witam, mam cieżki orzech do zgryzieni... przedstawię całą sytuacje:
Otóż mam piec węglowy robiony jeszcze przez mojego dziadka, pracuje on już co najmniej 25-28 lat, złożyłem wniosek o dofinansowanie do solarów ale po weryfikacji okazało się że mój piec nie spełnia wymogów (jest za stary i nie ma certyfikatu), więc mam taki plan aby kupić piec zasypowy (do pieców eko też jest dofinansowanie ale to mnie nie interesuje), piec mam juz wybrany taki MPM DS II 2016 25kw i do tego wtedy dostanę dofinansowanie do solarów, jeszcze jednym ważnym aspektem jest to że przy montażu solarów uzyskam również grzanie CWU piecem przez zimę, do teraz grzałem prądem.
Reasumując koszty
piec + zabudowa i osprzęt około 6 tysiecy
solary około 5tyś zł (resztę dostanę z gminy).
Moje pytanie brzmi czy warto to wszystko brać i zapłacic ponad 10 tyś zł?. Mam rodzinę 5 osobową, dzieci puki co małe, ale niedługo dorosną i będą zużywały więcej wody, stary piec pewnie już nie pochodzi zbyt długo, a jak teraz tego nie zrobię to kto wie czy za 2 lata bedą dalej dofinansować solary...
Co rodzicie mi zrobić?
ps. Nie chcę ekogroszku ponieważ pracuję na kopalni i otrzymuje deputat węglowy a na dodatek opiekuję sie kilkoma cmentarzami i co chwilę trafi sie jakieś powalone drzewo które trzeba usunąć i szkoda by mi bylo tego nie wykorzyst.
REASUMUJĄC: zyskałbym ciepło latem (solary), ciełpo CWU zimą (podłączenie pieca do bojlera), no i na pewno efektywniejsze spalanie (większa sprawność nowego pieca).