Różowy ( no bo jakże inaczej ? ) metalic –brokat ..hehehe
„Ospojlerowany” , czarne szyby , pełen tuning , chip itd...
Uwielbiam to wgniatanie w fotelik
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak przeprowadzaliśmy się pod Warszawę to kupiliśmy drugi samochód. A ponieważ kaski nie było, to nabyliśmy Fiata Uno typ. fire. Eeeeh jak zapierniczał z tymi 45 KM i 1000m3 Był czerwony (no bo fire ) Brat męża przyjechał z USA i bez mojej wiedzy (ale za wiedzą męża skubańca) na obu bokach samochodu dopisał "FIRE DEPARTMENT- Chicago" i oczywiście nr telefonu. No i tak przez następne kilka miesięcy robiłam za amerykańskiego strażaka. Dwa razy policja sciągała mnie z ulicy , a jeden samochód mało nie rozbił się o drugi, jak jego kierowca zobaczył te napisy. Ubaw był po pachy, no w końcu ukradli mi go Chyba przez te napisy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychI tak ja mam najlepsze bryki gdyż :
Auto służbowe przyśpiesza o wiele szybciej, osiąga większą prędkość, a zużycie paliwa nie gra istotnej roli.
- Służbówka pokonuje spowalniacze z o wiele większą prędkością niż prywatne.
- Błoto, dziury, niedostępne tereny nie są dla służbówki najmniejszym problemem.
- Służbówka ma o wiele lepsze (wytrzymalsze) zawieszenie niż auto prywatne.
- Autem Służbowym o wiele lepiej przewozi się drewno, kartofle, cegły i inne materiały budowlane.
- Najlepszym sposobem aby pozbyć się w służbówce niepokojących szmerów i odgłosów jest podgłośnienie radia.
- Jadąc autem służbowym wszystkie znaki drogowe i ograniczenia są tylko wartościami umownymi i pod żadnym pozorem nie należy się do nich ściśle stosować.
- Auto prywatne jest zdecydowanie mniej odporne na zimno i wszelkiego rodzaju opady tak wiec w odróżnieniu od służbówki musi ono stać w garażu.
- Domowy inwentarz z niestrawnością o wiele lepiej znosi wycieczki do weterynarza gdy jedzie autem służbowym
- Zapalone kontrolki stanu oleju, przegrzania silnika, ciśnienia opon itp. w aucie prywatnym zmuszają do natychmiastowej interwencji. W służbówce taki pośpiech nie jest konieczny.
- Auto służbowe nie jest wybredne, pojedzie na najtańszej benzynie z domieszkami, oraz na oleju ze smażalni.
- Stosowanie wszelkiego rodzaju środki ochrony karoserii, tapicerki itp. jest w prywatnym aucie obowiązkiem, a w służbowym tylko zbędną fanaberią.
- Autem służbowym wspaniale jeździ się w cyklu miejskim gdyż posiada tzw. niewidzialną tarczę, chroniącą Cię przed jakąkolwiek odpowiedzialnością cywilną
- Inni użytkownicy drogi czują respekt do użytkowników aut służbowych i grzecznie ustępują im drogi.
- Różnego rodzaju pokrowce na fotele, ozdobne dekle, spojlery i inne pierdoły są totalnie zbędne. Służbówka i bez nich będzie jeździć najwydajniej.
- Montowanie sportowego wydechu, wszelkiego rodzaju chipów, niskoprofilowych felg, podtleneków azotu, strumiennic i innego drogiego badziewia jest w służbówce głupotą, gdyż i bez tego auto służbowe będzie najszybsze.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam na lusterku różowego misiaczka i za nic go nie zdejmę ...ma dla mnie wartośc emocjonalną...zresztą moje autko jest z typu tych śmiesznych pojazdów jeżdżących!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych