Hej

Ruszt od palnika był ciągle wysunięty - gdybym nie nagrał filmu i nie wysłał do Biawara nikt by mi nie uwierzył.
Po tygodniu dostałem nowy palnik. Montaż oczywiście samemu. Bo gdzie tam opieki czytaj serwisu klienta nie ma na miejscu .... jak wcześniej obiecano że nic się nie psuje, przyjeżdżamy/naprawiamy etc...
Odpaliłem kocioł pracował 48 godzin... wyłączył się... blokada pelletu. Ok, myślę może się zdarzyć... odblokowałem... ( pellet OLIMP)
Kolejne 48 godzin to samo.... poradziłem sobie.... ale już poirytowany coraz bardziej zaczynam żałować wyboru....
Po tygodniu pracy stycznia piec się wyłączył i nie chce się rozpalić... tym razem nie blokada pelletu... a fotokomórka nie rozpoznawała płomienia... podeszła mąka z pelletu pod fotokomórkę... i cały czas samemu rozwiązuję problemy...

Na doradce techniczno-handlowego nie ma co liczyć z regionu południe... dużo obiecuje a potem się wymiguje....
Czas spędzony nad usterkami ok. dwie dniówki


Podajcie mi proszę jakiego pelletu używacie, kto was serwisuje czy macie podobne problemy, ustawienia kotła.