Hahaha...
Faktycznie z dostawami może być wesoło. Też się zastanawiam jak to ugryzę gdy przyjdzie czas na mnie (bo też sam z jakąś pomocą) planuję budować. Jakby była pewność ze dostawa przyjedzie w danym dniu o danej porze (co do minuty) to by się jeszcze jakoś załatwiło pomoc a tak to jak to zrobić? Nie raz forumowicze pisali ze czekali na dostawę aż się nie doczekali itp. Tu się załatwi ludzi a jak nie dojedzie to potem kicha. Ludziom trzeba i tak zapłacić a potem jeszcze prosić aby później dojechali itp. Więc kierowcy też muszą być bardziej wyrozumiali jak widzą jedną osobę. A przy prętach samochód nie ma przypadkiem HDSa? Bo ręcznie zrzucać jakoś sobie tego nie widzę. Wiem że HDS obok to zrzuci ale jak wjedzie na działkę to obok wystarczy.