-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
VooVoo
"W połowie mniej I"
Nie pytaj proszę nas która godzina
Jutro widziałem a wczoraj nie chcę znać
Czas się utopił dziś w butelce wina
Nawet zegarom znudziło się łgać
I nic, to tylko Bóg dmie w dudy hymn na naszą cześć
Nic, złe duchy chleją rum nie mogąc tego znieść
I nic, gdy liczę nas jesteśmy tylko ty i ja
Bo nam maluczkim czasem też przyznają raj
"W połowie mniej II"
Nie pytaj proszę nas jaka to data
Jakbyś nie liczył, to wypada właśnie dziś
Ten dzień po którym już choćby koniec świata
A dzień ten potrwa pewnie jeszcze parę dni
Ja wiem, że dziś wszystkiego mamy tylko pół
Ja wiem, kradniemy sobie oddech, noce, krzesło, stół
I wiem, że z tym czasami wcale nie jest lżej
To nic, umrzemy kiedyś w połowie mniej
"Front Torowania Przejść"
Gdybym świt przywitał choć raz
Nie czując jak mózg zgniata ciężki głaz
Strącił go jak z powieki pył
I nie wadząc nikomu w jakiejś jamce się skrył
Tam powołałbym Front Torowania Przejść
Aby mógł w każdy kąt święty spokój wejść
Wtedy nikt nie traciłby sił
Na trud wyważania już otwartych drzwi.
"Nie dowierzaj"
Nie wierz w taki świat w którym resztki dnia
Z niesmakiem kryją się przed nadchodzącym dniem
Nie wierz w taki świat w którym nawet wiatr
Z furią wali w drzwi by wedrzeć się w twe sny
Bo tam nie znajdzie nas
Cóż obchodzi cię
Czyjś zapiekły gniew
I choćby jakiś chwat
Skundlić chciał ten świat
To tam nie znajdzie nas
-
-
pour le Chapeau:
http://trans.voila.fr/voila?systran_...s_visages.php3
Des visages, des figures - DESIRE NOIR
Des visages, des figures
Dévisagent, défigurent
Des figurants à effacer
des faces A, des faces B
Appâts feutrés
Attrait des formes
Déforment, altèrent
Malentendu entre les tours
Et c'est le fou
Qui était pour
Premier abord
Homme à la mer
Hommage amer
Un chat viré
Par dessus bord
Désert, des grands airs
Doute entier, doute entier
Auquel peuvent s'ajouter
Des oiseaux mazoutés
J'ai douté des détails, jamais du don des nues
J'ai douté des détails, jamais du don des nues
Des corps, des esprits me reviennent
Des décors, des scènes, des arènes
Hantez, hantez, faites comme chez vous, restez
Si tout devient opaque
Ma reine, ma reine
J'ai bien aimé ta paire de claques
Et surtout ton dernier baiser
Faces, figures
Faces, figures
Disfigure, disfigure
Observers to be erased
faces A, faces B
Felted soft foods
Attraction of the forms
Deform, deteriorate
Misunderstanding enters the turns
And it is the insane one
Who was for
First access
Man with the sea
Bitter homage
A transfered cat
Over edge
Desert, of the large airs
Doubt whole, whole doubt
Which can be added
Mazoutés birds
I doubted the details, never of the gift of the naked ones
I doubted the details, never of the gift of the naked ones
Bodies, spirits return to me
Decorations, scenes, arenas
Haunt, haunt, make as on your premise, remain
If all becomes opaque
My queen, my queen
I liked your pair of opera hats
And especially your last kiss
Faces, figures
Disfigure, disfigure
Observers to be erased
faces A, faces B
I doubted the details, never of the gift of the naked ones
I doubted the details, never of the gift of the naked ones
gift of the naked ones
gift of the naked ones
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Rok 1986
O Ani
(Kazik Staszewski / Kult)
Przez wysokie góry, przez góry siódme
Ja szedłem do Ciebie, do Ciebie
Ja biegłem do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie
Przez groźne morza, przez morza siódme
Szłaś do mnie, nie znałem Cię jeszcze
Ej, przez tyle, tyle lat biegliśmy do siebie
Teraz jesteśmy razem, jesteśmy oboje
Jesteśmy troje...
Przez wysokie góry, przez góry siódme
Ja szedłem do Ciebie, do Ciebie
Ja biegłem do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie
Przez groźne morza, przez morza siódme
Szłaś do mnie, nie znałem Cię jeszcze
Ej, przez tyle, tyle lat biegliśmy do siebie
Teraz jesteśmy razem, jesteśmy oboje
Jesteśmy troje...
Jesteśmy czworo...
Rok 1987
Do Ani
(Kazik Staszewski / Kult)
Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję...
Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram stojąc w oknie na korytarzu
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję
Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram patrząc w okno na korytarzu
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję...
To przecież wiesz!
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
25.08.1984
....Piotr Kaczkowski zaczyna nocną audycję....
....Witaj - jeszcze latem......
Tej godzinie nie wolno przeminąć,
bo nazbierało się tyle muzyki......wartej przegrania...
...wiem, trudno jest trafić do mnie...
myśląc, że rozgryzłeś mnie,
spudłujesz o mile,
lub będziesz mnie tracić cal, po calu.
Możesz próbować zatrzeć mój świat,
rozetrzeć mnie na proch,
lub zaprosić mnie do sypialni.
Ale nie próbuj mnie zatrzymać wtedy,
gdy powiedziałeś.....start.
Mówią, odchodzić - męska rzecz
i wracać, też męska rzecz.
Czy umiesz powiedzieć mi,
dlaczego ludzie tak bardzo kochają słońce?
Przecież o wiele romantyczniej jest
chodzić po plaży, gdy pada deszcz...
wtedy, gdy chodząc po nim,
łzy nie odróżnisz od niego...
...kiedy przez okno można patrzeć
na mokry asfalt
i czuć zapach ozonu...
Więc dlaczego ludzie kochają słońce?
Mówisz - mieć duże okno,
przez które można patrzeć na mokry asfalt...
Miałem kiedyś duże okno,
przez które wpadały promyki słońca
i mogłem liczyć wszystkie jego promienie
na parapecie...
...padał deszcz i ludzie zamknęli okna.
Kropelka deszczu jest zamknięta -
gdy jednak ktoś otworzy okno,
wówczas - rozleje się na dłoni....
Na pewno wiem,
że nie potrafię uciec od nocy...
w nocy słowa przepływaja, jak niekończący się deszcz...
i wszystkie znikają w koszu na śmieci.
Lub odchodzą
i idą przez wszechświat...
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Ella Fitzgerald (1917/1918? -1996)
"Manhattan"
(Lorenz Hart / Richard Rodgers)
Summer journeys to Niag'ra and to other places aggravate all our cares;
We'll save our fares.
I've a cozy little flat in what is known as old Manhattan;
We'll settle down right here in town.
We'll have Manhattan, the Bronx and Staten Island, too;
It's lovely going through the zoo.
It's very fancy on old Delancy Street, you know;
The subway charms us so when balmy breezes blow to and fro.
And tell me what street compares with Mott Sreet in July?
Sweet pushcarts gently gliding by.
The great big city's a wond'rous toy just made for a girl and boy.
We'll turn Manhattan into an isle of joy.
We'll go to Yonkers, where true love conquers in the wilds,
And starve together, Dear, in Childs'.
We'll go to Coney and eat baloney on a roll;
In Central Park we'll stroll
Where our first kiss we stole, soul to soul.
And "My Fair Lady" is a terrific show, they say;
We both may see it close someday.
The city's clamour can never spoil the dreams of a boy and goil;
We'll turn Manhattan into an isle of joy.
"Somebody Loves Me"
(Ballard MacDonald and B. G. DeSylva / George Gershwin)
Somebody loves me...
I wonder who?
I wonder who she can be.
Somebody loves me -
I wish I knew.
Who she can be worries me.
For ev'ry girl who passes me
I shout, "Hey, maybe
You were meant to be my lovin' baby."
Somebody loves me...
I wonder who?
Maybe it's you.
www.ellafitzgerald.com
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Singiel, edycja USA, rok 1964.
Czasem przypisywany do tego utworu jest Alan Price, czasem Bob Dylan. Ale poczytajcie słowa Wojtka Manna, jak zwykle skrzące się humorem [link na dole]
The House Of The Rising Sun
There is a house in New Orleans
They call the Rising Sun
And it's been the ruin of many a poor boy
And God I know I'm one
My mother was a tailor
She sewed my new bluejeans
My father was a gamblin' man
Down in New Orleans
Now the only thing a gambler needs
Is a suitcase and trunk
And the only time he's satisfied
Is when he's on a drunk
Oh mother tell your children
Not to do what I have done
Spend your lives in sin and misery
In the House of the Rising Sun
Well, I got one foot on the platform
The other foot on the train
I'm goin' back to New Orleans
To wear that ball and chain
Well, there is a house in New Orleans
They call the Rising Sun
And it's been the ruin of many a poor boy
And God I know I'm one
Dom Wschodzącego Słońca
Jest taki dom w Nowym Orleanie
Który nazywają Domem Wschodzącego Słońca.
Doprowadził do ruiny niejednego biednego chłopca.
Na Boga, wiem, jestem jednym z nich.
Moja matka była krawcową,
Szyła mi nowe niebieskie jeansy.
Ojciec był hazardzistą
W Nowym Orleanie.
Jedyna rzecz, której gracz potrzebuje,
To walizka i kuferek,
A zadowolony jest tylko wtedy,
Kiedy się napije.
O, matko, powiedz dzieciom,
Żeby nie robiły tego co ja
I nie spędziły życia w grzechu i biedzie
W Domu Wschodzącego Słońca.
Stoję z jedna stopą na peronie,
A drugą na stopniu wagonu.
Wracam do Nowego Orleanu
Ciągnąć kulę i łańcuch.
tłum. Wojciech Mann [źródło]
melodia do karaoke
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Aya RL [tzw. 'czerwona'], rok 1985.
Nasza ściana
(Czerniawski, Kukiz)
Naciskam ruchomą ścianę
Lecz ona wciąż trwa
Jeszcze pogładzę ją palcami
Odchodzę
Nie przyjdę tu sam
Od ludzi dumnych
Kruchych jak sława
Ty - oddzielaj nas
Od nienawiści
Idei Marsa
Ty - oddzielaj nas
Przed pustką ochroń nas
Przed błędnym hasłem, słowem
Ty mocno zasłoń nas
Księżycowy krok
(Czerniawski, Lach, Kukiz)
Noc przytula mnie
Pieści z całych sił
Jej oddaję to co mam
Oddaję sny
Daję swoje sny
Daję to co mam
I przez cały czas
Wiem
Nie jestem sam
Budzę się przy blasku ostrych barw
Głuchnę w wielkim huku słusznych salw
Dławię się słowami - których wstyd
Modlę się do bożków obcych mi
Daj mi księżycowy krok
Wiarę w ślepe oczy
Nabrać oddech (by znów iść)
Pozwól, dobra Nocy
Daj mi księżycowy krok
Weź mój sen proroczy
Klucz do ciszy w której trwasz
Daj mi, dobra Nocy
Nie zostawię
(Czerniawski, Lach, Kukiz)
Gdy
Oddasz mi swe nadzieje i sny
Powiem Ci
Bądź chłodem nad wodą w każdy duszny dzień
I bądź szczelną zasłoną
- ochroń dom przed złem
Ja
Dam Ci ogień
Dam Ci żar
Jeśli zechcesz
Zamienię się w wiatr
I uniosę nad strach
Ty
Nie bój się burz, strasznych snów
Jestem tu
Swoją głowę wtul pod mój płaszcz
On da Ci noc, ciepły schron w każdy czas
Ja
Nie wypuszczę Twych rąk
Nie zostawię
Przeniosę nad smutkiem
Nad pustką
Zbuduję Ci most
Ja
Nie wypuszczę Twych rąk
Nie zostawię
Przeniosę przez życie
Nad śmiercią
Zbuduję Ci most
płytka [w postaci plików muz. - niedrogo]
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
No tak , ale dlaczego ja sie dopiero dzisiaj tu znalazlam? Kazdy jednak moze pobladzic , dzieki PONURY63 za ten temat, wiec Witaj , niewidzialny Przyjacielu , jak to dobrze , ze jestes
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
Two Suns In The Sunset
In my rear view mirror the sun is going down,
Sinking behind bridges in the road
And I think of all the good things
That we have left undone
And I suffer premonitions,
Confirm suspicions,
Of the holocaust to come.
The wire that holds the cork
That keeps the anger in,
Gives way
And suddenly it's day again.
The sun is in the east
Even though the day is done.
Two suns in the sunset
Could be the human race is run.
Like the moment when the brakes lock
And you slide towards the big truck
You stretch the frozen moments with your fear.
And you'll never hear their voices,
And you'll never see their faces,
You have no recourse to the law anymore.
And as the windshield melts
My tears eveaporate,
Leaving only charcoal to defend.
Finally I understand the feelings of the few.
Ashes and diamonds,
Foe and friend,
We were all equal in the end.
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
--- Time Is Time ---
Time has saved as time has moved
Night has come at last to shine on you
Last night I looked inside the moon
And I knew you were real
So every time I look at you
You know exactly how I feel
Time has saved us time has moved
Night has come at last to shine on you
Take the time to know how you will fill my life
Revolving in my heart
Time has saved us, time has moved us
Night has come at last to shine on you again
To bylo kiedys dla mnie wazne , dawno nieslyszane, YES
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
...z zeszyciku, fragment nocnej audycji....
...rzeczywiście po północy
wszystko wydaje się takie inne...
ja sobie siedzę i myślę....
...tych kilka słów dużo mówi
i za wiele wystarcza.... :
- to dobrze,
że wszystko jest muzyką,
że wszystko jest poezją....
...chciałbym być,
szukam kogoś, kto by mi w tym pomógł,
szukam kogoś, kto by mi pomógł...
już nie inne zdania są ważne,
już nie tylko to, co pomiędzy,
już nie tylko to, co pośrodku
już tylko brakuje mi dzwoneczka u szyi
który by mi oznajmił, gdzie jest prawda...
już dręczy mnie tylko pytanie:
- kto z nas dwojga, wymyślił drugiego....
...chciałem opowiedzieć rzekę,
ale nurt jej
zniósł mnie w pół słowa...
gdzie teraz będziesz szukać
swojego skarbu, poławiaczu indyjski,
co znajdujesz perły i nie umiesz ich wynieść
z sobą na światło dzienne....
31.05.1986 godz. 1.51
.....to już ostatni list do Ciebie,
więcej.... nie będzie - powiedziałem...
potem zakleiłem list znaczkiem
i wrzuciłem w podłużny otwór skrzynki...
...płaskie, kwadratowe serce....
teraz ludzie chodzą ostrożnie
wokół skrzynki z listami,
pytają : - co to?
czy w skrzynce zamieszkał ptak....
bo tłucze skrzydłami o boki
....i nieledwie śpiewa.....
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
pamietam to dokladnie , TOLA jestes wielka
ze wszystko jest muzyka
ze wszystko jest poezja....slow mi brak
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
U mnie dzisiaj pieknie , John Porter gra
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Genesis, LP "Abacab", rok 1981
Man On The Corner
(Phil Collins)
See the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know,
But he waits everyday now.
He's just waiting for something to show.
And nobody knows him,
And nobody cares,
'Cos there's no hiding place,
There's no hiding place - for you.
Looking everywhere at no one,
He sees everything and nothing at all - oh.
When he shouts nobody listens,
Where he leads no one will go - oh.
He's a lonely man, there on the corner,
What he's waiting for, I don't know,
But he waits everyday now.
He's just waiting for something to show - oh.
Nobody knows him,
And nobody cares,
'Cos there's no hiding place,
There's no hiding place - for you and me.
Are we just like all the rest,
We're looking too hard for something he's got
Or moving too fast to rest.
But like a monkey on your back you need it.
But do you love it enough to leave it - ah.
Just like the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know - oh.
But he waits every day now.
He's just waiting for that something to show - oh.
Who's the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know.
But he's there every day now.
And he's just waiting for something to show - oh.
Who's the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know.
Oh but he waits every day now.
He's just waiting for that something to show.
Mężczyzna Na Rogu
Na rogu jest samotny mężczyzna
Na co czeka - nie wiem
Ale czeka każdego dnia
Czeka aż to nadejdzie
Nikt go nie zna, nikt się nie przejmuje
Bo nie ma miejsca, gdzie można się ukryć
Patrząc wszędzie i na nikogo
Widzi wszystko i zarazem nic
Gdy krzyczy, nikt nie nadstawia uszu
Tam gdzie prowadzi, pójdzie zupełnie sam
Czy niczym się nie różnimy od innych?
Szukamy zbyt ciężko tego, co on już posiadł
Albo nie widzimy w biegu nic
Świadomość, że tego potrzebujesz jest z tobą
Ale czy kochasz to aż tak, by się tego wyprzeć?
Me And Sarah Jane
(Tony Banks)
The fires are burning in another land,
Don't start counting, don't start counting.
Colder and colder, the ice is moving closer
And it gets me down.
Going round and round and down the same old track.
Pack on my back, going swiftly nowhere,
Heart in my ear beating like a drum.
Where will you go?
All by yourself.
(Hah, hah, hah, hah, hah, hah.)
And now I'm standing on the corner.
Waiting in the rain,
But then in sunlight without warning,
I invent a name,
Me and Sarah Jane,
We had a special thing going,
Me and Sarah Jane.
It was a time of love and laughter,
It wouldn't come again,
We had our round of joy but after,
Then began the pain,
Me and Sarah Jane.
We had a special thing going,
Me and Sarah Jane,
Sarah Jane.
Searching for a clue.
Traces on the sand.
First I'm flying, going round round round,
Then I'm sliding going down down down,
Doesn't matter where I start I always end up
Falling through those same old crowded rooms.
Me and Sarah Jane,
We had it coming
All the pain,
Walking down the streets,
And finding nothing is the same,
And now the city lights are dimming one by one,
It costs too much money to keep them all on.
Me and Sarah Jane,
In silence walk along the shore,
Tears of joy and mocking laughter,
Words lost in the wind.
The tide was rising,
But there we stayed,
We had no fear of dying
We weren't afraid.
Ja i Sarah Jane
W innej krainie płoną ognie
Nie zaczynaj liczyć, nie zaczynaj liczyć
Zimniej i zimniej, lód zbliża się coraz bardziej
To nie jest dobre
Gdy biegam w kółko po okręgu
Z plecakiem na plecach
Posuwam się ku nicości, serce w moim uchu dudni niczym bęben
Gdzie pójdziesz - zupełnie sam?
A teraz stoję na rogu, moknąc w deszczu
Ale w nagłym przypływie słonecznego blasku, wymyślam imię
Ja i Sarah Jane - coś pomiędzy nami było
To były czasy radości i miłości. Nie mogły się nigdy powtórzyć
Skorzystaliśmy z radosnego śmiechu, potem przyszło zmierzyć się z bólem
Poszukuję śladu, tropu na piasku
Najpierw lecę zataczam koła
Potem staczam się w dół i w dół
To nieważnie gdzie zaczynam, kończę zawsze
Czołgając się przez te same zaludnione pokoje
Ja i Sarah Jane, sami sobie to zgotowaliśmy - cały ten ból
Gdy szliśmy wzdłuż ulicy i odkryliśmy, że wszystko się zmieniło
A teraz miejskie światła gasną jedno po drugim,
Utrzymanie ich jest zbyt drogie
Ja i Sarah Jane, w milczeniu idziemy wzdłuż nabrzeża
Łzy radości, kpiący śmiech, słowa zgubione na wietrze
Zbliżał się przypływ, ale my wciąż staliśmy
Nie było w nas strachu, nie baliśmy się wcale umierać
tłum. Adam Dąbrowski
-
Lider FORUM (min. 2800)
Witam
Moze bedziecie wiedziec.
Wiele lat temu Tomasz Beksinski mowil o jednym kawalku,ze:
po wysluchaniu jego niedzielny obiad nie bedzie juz tak samo smakowal.
Pamietam jeszcze,ze puszczal te utwor razem z "Na zamku Karmazynowego Krola".
Chodzi za mna ten kawalek juz jakis czas.Jest b.mroczny.
Czy mocno zawile go opisalem?
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
....z zeszyciku..
Człowiek na rogu ulicy.
Stoi i czeka. Nie wiem na co.
Róg ulicy, to nie kryjówka...
Nikogo nie zna, nikogo nie interesuje.
Czeka całymi dniami.
Może krzyczeć - nikogo nie wzruszy.
Czeka, może coś się jeszcze zdarzy.
Ty i ja - tak samo czekamy...
Szukamy czegoś.
Najciemniej jest pod latarnią...
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
...byłem sam. Dni stają się chłodniejsze.
Twoja twarz - jak gdyby gdzieś widziana.
Dałem wszystko, co miałem...
Czy to za mało, żeby uratować miłość?
Tak, czy inaczej - już po wszystkim.
Tak, czy inaczej - Tobie się udało.
Tak, czy inaczej - twarz,
jakby gdzieś widziana, ale obca już...
Czy zniosę jeszcze jeden dzień...
Tak dawno już nie kochałem...
Tak dawno jestem sam.
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Peter Gabriel 3, rok 1980
Strona druga, utwór ostatni.
Biko
September '77
Port Elizabeth weather fine
It was business as usual
In police room 619
Oh Biko, Biko, because Biko
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead
When I try to sleep at night
I can only dream in red
The outside world is black and white
With only one colour dead
Oh Biko, Biko, because Biko
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead
You can blow out a candle
But you can't blow out a fire
Once the flames begin to catch
The wind will blow it higher
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead
And the eyes of the world are
watching now
watching now
Biko
Wrzesień 1977,
Port Elisabeth, ładna pogoda
Tradycyjne zajęcia odbywały się
W pokoju policyjnym numer 619.
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.
Kiedy staram się usnąć w nocy
Mogę śnić tylko na czerwono
Świat na zewnątrz jest czarno-biały
A tylko jeden z tych kolorów jest martwy
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.
Możesz zdmuchnąć świecę
Ale nie uda ci się zdmuchnąć ognia
Gdy tylko płomień się rozpali
Wiatr wzniesie go ku górze.
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.
A oczy świata patrzą... patrzą teraz.
tłum. Tomasz Beksiński
Magazyn Muzyczny 5/1991
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Poranne łzy
(Wojciech Młynarski / Zbigniew Jaremko)
Poranne łzy
Serdeczne przyjaciółki me
W kolejnej biedzie znów odwiedzić wpadły mnie
Porannym łzom
Próbuję opowiedzieć
Jak to z nami jest
Jak to jest
Chcę czułych słów
Twój głos jest pełen zimnych nut
Daremnie czekam na czułości choćby łut
Dlaczego chłód, nagły chłód
Zmienił serce twe?
I raz po raz wtórują mi
Poranne łzy... kap..kap...
Kto życie zna pociesza mnie,
Pociesza mnie, że nie ja jedna pytam tak
I jeszcze cień, nadziei cień
Że serce me doczeka się na swój świąteczny dzień
Wśród czułych słów
Słów pełnych najcieplejszych nut
Ach, nie mnie jednej się przydarzył taki cud
Że zniknął chłód, nagły chłód
Świąteczny nastał dzień
Rozchmurzyl się poranek zły
I nie powrócą już
Poranne łzy...
śpiewały - najpierw Krystyna Prońko, a potem Anna Maria Jopek
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum