Wybieramy najciekawszy dziennik

[maksiu]

Az sie łezka w oku kręci jak się czyta ten wątek... to były zupełnie inne czasy. Nie mówie że teraz jest gorzej, ale w czasach jak na bieżąco pisały Alicjanka, Yemiołka czy Zielona nie było takiego wysypu dzienników jak teraz i na każdy dziennika czekało się z niecierpliwością.. a teraz, musze przyznać z przykrością, nie mam czasu na czytanie wszystkiego, staram sie przegladać niemal wszystko, ale dokladnie czytam tylko wybrane dzienniki
pozdrawiam
zadumany we wspomnieniach
Maksiu

[Kamil1967]

A ja stawiam na :
1. Dziennik Whisperów - za styl i niepowtarzalny klimat
2. Dziennik Żaby - za pogodę i tempo

[Martka]

no to...
nie mogę wybrac ulubionego, ale sercem, to:
Jagna i Willie.
Za styl, ciepło, poczucie humoru.

Jeśli idzie o stronę techniczną: Maksiu i Whispery.

Osiołkowi w żloby dano

Zapomniałem- Dołączam Martke- do grona Elity dziennikarzy

[dziubulek]

Dla mnie najlepsze dzienniki to:
-Whispera za styl i niepowtarzalnosc
-Martki za cieplo i pogode ducha
-Rydzu za dokladne objasnienia
-YaMarzena za super szybka akcje

[kze]

no to...
nie mogę wybrac ulubionego, ale sercem, to:
Jagna i Willie.
Za styl, ciepło, poczucie humoru.

Jeśli idzie o stronę techniczną: Maksiu i Whispery.

Osiołkowi w żloby dano

Zdecydowanie:
Willy - przepiekny styl
Whisper - konkretnie, rzeczowo, dowcipnie - po prostu wzorowo.

Cześć,

Moi faworyci to: Whisper, Willie i YaMarzena. No bo Mieczotronix to już klasyka.............

[rafałek]

Yemiołka, Alicjanka bo to po prostu klasyka, Miecza zapamiętam za kilka Bajkowych opowieści , Żaba_Gonia za radość z budowania. W zasadzie każdy dziennik jest niepowtarzalnym przeżyciem, opisującym radości i rozterki. Każdy pisze jak umie najlepiej. Jedni piszą o wszystkim, inni skrywają wpadki, a jeszcze inni po prostu o nich nie piszą, bo znaleźli rozwiązanie i chcą o nich szybko zapomnieć.

Pozwolę sobie zadać na koniec pytanie - czemu piszemy dzienniki? To jest chyba bardziej istotne niż to który jest najlepszy.

Uważam, że lepszym rozwiązaniem był by konkurs w kategoriach
- najradośniejszy
- najpraktyczniejszy
- najlepiej ilustrowany
-naj...
no właśnie jaki powinien być dziennik?

Zastanawiam się nieraz czemu czytam pewne dzienniki i robię to chyba dla tego, że polubiłęm ich autorów i chcę byś świadkiem ich radości i chcę ich wesprzeć dobrym słowem (poradą?) w ciężkich chwilach.

Pozdrawiam

[Żelka]

Whisper i Zaba Gonia

[anSi]

Willie za styl iście literacki
Martka, alfreda, Whisper - za to, że nie mogę doczekać się kolejnego odcinka....Ale zaznaczam że wybór to bardzo niesprawiedliwy, bo nie czytam wszystkich dzienników z oczywistych powodów...

[facio]

Do kiedy trwa ten konkurs?

[Marcel2000]

Ja swój głos oddaję na żaba gonia, martka i Whisper

[Sonika]

Do kiedy trwa ten konkurs?

Ten konkurs jest z........2002r.

[m.dworek]

Do kiedy trwa ten konkurs?

Ten konkurs jest z........2002r.

to wszystko wyjasnia...
a ja sie dziwie i dziwie ze nikt nie glosuje na m.dworka

[facio]

Do kiedy trwa ten konkurs?

Ten konkurs jest z........2002r.

myślałem, że to niekończąca się rywalizacja.... może czas zrobić nową edycję?

[kze]

Do kiedy trwa ten konkurs?

Ten konkurs jest z........2002r.

myślałem, że to niekończąca się rywalizacja.... może czas zrobić nową edycję?

A może co roku taki konkurs organizować....?

[Soniq]

Czy ten konkur jest przwidziany jako ... kilkuletni ????
Kiedy ogloszenie wynikow ????

[Ivonesca]

Az sie łezka w oku kręci jak się czyta ten wątek... to były zupełnie inne czasy. Nie mówie że teraz jest gorzej, ale w czasach jak na bieżąco pisały Alicjanka, Yemiołka czy Zielona nie było takiego wysypu dzienników jak teraz i na każdy dziennika czekało się z niecierpliwością.. a teraz, musze przyznać z przykrością, nie mam czasu na czytanie wszystkiego, staram sie przegladać niemal wszystko, ale dokladnie czytam tylko wybrane dzienniki
pozdrawiam
zadumany we wspomnieniach
Maksiu

maksiu....zgadzam się w 100%....przy takim wysypie dzienników jak ostatnio nie da rady czytać wszystkiego.....a początki były inne...widac to też na grupach....przynajmniej na wrocławskiej ekipa się prawie cała wymieniła.....tez mi się zakręciła łezka....

[kze]

Az sie łezka w oku kręci jak się czyta ten wątek... to były zupełnie inne czasy. Nie mówie że teraz jest gorzej, ale w czasach jak na bieżąco pisały Alicjanka, Yemiołka czy Zielona nie było takiego wysypu dzienników jak teraz i na każdy dziennika czekało się z niecierpliwością.. a teraz, musze przyznać z przykrością, nie mam czasu na czytanie wszystkiego, staram sie przegladać niemal wszystko, ale dokladnie czytam tylko wybrane dzienniki
pozdrawiam
zadumany we wspomnieniach
Maksiu

maksiu....zgadzam się w 100%....przy takim wysypie dzienników jak ostatnio nie da rady czytać wszystkiego.....a początki były inne...widac to też na grupach....przynajmniej na wrocławskiej ekipa się prawie cała wymieniła.....tez mi się zakręciła łezka....

A co ma powiedzieć grupa Tarchomin-Białołęka, która niedawno powstałą i prawie wszyscy dopiero zaczynaja budowę?

[rafałek]

Taka refleksja mnie naszła że najlepiej to się dzienniki czytało przed rozpoczęciem własnej budowy i przed wyborem włąsnego projektu. Człowiek miał dużo czasu więc czytał regularnie, z wypiekami na policzkach. Wczuwał się w atmosferę i wydawało się, że to jego własne przygody i radosne i te trochę mniej przyjemne. Obecnie mam swoich dziennikowych znajomych których staram się odwiedzać, jednak im bliżej przeprowadzki i mniej czasu tym bardziej zaniedbuję te obowiązki
Ostatnio czuję wielki przesyt budową i tematyką z nią związaną. Marzy mi się urlop od budowy. Za 30 dni przeprowadzka i wczoraj uroczyście sobie obiecałem (przy swiadkach), że do wiosny palcem nie kiwnę... jednak sam w to nie wierzę - jeszcze tyle do zrobienia. No ale za to będzie to mniej stresujące.
Pozdrawiam