dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 22
  1. #1

    Domyślnie

    No właśnie, Moi Drodzy - co jest dla Was ważniejsze w chwili, gdy podejmujecie decyzję o lokalizacji Waszego "gniazdka"?
    Wszak każda lokalizacja ma swój feler. Zatem ...
    czy łatwiej Wam przymknąć oko na kiepski widok czy ucho na kiepski słychot?

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pik33

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.389
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    26

    Domyślnie

    Dodaj do tego nos i kiepski zapach...
    ---------------------------------------------

    Chyba łatwiej poradzić sobie z brzydkim widokiem niż wrednym hałasem, a już najtrudniej ze smrodem lisiej fermy obok.

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    A co dopiero skunksiej fermy!!

  4. #4

    Domyślnie

    Misiu Uszatku, z widokiem sobie można jakoś poradzić - zasadź duuuże drzewa, szybko rosnące i będziesz miał tylko świergot ptaszyny. A co to za słychot Cię tak zniechęca?

  5. #5

    Domyślnie

    A co powiecie na "zapach" świńskiej fermy?

  6. #6

    Domyślnie

    Kiedyś mieszkałem w Krotoszynie, gdzie na obrzeżach miasta była potocznie zwana "flakownia", czyli Zakład Przetwórsta Odpadów Mięsnych (albo jakoś tak), gdzie z zakładów mięsnych zwożone różne kopyta, rogi, czszki, flaki, .... i przerabiano na paszę.

    Jak wiało od tej strony miasta (na szczęście nieczęsto) to nawet na drugim końcu miasta (jakieś 15-20km) tak waliło flakownią, że ciężko było zjeść spokojnie kanapkę...

    Więc zapach absolutnie jest ważny !

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Misiu Uszatku, jeśli masz klapnięte uszko to może słychot nie bedzie Ci przeszkadzał. Ale moim zdaniem przed hałasem ucieczki nie ma, na pewno nie na działce. Z widokiem, jak to z widokiem, można założyć różowe okulary i po problemie.

  8. #8

    Domyślnie

    To byłem ja. Prosiaczek

  9. #9

    Domyślnie

    Rany, o zapachu nie pomyślałem... Teraz to już naprawdę nie wiem, co jest gorsze.

    A uszko mam klapnięte przez mojego sąsiada. Czy uwierzycie, że kiedy spada mu ołówek na podłogę, to u mnie słychać jakby mu spadł conajmniej litrowy słój miodu?
    Tak, tak, w nadbudówce, która jest nade mną, zapomniano o izolacji akustycznej.

    A wiecie, co słyszę, kiedy przychodzi do niego ta Ruda Studentka?
    I tak dzień po dniu, minuta po minucie muszę słuchać, co robi mój sąsiad. To chyba gorsze niż sześciopasmówka pod oknem...

    A kiedy opowiadam o tym znajomym, to mnie wyśmiewają, że są gorsze rzeczy na świecie! (jak choćby ta flakownia)

    A ja jakoś nie mogę w to uwierzyć. Zostało mi już tylko jedno uszko, POMOCY!

  10. #10
    Lider FORUM (min. 2800) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar kgadzina
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    3.883

    Domyślnie

    Uszatku, zaproś Rudą Studentkę do siebie. A sąsiad niech słucha i zazdrości.

  11. #11

    Domyślnie

    Coś Ty!
    Ruda jest chuda i ma nogi jak słoń, jeszcze by mi nadepnęła na drugie ucho...

  12. #12

    Domyślnie

    W moim przypadku było tak, że chciałem znaleźć cokolwiek blisko mojego miejsca zamieszkania. I znalazłem. Działkę tak piękną i cichą, położoną w lesie (kawałek za wsią), a konkretnie w takim miejscu, gdzie kiedyś było pole okolone lasem iglastym (mój ulubiony). Kilka domostw w pobliżu, działki duże, cisza- mało kto wie, że tam coś się znajduje- jedzie się leśną drogą jakieś dwa kilometry. Oaza spokoju. Sprzedający mili, w rozmowach wstępnych dowiedzieliśmy się, że gdybyśmy nie wzbudzili zaufania tych ludzi, to by nam nie sprzedali Jednocześnie mamy gwarancję, że buraki obok nas nie będą mieszkać. Jednym słowem jestem zakochany w swojej ziemi do granic i moim obecnym marzeniem jest zbudowanie domu i zamieszkanie w tym miejscu- oazie spokoju.
    Już nie moge się doczekać prac w ogrodzie, tych nocy ze świerszczami, gwiazdami, niczym nie zmąconą ciszą przerywaną jedynie od czasu do czasu dalekim odgłosem szczekania psów.
    No i oczywiście zabawy z dziecmi w ogródku.
    Ech... rozmarzyłem się.
    A co do felerów, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to brak gazu i dojazd (ale co to za zimy teraz- zreszta gmina i tak odśnieża).
    Pozdrawiam
    Grzegorz
    Pozdrawiam
    Grzegorz

  13. #13
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Agacka
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Posty
    9.875

    Domyślnie

    Jesli "nadbudówka" Ci hałasuje to już tylko wykopanie głębokiej piwnicy Ci zostaje i uwicie sobie w niej gniazdka

  14. #14

    Domyślnie

    Z wyborem miejsca jest bardzo różnie. Ale czasami decyduje o tym zbieg okoliczności. Tak było w moim przypadku. Spotkałem mojego dobrego znajomego, który zaprosił Nas na swoją budowę. No i tak kupiliśmy działkę obok. No i bardzo jesteśmy zadowoleni.
    Pozdrawiam.

  15. #15

    Domyślnie

    Ja wylazłem ze swoją dziąłką na wysokośc 500m i nie mam ani jednego ,ani drugiego ,ale za to cienki portfel.

  16. #16

    Domyślnie

    A mojej wspaniałej rodzince udało się znależć pikną działeczeke - pod Warszawą przy rzeczce a po jej drugiej stronie rozciągają się pieknę pola, które na mapach są puszczą (tyle, że spaloną dawno temu ale to nieważne), więc nikt nie ma prawa się tam budować po wsze czasy. No wogóle pięknie... tyle że... no jest jeden problemek... około 300 metrów dalej przebiega kolej towarowa Berlin-Moskwa, które będzie po wstąpieniu do Unii najważniejszą jej koleją
    pozdrawiam

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    u mnie na działeczce jest widok...las, sarenki, dziki..
    słychotu poki co nie ma..jedyna wsiowa droga prowadzi do straznicy strazy granicznej i do wsi..gdzie jest 5 chałup

  18. #18

    Domyślnie

    Teska gdzie cię poniosło chyba że lubisz tak na odludziu
    Ja mam działeczkę w Parku Narodowym a w zasadzie w otulinie Parku bobry, bociany, szaraki, borsuki i inne takie ale i sąsiadów mam 10 metrów dalej. Wszędzie blisko do pracy 30 min spacerkiem do sklepu 10 minut na PKP 15 minut.
    Pozdrawiam,

  19. #19

  20. #20

    Domyślnie

    Najgorszy jest smród bo nie mozesz wyjść z domu bez maski, zrobić grila itp. potem hałas a widok - jak sie nie ma co się lubi....

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony