No właśnie, Moi Drodzy - co jest dla Was ważniejsze w chwili, gdy podejmujecie decyzję o lokalizacji Waszego "gniazdka"?
Wszak każda lokalizacja ma swój feler. Zatem ...
czy łatwiej Wam przymknąć oko na kiepski widok czy ucho na kiepski słychot?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKiedyś mieszkałem w Krotoszynie, gdzie na obrzeżach miasta była potocznie zwana "flakownia", czyli Zakład Przetwórsta Odpadów Mięsnych (albo jakoś tak), gdzie z zakładów mięsnych zwożone różne kopyta, rogi, czszki, flaki, .... i przerabiano na paszę.
Jak wiało od tej strony miasta (na szczęście nieczęsto) to nawet na drugim końcu miasta (jakieś 15-20km) tak waliło flakownią, że ciężko było zjeść spokojnie kanapkę...
Więc zapach absolutnie jest ważny !
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRany, o zapachu nie pomyślałem... Teraz to już naprawdę nie wiem, co jest gorsze.
A uszko mam klapnięte przez mojego sąsiada. Czy uwierzycie, że kiedy spada mu ołówek na podłogę, to u mnie słychać jakby mu spadł conajmniej litrowy słój miodu?
Tak, tak, w nadbudówce, która jest nade mną, zapomniano o izolacji akustycznej.
A wiecie, co słyszę, kiedy przychodzi do niego ta Ruda Studentka?
I tak dzień po dniu, minuta po minucie muszę słuchać, co robi mój sąsiad. To chyba gorsze niż sześciopasmówka pod oknem...
A kiedy opowiadam o tym znajomym, to mnie wyśmiewają, że są gorsze rzeczy na świecie! (jak choćby ta flakownia)
A ja jakoś nie mogę w to uwierzyć. Zostało mi już tylko jedno uszko, POMOCY!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW moim przypadku było tak, że chciałem znaleźć cokolwiek blisko mojego miejsca zamieszkania. I znalazłem. Działkę tak piękną i cichą, położoną w lesie (kawałek za wsią), a konkretnie w takim miejscu, gdzie kiedyś było pole okolone lasem iglastym (mój ulubiony). Kilka domostw w pobliżu, działki duże, cisza- mało kto wie, że tam coś się znajduje- jedzie się leśną drogą jakieś dwa kilometry. Oaza spokoju. Sprzedający mili, w rozmowach wstępnych dowiedzieliśmy się, że gdybyśmy nie wzbudzili zaufania tych ludzi, to by nam nie sprzedali Jednocześnie mamy gwarancję, że buraki obok nas nie będą mieszkać. Jednym słowem jestem zakochany w swojej ziemi do granic i moim obecnym marzeniem jest zbudowanie domu i zamieszkanie w tym miejscu- oazie spokoju.
Już nie moge się doczekać prac w ogrodzie, tych nocy ze świerszczami, gwiazdami, niczym nie zmąconą ciszą przerywaną jedynie od czasu do czasu dalekim odgłosem szczekania psów.
No i oczywiście zabawy z dziecmi w ogródku.
Ech... rozmarzyłem się.
A co do felerów, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to brak gazu i dojazd (ale co to za zimy teraz- zreszta gmina i tak odśnieża).
Pozdrawiam
Grzegorz
Pozdrawiam
Grzegorz
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA mojej wspaniałej rodzince udało się znależć pikną działeczeke - pod Warszawą przy rzeczce a po jej drugiej stronie rozciągają się pieknę pola, które na mapach są puszczą (tyle, że spaloną dawno temu ale to nieważne), więc nikt nie ma prawa się tam budować po wsze czasy. No wogóle pięknie... tyle że... no jest jeden problemek... około 300 metrów dalej przebiega kolej towarowa Berlin-Moskwa, które będzie po wstąpieniu do Unii najważniejszą jej koleją
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychu mnie na działeczce jest widok...las, sarenki, dziki..
słychotu poki co nie ma..jedyna wsiowa droga prowadzi do straznicy strazy granicznej i do wsi..gdzie jest 5 chałup
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych