Może na początku trochę faktów aby nie został posądzony o brak obiektywizmu.

Wybrałem te Muratory bo 5/2001 jest najstarszym egzemplarzem jaki mam, potem brałem egzemplarze z tego samego miesiąca następnego roku. Kończę na 2/2005 bo jest to ostatni nr jaki mam ( niestety ale marcowy nr jeszcze łaskawie do mnie nie doszedł ) a 5/2005 na pewno nie kupię…

* Artykuły napisane przez … – ilość artykułów pod którymi podpisał się jako autor K lub M
** reklamy- ilość reklam całostronicowych ( = ilość stron poświęconych na reklamy)

MURATOR 5/2001

Artykuły napisane przez:
Kobiety: 24 szt.
Mężczyzn: 23 szt.

Reklamy:
Na stronach numerowanych: 62 str.
Na wkładkach: 32 str.
Ilość stron w miesięczniku: 209 str.
% zawartość reklam : 44.9%

MURATOR 5/2003

Artykuły napisane przez:
Kobiety: 13 szt.
Mężczyzn: 14 szt.

Reklamy:
Na stronach numerowanych: 70 str.
Na wkładkach: 22 str.
Ilość stron w miesięczniku: 209 str.
% zawartość reklam : 44.02%

MURATOR 5/2004

Artykuły napisane przez:
Kobiety: 14 szt.
Mężczyzn: 11 szt.

Reklamy:
Na stronach numerowanych: 94 str.
Na wkładkach: 16 str.
Ilość stron w miesięczniku: 304 str.
% zawartość reklam : 36%

MURATOR 2/2005

Artykuły napisane przez:
Kobiety: 22 szt.
Mężczyzn: 13 szt.

Reklamy:
Na stronach numerowanych: 61 str.
Na wkładkach: 8 str.
Ilość stron w miesięczniku: 216 str.
% zawartość reklam : 31.9%

*** UWAGA – to zestawienie zostało zrobione dla miesięcznika z woj. Mazowieckiego w innych województwach ze względu na regionalne dodatki może wyglądać inaczej liczba reklam/całkowita liczba stron.

**** Możliwe są niewielkie błędy w powyższym zestawieniu, wynikające z trudności zakwalifikowania niektórych artykułów ( np. były nie podpisane !!! ) . pominąłem w tym zestawieniu autorów którzy odpowiadają na problemy czytelników (na ostatnich str. Muratora)

Fenomeny.

1. Astronomiczna zawartość reklam. Choć ostatnio jest już trochę mniej, ale nawet trzydzieści pare % to i tak dużo… np. Twój Styl który ma paskudnie dużo reklam całostronicowych ma ich zazwyczaj ok. 28 %.
Zastanawiające jest czy czytelnik płaci za reklamy a treść miesięcznika dostaje gratis czy może jest na odwrót ?!?

2. Absurdalny spis treść reklam!! Nie wiadomo dla kogo on jest!! Chyba dla reklamo dawcy aby łatwiej mógł znaleźć swoją reklamę.

3. Zawsze wydawało mi się, że budownictwo jest zdominowane przez mężczyzn… ale proszę spojrzeć na liczbę artykułów napisanych przez kobiety i mężczyzn w numerze z lutego 22 kobiety i tylko13 przez mężczyzn. Jak to jest możliwe??
Warto również sobie uświadomić pewną rzecz… nie tylko w praktyce jest to „męski fach „ podobna jest sytuacja na uczelniach!! Jeszcze kilkanaście lat temu na budownictwie jedynie ok. 5% ze wszystkich studentów to były studentki, obecnie jest to ok. 20%. Biorąc pod uwagę, ze nie wszystkie ukończyły ten kierunek, niewielka część pracuje w zawodzie, reszta która pracuje… hmm czyżby wszystkie znalazły prace w Muratorze?!?… jest jeszcze druga możliwość ale tej nawet nie chce dopuszczać do myśli.

4. We wszystkich fachowych miesięcznikach jeżeli autor posiada jakikolwiek tytuł naukowy, używa go. Niestety ale w Muratorze ledwo można się domyślić, że ktoś ma jakikolwiek tytuł a znalezienie autora który podpisał się obok imienia i nazwiska tytułem naukowy graniczy wręcz z cudem ( najczęściej widać „architekt” ). Dlaczego tak się dzieje. Przecież taka informacja ( jak mała ) a jak znacząco podnosi wartość pisma oraz uwiarygodnia samego autora jak i poziom merytoryczny artykułu.

5. W ostatnim jubileuszowym numerze Pani Redaktor zapewnia, ze Murator pomimo nowej szaty graficznej jest tym samym Muratorem od 22 lat. Niestety ale muszę stwierdzić ze tak nie jest… czytam M. ( nie jak Miłość lecz Murator od 2001 roku i już na przestrzeni tych 4 lat zauważam wręcz katastrofalny spadek jakości artykułów. Ja postrzegałem Muratora jako fachowe czasopismo dla każdego kto zaczyna się budować i chcę rozwiązać zaistniałe problemy po „inżyniersku” ( wedle możliwości/umiejętności inwestora). Wypełniał on nisze pomiędzy magazynami specjalistycznymi ( np. Materiały Budowalne, Instalator itp. ) a miesięcznikami typu Cztery kąty, Dobre Wnętrze ( coś takiego ) ale daje się zauważyć chęć zajmowania się wszystkimi tymi problemami na łamach miesięcznika. ( np. pojawienie się działu Architektura i Wnętrze… niezrozumiałe jest dla mnie to, pomijając fakt istnienia innych czasopism tym się zajmujących)

6. Jak już jestem przy temacie Pani Redaktor, z cały szacunkiem, ale może by się przydała jakaś aktualizacja zdjęcia, rozumiem ze Murator to nie Twój Styl, ale może warto by było zaktualizować fotkę która jest od co najmniej od 4 lat identyczna ( była ku temu świetna okazja 250 nr…)

Smutne jest to co się stało z Muratorem, z całą pracą która został włożona w jego stworzenie i mam nadzieje, że jak kiedyś się przemogę ( trochę to potrwa) i kupie Muratora to nie okaże się ze w miesięczniku są przedruki instrukcji obsługi np: wiertarki czy podłączenia wentylatora do gniazdka.

PS: nie jestem fanem Twojego Stylu ani nie uważam go za jakikolwiek wzór do nasladowania. miałem poprostu kilka egz. pod reką.