dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 5
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 89
  1. #21
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    [quote="chmurka"]Ogniska już dogasa blask...

    Dziękuję, Chmurko, za "Pieśń pożegnalną".
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

  2. #22

    Domyślnie

    A tę klasykę ktoś pamięta:


    Płonie ognisko



    Płonie ognisko i szumią knieje,
    Drużynowy jest wśród nas.
    Opowiada starodawne dzieje,
    Bohaterski wskrzesza czas.

    O rycerstwie spod kresowych stanic,
    O obrońcach naszych polskich granic,
    A ponad nami wiatr szumny wieje,
    I dębowy huczy las

    Płonie ogień jak serca gorący,
    Rzuca w niebo iskry gwiazd.
    Jedna przeszłość i przyszłość nas łączy,
    Szumi wokół ciemny las.

    W blasku iskier jawi się historia,
    Tyle zdarzeń miało barwę ognia.
    Przy ognisku zasiadły wspomnienia,
    Dziejów kraju uczą nas.
    lub
    (A dokoła jak Polska szeroka,
    Płoną ognie młodych serc.)

    Już do odwrotu głos trąbki wzywa,
    Alarmując ze wszech stron.
    Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa,
    Serca biją w zgodny ton.

    Każda twarz się z uniesienia płoni,
    Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,
    A z młodzieńczej się piersi wyrywa,
    Pieśń potężna pieśń jak dzwon.

    Gaśnie ognisko i szumią drzewa,
    Spojrzyj weń ostatni raz.
    Niech ci w duszy radośnie zaśpiewa,
    Że na zawsze łączą nas:

    Wspólne troski i radości życia,
    Serc harcerskich zjednoczone bicia.
    I ta przyjaźń najszczersza na świecie,
    Którą Bóg połączył nas.
    a E a
    a E a (E)
    a E a
    a E a (G)

    C G
    d E a (E)
    a E a
    a E

  3. #23

    Domyślnie

    Babę zesłał Bóg
    Renata Przemyk



    Babę zesłał Bóg, raz Mu wyszedł taki cud
    Babę zesłał Bóg, coś innego przecież mógł
    Żeby dobrze zrobić wam, żeby dobrze zrobić wam
    Babę zesłał Pan

    Bóg też chłopem, jest, świadczy o tym Jego gest
    Bóg też chłopem jest , tak jak swing i blues i jazz
    Żeby z baby ciągle drwić, żeby z baby ciągle drwić
    Trzeba chłopem być

    Bóg ci zesłał mnie, byś miał kogoś w noc i w dzień
    Bóg ci zesłał mnie, ty się z tego tylko ciesz
    Z woli nieba jestem tu, z woli nieba jestem tu
    Więc się do mnie módl

    a
    d a
    F E F E
    a

  4. #24
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Cytat Napisał julia7
    A tę klasykę ktoś pamięta:

    Płonie ognisko i szumią knieje,
    Drużynowy jest wśród nas.
    Opowiada starodawne dzieje,
    Bohaterski wskrzesza czas.
    Jeszcze, jeszcze!


    To ja też klasykę, stary dobry:

    Zielony mundur

    Dawno minął czas dziecięcych zabaw, G e C D
    Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas.
    Chciałbyś jeszcze komuś zrobić jakiś kawał,
    Lecz coś ci podpowie, ile już masz lat.
    ...Znów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie
    ...O książce, o zdrowiu pomyśleć strach.
    ...O piciu, paleniu i złym zachowaniu
    ...Posłuchasz, pomyślisz i westchniesz "ach".

    ref. Ach, tak chciałbym znów G/e/C D (G/e/C)
    ......Zielony mundur mieć D G e
    ......I plecak swój. C D G ( G/e/C/D)

    Byłeś jeszcze zuchem, gdy dostałeś mundur,
    Trochę później plecak, minął czasu szmat.
    Patrzysz w kącie szafy, cóż to, ale heca!
    To twój stary mundur, obraz tamtych lat.
    ...Gdy szedłeś przed siebie ze swoim plecakiem,
    ...Twą drogę wyznaczał kolorowy szlak.
    ...Z przygodą, piosenką i czapką na bakier
    Odkrywałeś ciągle jakiś nowy świat.
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

  5. #25

    Domyślnie

    TURYSTA

    Kiedy w piątek słońce świeci,
    Serce mi do góry wzlata,
    Że w sobotę wezmę plecak
    W podróż do mojego świata.

    Ref: Bo ja mam tylko jeden świat,
    Słońce, góry, pola, wiatr.
    I nic mnie więcej nie obchodzi,
    Bom turystą się urodził!

    Dla mnie w mieście jest za ciasno,
    Wśród pojazdów, kurzu, spalin.
    Ja w zieloną jadę ciszę,
    W lasy pełne słodkich malin.

    Bo ja mam tylko...

    Myślę leżąc pośród kwiatów,
    Lub w jęczmienia żółtym łanie
    Czy przypadkiem za pół wieku
    Coś z tym światem się nie stanie.

    Bo ja mam tylko...

    Chciałbym, żeby ten mój świat
    Przetrwał jeszcze tysiąc lat,
    Żeby mogły nasze dzieci
    Z tego świata też się cieszyć.

    Bo ja mam...

  6. #26

    Domyślnie

    i jeszcze tę....

    "Chodzi lato po bezdrożach"

    Zamawiam słońce na dwa miesiące
    I tylko pod drzewami cień
    Nałapię echa pełen plecak
    Wędrując cały dzień


    Chodzi lato po bezdrożach
    Po ścieżynach byle gdzie
    Śpiewa lato łamiąc zboża,
    Koronami starych drzew.

    Gdzie oczy niosą nieznaną szosą
    Ze swoim cieniem za pan brat
    Za horyzontem z jasnym kręgu
    Nieznany czeka świat.

    Chodzi lato po bezdrożach...

  7. #27

    Domyślnie

    i tę... Boba Dylana............

    ODPOWIE CI WIATR...

    Przez ile dróg musi przejść każdy z nas,
    By mógł człowiekiem się stać?
    Przez ile mórz lecieć ma biały ptak,
    Nim w końcu opadnie na piach?
    Przez ile lat będzie kanion ten trwał,
    Nim w końcu rozkruszy go czas?

    Odpowie ci wiatr wiejący przez świat,
    Odpowie ci bracie tylko wiatr.

    Przez ile lat będzie trwał górski szczyt,
    Nim deszcz go na mórz zniesie dno?
    Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt,
    Nim wolność w nim wpisze ktoś?
    Przez ile lat nie odważy się nikt
    Zawołać, że czas zmienić świat?

    Odpowie ci wiatr wiejący przez świat,
    Odpowie ci bracie tylko wiatr.

    Przez ile lat ludzie giąć będą kark
    Nie wiedząc, że niebo jest tuż?
    Przez ile łez, ile bólu i skarg
    Przejść trzeba i przeszło się już?
    Jak blisko śmierć musi przejść obok nas
    By człowiek zrozumiał swój los.

    Odpowie ci wiatr wiejący przez świat,
    I ty swą odpowiedź rzuć na wiatr.

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    brawo chmurko !


    NIE MÓJ DUNAJEC sł.K.Tetmajer, muz.A.Mróz

    D D7
    Nie mój Dunajec szumi mi
    G e
    Nie moja bystra woda
    a7 D7 G e
    Tylko przechodza stare sny
    fis7 e
    Swoboda! Ech swoboda!
    a7 D7 G e
    Nie przypominaj mi się śnie
    a7 D7 G e
    Młodości mojej zdrowej
    a7 D7 Ge
    Bo mi żal w piersi duszę rwie
    fis7 e
    Nad siłę ludzkiej mowy

    Nikt tak nie kochał smolnych watr
    Trzasku i dymu stosów
    I nikt z nad głuchych szczytów Tatr
    Patrzących w dół niebiosów
    I w świecie nikt nie kochał tak
    Samotnej skalnej drogi
    Urwisk gdzie w dole buja ptak
    I groza pieści nogi

  9. #29
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Pocztówka z Beskidu

    Po Beskidzie błądzi jesień,
    Wypłakuje deszczu łzy,
    Na zgarbionych plecach niesie
    Worek siwej mgły.

    Pastelowe cienie kładzie,
    Zdobiąc rozczochrany las,
    Nocą rwie w brzemiennym sadzie
    Grona słodkich gwiazd, złotych gwiazd.

    ref. Jesienią góry są najszczersze,
    ......Żurawi kluczem otwierają drzwi.
    ......Jesienią smutne piszę wiersze,
    ......Smutne piosenki śpiewam ci.


    Po Beskidzie błądzą ludzie,
    Kare konie w chmurach rżą.
    Święci pańscy, zamiast w niebie,
    Po kapliczkach śpią.

    Kowal w kużni klepie biedę,
    Czarci wydeptują trakt.
    W pustej cerkwi co niedzielę
    Rzewnie śpiewa wiatr, pobożny wiatr.
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

  10. #30
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tola
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    16.259

    Domyślnie

    Córka poety



    Poeta ma pióro i stół C
    i szklankę i półkę z książkami CG
    we czwartek wypija pół G
    no a w piątek jest niewyspany. GFG

    Napisze kolejny swój wiersz C
    i posiedzi i w uchu pogrzebie CGF
    czasami chce mu się, no wiesz FC
    czasami to chce mu się ciebie. CG

    Nie przychodź ty mała na świat C
    i nie daj się zrobić przypadkiem. CG
    Poecie łatwiej, to fakt, G
    zbałamucić twą przyszłą matkę. GC

    Gdy tata przeczyta jej wiersz C
    i gdy zrobi się juz amorozzo CG
    kobieta puch marny, chcesz bierz C
    i w końcu mu "tak" powie prozą. GC

    Gdy już będziesz, to dowiesz się wnet,
    że poetą się trzeba urodzić.
    Że kobieta, wino i śpiew
    to jest to, co za tatą wciąż chodzi.

    I wyjaśni Ci tata jak trzeba
    że poeci to nie ludzie obleśni.
    Że poezją żyć można bez chleba
    a jak trzeba, to on z piersi i z pieśni.

    Nie przychodź ty mała na świat,
    tata wyśnił cię już poematem.
    Masz już imię i urodę jak kwiat,
    chociaż szyszka to także jest kwiatek.

    Gdy nocą zapłaczesz, bo chcesz,
    nie utuli cię tata pierzynką.
    Powie tylko, że on to jest wieszcz,
    a ty bachor przeklęty dziewczynko.

    Położy cię tata w łóżeczku
    z krateczką byś nie wypadła,
    a sam pójdzie z jakąś laleczką
    z jaką - byś nie odgadła.

    Widziałaś, szedł przez podwórko
    z nową - nigdy tą samą
    co nigdy nie powie ci : - córko
    a ty nigdy nie powiesz jej: - mamo.

    Nie przychodź ty mała na świat
    bo prócz wiersza, co może dać tata,
    a kiedy już skończysz 5 lat,
    to zobaczysz, że nudna twa chata.

    Że smutno, że głodno, że kurz
    i nie kupi ci tata lizaka,
    powie tylko: Mała, no cóż,
    tyś nie taka być miała, nie taka.

    Nie przychodź ty mała na świat,
    to nie nazwie cię tata bachorem.
    W końcu tata ci zawsze był rad,
    aleś przyszła bardzo nie w porę.

    Nie będziesz kochaną Urszulką
    w tatowej poezji grajdołku.
    Więc nie tęsknij za ziemską koszulką
    i zostań tam w gronie aniołków.

  11. #31

    Domyślnie

    ..........trzeciego maja minie 20 lat.......



    Piosenka dla Wojtka Bellona
    (K. Myszkowski, A. Kiełb)


    Powiedz, dokąd znów wędrujesz D G D
    Czy daleko jest twój sad D G D
    Hen, w krainy buczynowe C G D
    Ze mną tam układa pieśni wiatr C G D
    Hen, w krainy buczynowe e G D
    Ze mną tam nikogo, tylko wiatr e G D

    Zmierzchy grają, a przestrzenie
    Własny mi podają dźwięk
    Takie śpiewy z nimi lub milczenie
    W którym znika każdy dawny lęk
    W takich śpiewach i milczeniu
    W szumie świętych buków zginął lęk

    Zaszumiały Cię powietrza
    I ruszyłeś sam na szlak
    Ten ostatni, ten najlepszy
    Przyszedł czas, Pan dał ci znak
    Ten ostatni, ten najlepszy
    Przyszedł czas, Pan dał ci znak

  12. #32
    Guest

    Domyślnie



    stander
    ciepłych dni,ciepłych słów,ciepłych spojrzeń,ciepłych spotkań...

  13. #33
    Guest

    Domyślnie

    wzruszyłam się czytając ten wątek - dziekuję stander,dziękuję ponuremu za Zajączka...
    mamy ze stander kilka wspólnych punktów - moja Juleczka też ma 3,5 roczku,a ja za niecały miesiąc skończę 35 lat...
    Jakie niesamowite jest to forum i jacy niesamowici są tutaj ludzie...dobranoc

  14. #34
    Guest

    Domyślnie

    Może trochę się spóźniłam...


    CZARNE OCZY

    a
    Gdybym mial gitare
    E a A7
    to bym na niej gral
    d a
    Opowiedzialbym o swej milosci |
    E7 a A7/ |
    ktora przezylem sam | 2x

    a
    A wszystko te czarne oczy
    E a A7
    Gdybym ja je mial
    d a
    Za te czarne, cudne oczeta |
    E A7/ |
    Serce, dusze bym dal | 2x

    Fajki ja nie pale
    wodki nie pije
    ale z zalu, z zalu wielkiego
    ledwie co zyje

    A wszystko te czarne oczy ...

    Ludzie mowia glupi,
    po cos ty ja bral
    Po cos to dziewcze czarne, figlarne
    mocno pokochal

    A wszystko te czarne oczy ...

    Znak A7/ oznacza, iz za pierwszym powtorzeniem
    gramy A7, za drugim nie.



    A PO LESIE WIATR (KARCZMA W LIMANOWEJ ??)

    Przy piwie w karczmie w Limanowej
    Zapatrzeni w siwe mgly jesienne
    Czekalismy na autobusowe
    Ostatnie w lato polaczenie
    Bog przez okno zloty talar rzucil
    Slonce na obrusie
    Od dziewczyny przy barze
    Pozyczylem usmiech
    Oddam go w autobusie

    A po lesie wiatr
    Rwie na strzepy pajeczyny nic
    A po polu wiatr,
    Rozsypuje kopce siana w pyl
    Do puszystych traw sie tuli
    Skrada sie do pustych ptasich gniazd
    Po strumieniach z woda spiewa
    Lekkomyslny wiatr

    Wpatrzeni w okno milczelismy wszyscy
    Nikt nie przerywal nam czekania
    Nawet gitary zacisnely zeby
    Wiedzialy juz ze nie bedzie grania
    Oczy dziewczyny szeptaly "Zostan
    Czas sie zatrzymal w Limanowej"
    Oddalem usmiech, przewrocilem kufel
    Na stole talar zostal

    JAK (CUDNE MANOWCE)

    C G
    Jak po nocnym niebie sunace
    F C
    Biale obloki nad lasem
    d
    Jak na szyi wedrowca apaszka
    C (G)
    Szamotana wiatrem
    C G
    Jak wyciagniete tam powyzej
    F C
    Gwiazdziste ramiona wasze
    d F C G
    A tu sa nasze, a tu sa nasze.

    C G
    Jak suchy szloch w te dzdzysta noc
    F C
    Jak winny czy niewinny sumienia wyrzut
    d F C (G)
    ze sie zyje, gdy umarlo tylu, tylu, tylu
    jak suchy szloch w te dzdzysta noc
    jak lizac rany celnie zadane
    Jak lepic serca w proch potrzaskane.

    C G
    Jak suchy szloch w te dzdzysta noc
    F C
    Pudowy kamien, pudowy kamien
    d F
    Ja na nim stane, on na mnie stanie
    C C
    On na mnie stanie, spod niego wstane

    C G
    Jak suchy szloch w te dzdzysta noc
    F C
    Jak zlota kula nad wodami
    d F C
    Jak swit pod spuchnietymi powiekami.

    C G
    Jak zorze mile sliczne polany
    F C
    Jak slonca piers, jak garb swoj niesc
    d F
    Jak do was siostry mglawicowe
    C G
    Ten zawodzacy spiew

    C G
    Jak biec do konca, potem odpoczniesz
    F C
    Potem odpoczniesz, cudne manowce
    d F C
    Cudne manowce, cudne, cudne manowce


    Rozmarzyłam się...

    Najlepszego stander.


  15. #35

    Domyślnie

    ...gdyby żył, miałby dziś urodziny... pięćdziesiąte trzecie...
    ..napisał wiele piosenek, w tym "Córkę poety"..




    Jacek Zwoźniak 1952 - 1989



    Milicja, Wrocław i ja


    Kiedy rano jadę zerówką C d
    Wiszę na stopniach - tak dla kondycji F G C G
    Czasem bierze mnie ktoś na słówko C C7 F
    Ach, któż to taki ? To pan z milicji D7 G
    Bo przecież mi nogę mógł obciąć zły tramwaj F G C a
    Albo coś wyżej - więc płacę ja mandat d G G7

    Ach, któż to, ach któż to tak o mnie dba ? C
    Milicja, milicja C G
    Któż pożyteczną wskazówkę mi da ? G
    Milicja, milicja G7 C
    Gdy pijak nabrudzi, któż za złe mu ma ? C C7 F
    Milicja, Wrocław i ja C G C

    Kiedyś siostra wracała nocą
    Bo siostra robi na drugą zmianę
    Chciał chuligan wziąć ją przemocą
    By dać swym chuciom pofolgowanie
    Milicja czuwała, do dziś tym się szczycę
    Że mimo trzydziestki mam siostrę dziewicę

    Ach któż to, ach któż to o siostrę dba ?
    Milicja, milicja
    Któż cześć mej siostry na sercu swym ma ?
    Milicja, milicja
    Gdy zgwałci ktoś kogoś, któż szkołę mu da ?
    Milicja, Wrocław i ja

    Tato wódki wcale nie pija
    Ponieważ głowy nie ma on mocnej
    Kiedyś wypił trochę u stryja
    Któż wtedy tacie załatwił nocleg ?
    Rachunek był duży, lecz tacie na rękę
    Tak mógł się przeziębić lub rozbić Syrenkę...

    Niebieskie tramwaje po szynach mkną
    Wrocławskie tramwaje
    Niebieskie mundury - któż nosi to ?
    Poznajesz ? - poznaję !
    Są w całej Polsce od gór aż do morza
    Jako te chabry pośród łanów zboża...
    Czterdzieści lat z hakiem, a jeszcze lat sto
    Niech żyje, niech żyje MO
    Niech żyje, niech żyje MO





    Babcia


    Tam w kąciku stoi wyrko niezasłane d A7 d
    Jeszcze piesek smacznie chrapie na tapczanie C F
    A już cicho ktoś po domu chodzi w kapciach d d7+ d7 d6
    Po omacku się ubiera dzielna babcia g A7

    Tato wstanie za godzinę, bo mu płacą
    Ale babcia też się musi przydać na coś
    Choć rarytas, już w tym babci siwa głowa
    By w łazience zawsze była rolka nowa

    Szoruj, babciu, do kolejki, weź koszyczek d g
    A uważaj, bo ruch wielki na ulicy C F
    Do współpracy ruszaj z handlem detalicznym d g
    Nie zapomnij też o maśle dietetycznym C F A7

    Siedemdziesiąt lat ma babcia i nie sarka
    To wyczyści, to pokrząta się przy garnkach
    I pomodli za pomyślność się jak trzeba
    Daj nam, Boże, zdrowia i świeżego chleba

    Leć do sklepu, babciu, przywieźli banany
    Zabierz tamtą setkę, jest pod ręcznikami
    Jeśli Ci zabraknie, to dołożysz z renty
    Wiesz, że wnuczek musi płacić alimenty

    Szoruj, babciu, do kolejki pięć po czwartej
    Z mlekiem dzwonią już butelki - idź na wartę
    Stań w ogonku cichuteńko jak ta myszka
    Niech nie złapie Cię, serdeńko, znów zadyszka

    Babciu droga, jeśli nie ma mydła w kiosku
    Ty wymodlisz je u samej Matki Boskiej
    Ty wywalczysz świeży serek w sklepie mlecznym
    Dzięki Tobie dziadek dostał Krzyż Walecznych

    Jeśli ciężko Ci jest z nami - ruszaj z Bogiem
    Widokówkę Ci przyślemy na Dzień Kobiet
    To co z tego, że swój złoty krzyżyk sprzedasz
    Przecież sama sobie bez nas rady nie dasz

    Szoruj, babciu, po kolei zlew i wannę
    Zostaw szynkę, jadaj kleik albo mannę
    Pierz skarpetki, kurze ścieraj, jadaj dżemy
    I broń Boże nie umieraj...... bo zginiemy....





    Ragazza da Provinzia


    Ragazzo da Napoli zajechał mirafiori A fis A fis
    Na sam trotuar wjechał kołami A G0 h E
    Nosem prezent poczułaś, już taka jesteś czuła h E h E
    Że pomyślałaś o nim - "Bel ami" h E A E

    On ciemny był na twarzy, a prezent ci się marzył A fis A fis
    Za dziesięć centów torba w Peweksie A G0 H E
    Ty miałaś cztery złote, on proponował hotel h E h E
    I nie musiałaś zameldować się h E A A7

    Ty z nim poszłaś w ciemno, damo bez matury D E A A7
    Koza ma prezencję lepszą niźli ty D E A A7
    Czemu smutną minę masz i wzrok ponury D E A fis
    Ciao, bambina, spadaj mała, tam są drzwi h E A A

    On miał w kieszeni paszport, sprawdziłaś, a więc znasz to
    Lecz on nie sprawdził, ile ty masz lat
    On mówił "Bella blonda", a popatrz, jak wyglądasz
    Te włosy masz jak len, co w błoto wpadł

    Jak w oczy spojrzysz teraz swojego prezentera
    Co dyskotekę robi i ma styl
    Straciłaś fatyganta, chciał kupić ci trabanta
    Czy warto było za tych parę chwil ?

    Twój ragazzo Forda Capri ci nie kupi
    "Buona notte" pewnie też nie powie ci
    Jeszcze wierzysz, że dla ciebie śpiewa Drupi
    ciao, bambina, spadaj mała, tam są drzwi

    Poznałaś Europę, więc nie mów do mnie "kotek"
    Ja nie wiem, co Volkswagen, a co Ford
    Nie jestem tak bogaty, nie wezmę cię do chaty
    I przestań mnie nazywać "My sweet lord"

    Ty nie będziesz moją Julią Capuletti
    Inny wszak, niż ja, Romeo ci się śnił
    W żadnym calu nie wyglądam jak spaghetti
    Ciao, bambina, spadaj mała, tam są drzwi

    Gdy ci pizzę stawiał, rzekł "Prego mangiare"
    To pamiętać będziesz po kres swoich dni
    Tęskniąc za nim jak złotówka za dolarem
    Ciao, bambina, spadaj mała, tam są drzwi



    pamiętacie jeszcze wpleciony w melodię tej piosenki 'cytat muzyczny' z "My sweet lord" George'a Harrisona ?

  16. #36
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    EDZIA

    Zarejestrowany
    Apr 2002
    Posty
    6.228

    Domyślnie

    I jeszcze trochę klasyki

    Jak dobrze nam

    1.Jak dobrze nam zdobywać góry ad
    I młodą piersią chłonąć wiatr, Ea
    Prężnymi stopy deptać chmury A7d
    I palce ranić ostrzem Tatr. aEa

    Ref.: Mieć w uszach szum, strumieni śpiew, d
    A w żyłach roztętnioną krew. Ea
    Hejże hej! Hejże ha! E
    Żyjmy więc póki czas, E7a
    Bo kto wie, bo kto wie, A7d
    Kiedy znowu ujrzym was Ea

    2.Jak dobrze nam głęboką nocą
    Wędrować jasną wstęgą szos,
    Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą,
    I czekać co przyniesie los.

    3.Jak dobrze nam po wielkich szczytach
    Wracać w doliny, progi swe,
    Przyjaciół jasne twarze witać,
    O młoda duszo raduj się.

    4.Idziemy wraz borem czy gajem,
    Aż do rozstajnych, krętych dróg,
    W rozłąki czas usłyszym wzajem,
    Serdeczne: niech prowadzi Bóg!

    Ref.: Każdy z nas w ten miasta gwar
    Poniesie jasnych wspomnień czar.
    Hejże hej! Hejże ha, ...

    Pod żaglami Zawiszy

    1.Pod żaglami Zawiszy, G
    Życie płynie jak w bajce, G7C
    Czy to w sztormie, czy w ciszy, G
    Czy w noc ciemną , dzień jasny. DG

    2.Białe żagle na masztach
    Jest to widok mocarny,
    W sercu radość i siła,
    To Zawisza nasz Czarny.

    3.Chociaż grot ma dwa refy,
    Fala pokład zalewa,
    To załoga Zawiszy
    Czuje wtedy , że pływa.

  17. #37
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Mimi, ja ten wątek właśnie po to stworzyłam, żeby się codziennie powzruszać.
    Wiele lat temu zaginął mój wspaniały "zeszyt do śpiewania" (ktoś pożyczył i... szukaj wiatru w polu). Teraz próbuję go odtworzyć, bo jak już wybuduję ten dom, koniecznie urządzę miejsce na ognisko. Wszystkie moje przyjaźnie, które przetrwały, to ludzie z tamtych harcerskich lat. Z nikim już potem tak mocno się nie związałam, a każde nowe znajomości jakoś nie przetrwały próby czasu.
    Dom buduję także po to, żeby wreszcie móc zbierać wszystkich razem.

    Wszystkim, za życzenia, za pieśni stare i te nowsze, dziękuję raz jeszcze. Piszcie...

    A dziś dedykuję Wam

    Sen o domu

    W jesienną głogów czerwień, a C
    W złotawą młodość brzozy d E
    Wiatr z głowy czapkę zerwie, a c
    Pod stopy gór położy. d G E

    ref. I zbudujemy dom d G
    ......Bez strychów i bez piwnic. C a
    ......Zapłonie lampą klon d G
    ......W zapachu lasów grzybnych. C a
    ......Nie trzeba stawiać pieców, d a
    ......Nie musisz okien szklić. d a
    ......Więc zbudujemy dom, d a
    ......Bo taki dom musi być. E a


    I niebu się pokłonisz
    I wyżej wciąż bez słowa
    Na wyciągniętej dłoni
    Będziemy dom budować.

    ref. I zbudujemy...

    Od lat już po kryjomu
    Nawiedza nas nocami
    Natrętny sen o domu
    I rośnie razem z nami.

    ref. Więc zbudujemy dom
    ......Na wszystkie świata strony.
    ......Zapłonie lampą klon
    ......Wędrowcom dniem strudzonym.
    ......Nie trzeba stawiać pieców,
    ......Nie muszisz okien szklić.
    ......Więc zbudujemy dom,
    ......Bo taki dom musi być.
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

  18. #38
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Biegłaś

    Biegłaś zboczem brązowo-zielona d g
    Miedzią słońca i trawy zielenią. C F A7
    Biegłaś zboczem strumienia spragniona,d g
    Twoje włosy targał górski wiatr. A7 d

    Zanurzyłaś swe dłonie w potoku,
    Który głazy w poszumie omijał.
    Burza kropel w srebrzystej pogoni
    Obraz twój porwała wartko w dal.

    I wracałaś do góry powoli,
    Zielonością i brązem strzelista.
    Gdy cię wchłaniał cień lasu znajomy,
    Znów twe włosy targał górski wiatr.
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

  19. #39

    Domyślnie

    Zbigniew Sekulski

    "List"

    Posyłam ci gazetę, która o wszystkim kłamie
    Na czołowej stronie portret diabła
    On zamiast duszy złote ma medale
    Mówi: "pokój" - gdy sięga do gardła

    Przeczytaj gazetę, która o wszystkim kłamie
    Przypatrz się obliczu diabła
    Ty śpisz tam słodko w dalekiej Montanie
    Tulisz piersi do jedwabnego prześcieradła

    Przyślij mi struny do mojej gitary
    Tu wciąż stal przekuwają na lemiesze
    Ten list bedzie śpiewem, co pięć przed dwunastą
    wiatr przebudzenia niesie

    Oto post scriptum - proszę cię, idź
    Przed Kryształową Nocą, zanim uderzy dzwon
    Pójdź, oddaj pokłon polarnej zorzy
    W Cavendish, Vermont...



    "Pod Cavendish, Vermont, w lesie na stoku (ok. 8 km boczna, a potem lesna droga od Cavendish) mieszkal przez wiele lat Aleksander Solzenicyn. W 1994 roku bylem tam, stanalem samochodem pod prosta brama w glab lasu, do posiadlosci AS. Byla tylko jedna kamera telewizyjna nad brama, jakas zardzewiala, moze nawet nie dzialala. Samo Cavendish, VT, jest malenkim, spokojnym miasteczkiem. Wokol cudowne lasy klonowe i sosnowe. Zbieraja tam wiosna maple sape, z ktorego robia maple syrup. Jesienia, wlasnie teraz, w Vermont i sasiednim New Hampshire jest foliage festival, niewiarygodnie kolorowe liscie. Zjezdzaja turysci ogladac to i fotografowac. A nieco dalej sa piekne White Mountains w New Hampshire." [źródło]

  20. #40
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    stander

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    596
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Nareszcie mam trochę czasu, żeby wpaść na forum.


    Ameryka

    Z każdym słowem, z każdą chwilą coraz dalej, D A D
    Tak na przekór przyszłym wielkim dniom, h G A
    Biegnę naprzód w codzienność zasłuchany D A h G
    I żelazną dłonią daję rękę snom D A D

    Ref. Żegnaj, Ameryko, trzymaj się G A D
    .......Spotkamy się w Nowym Orleanie h G A
    .......A na razie krótkie słowa dwa D A h G
    .......Moje uszanowanie D A D

    Tylko stukot kół natrętnie przypomina
    Niepoważne słowa, gesty niepoważne
    I życzenie, że kiedy podróż swą zaczynasz,
    To nie pozwól jej zbyt wcześnie się zakończyć

    Bardzo ciasno jest w wagonie trzeciej klasy,
    Nie zachęca do rozmowy współpasażer.
    Pewnie tak jak ja chce wierzyć w lepsze czasy,
    Slogan, co reklamą świetlną w głowie płonie

    Dwadzieścia pięć zawodów, trzydzieści parę lat
    I ciągle czegoś szukam i ciągle czegoś mi brak
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO DOMU!

Strona 2 z 5

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony