Smarti
ja nawet nie pomyślałam o uzależnieniu,ale o sztucznym ingerowaniu we własne emocje i odczucia.
prozac,amfa,alkohol - w sumie chodzi o to samo - podkręcenie neuronów mózgowych (może z tą różnicą,że paroxetyna ,fluoxetyna i tym podobne środki nie uzależniają).Dlatego myślę,że szkoda,pomijając oczywiście lapkę winka itp. ot tak,dla przyjemności .