Witam serdecznie,

jestem nowym forumowiczem nie jestem biegły w fachowych terminach i określeniach tak więc proszę o wyrozumiałość.
Poszperałem trochę na forum za swoim problemem ale większość wątków dotyczy rozwiązań, gdzie prace budowlane jeszcze trwają, u mnie się już zakończyły .
Około 2 lata temu zamontowano u mnie drzwi w ganku do którego wchodzi się po ~ 7 – 8 schodach za którymi zaraz są owe drzwi wejściowe. Otwierane są do środka. Zamontowane były na gotowej posadzce na której były już płytki gresowe które wyklejone zostały od samych schodów aż do wewnątrz pomieszczenia. Na to próg metalowy wypełniony pianką. Rozwiązanie oczywiście słabe. Spód drzwi od wewnątrz zawsze mokry w zimne dni. Płytki z zewnątrz podciągają zimno do środka. Dodam że cała ta posadzka „zawieszona” jest w powietrzu ze względu na schody właśnie. Posadzka od spodu wyklejona styropianem 8 cm (podejrzewam, że to mało, może dokleić jeszcze z 10 cm ??? ).
Poczytałem trochę, pooglądałem zdjęcia progów z ciepłymi wkładkami i postanowiłem, że mógłby, choć trochę zminimalizować straty ciepła i może pozbyć się kondensacji choć trochę. Myślałem by wymontować próg i wyciąć w tych płytkach korytko na styrodur i może od razu dopasować to do progu by nie pchać pianki. Pytanie tylko żeby to funkcjonowało jakie musiałby być wymiary takiego kanału ? Planowo szerokość tego progu na trochę mniej niż próg by nie osadził się na styrodurze pytanie ile to minimum ? Tak samo jeśli chodzi o głębokość ?
Styrodur „przykleić” na piankę czy może klejem do płytek ? Taśma rozprężna ?
Proszę i jakieś rady za które serdecznie dziękuję.
PS. Próg jest zwykły nie ma w nim komór itp. Może np. wymienić go na nowy, jeśli tak który … ?
Dziękuję