Każdy ma licznik wody wyskalowany w metrach sześciennych. Pojemność szamba to a x b x c (wymiary w metrach) , więc znając średnie żużycie wody na dobę/tydzień/miesiąc podacie dwie wartości wnuczkowi i wam wyliczy na kiedy trzeba zamówić szambelana. Dzieciaki są bardzo sprytne.
A ile odliczasz na podlane donice, ile odliczasz na to co zjesz i wypijesz i wyparuje a nie wyląduje w WC. To nie tylko obliczenia to estymacje będą. Wnuczek co najmniej koniec podstawówki
Napisał Kaizen
I kto przy szambie zakłada osobny licznik do wody wylanej w ogródku?
Ja.
Dom do zamieszkania to konsumpcja nie inwestycja. Nie piszcie już tyle o stopach zwrotu i opłacalności, bo to jakaś abstrakcja.