Nie jestem fanem psów a nawet się boję psów , bo mnie kiedyś w dzieciństwie ugryzł i mam pewien "uraz" ..
Wolę koty. Mamy jednego już wiele lat ..
Żona i dzieciaki chciały i mnie dłuuugo namawiały aż wreszcie "pękłem" i się zgodziłem pod pewnymi warunkami i te warunki spowodowały że został mały wybór psów które by miały takie cechy jakie chciałem i predyspozycje ...
Berneński był dla nas najlepszym wyborem ..
Co do kojca i ograniczenia mu przestrzeni to na razie wycofujemy się z pomysłu , bo wczoraj w nocy testowo pies miał mocno ograniczony zakres "działania" (i tak większy niż gdyby to był kojec) i rano żona mówiła że źle to zniósł ..
Myślę więc że kojec czy też inne ograniczenia odpadają , bo nasza Luna lubi spać koło naszych okien i nas widzieć i słyszeć w domu ...
Myślę że po prostu będę szybciej wstawał i rano też na spacer szedł i być może to pomoże , choć zbyt szczęśliwy nie jestem bo bardzo wcześnie wstaję ...
Dziś rano była żona z psem na spacerze i później jak wróciła z roboty to żadnych szkód nie było , więc mam nadzieję że uda nam się oduczyć psa niszczenia ..