Z klimy korzystam sporadycznie , bo żona nie lubi.
Mamy w oknach moskitiery i na noc otwieramy okna i śpimy przy otwartych oknach (dzieci często też).
Czasami jak za ciepło zrobi się w domu to ją włączamy.
Co do wpadającego światła do domu , to prawda jest taka że czym większe przeszklenia i ich więcej , tym więcej wpada światła słonecznego do domu i wcale to nie muszą być bezpośrednio wpadające promienie słoneczne przez okna do domu.
W salonie nie narzekamy na ilość światła. Zawsze było bardzo , bardzo jasno. Nawet po zamontowaniu zadaszenia nie zrobiła się z salonu "ciemna nora". Zapewne zaletą jest właśnie wielkość przeszkleń i ich ilość. Zapewne jakby były małe okna i małe przeszklenia to efekt zaciemnienia byłby dużo większy.
Na początku tak jak pisałem chcieliśmy zrobić konstrukcję na żagle. Miały być 2 żagle 4x3m każdy. Wszystko w drewnianej ramie (tak naprawdę obecna konstrukcja zadaszenia była na początku zaprojektowana na te 2 żagle).
Tyle że okazało się że materiał stosowany do produkcji żagli nie jest wodoszczelny , tak samo nie jest zbyt żywotny i po kilku latach wymaga wymiany. Także jak się zabrudzi to nie wygląda zbyt pięknie , a my mamy mnóstwo drzew które mocno pylą i mocno brudzą. Także nie chroni tak dobrze przed słońcem jak "pełne" zadaszenie.
A nam zależało na trwałym zadaszeniu pod którym w każdych warunkach możemy przebywać , bez obawy że przecieknie albo wiatr/śnieg je zniszczy.
Pod zadaszeniem mamy stół z krzesłami , mamy też duży wypoczynek z wieloma poduchami i poduszkami.
Na początku tego tygodnia (poniedziałek-wtorek) nonstop u na lało. Od razu mogliśmy sprawdzić zadaszenie i spokojnie przebywać w tym czasie na tarasie mimo że na zewnątrz niesamowicie lało.
Nie mówię że żagiel jest zły. Chroni przed tym do czego został stworzony , czyli przed słońcem.