nie do końca się z Tobą zgodzę,Gafinka"Chyba inna droga jednak odpwiedzialnosci nie uczy :
moje dzieci bardzo chciały psa (csiii ja też ). ok. piesek jest.
i tu się często zaczynają schody, dziecko nie zawsze pamięta o tym zeby piesek miał w misce wodę, nie chce się wyjść, bo pogoda niezbyt odpowiada spacerom.
i tu właśnie pole do popisu dla rodzicow, jesli zgodze sie za dziecko wyjsc "ten jeden raz", naleję wode to odbieram szansę uczenia sie odpowiedzialności za druga istotę
może się mylę, ale tak właśnie myślę, że duże zmiany trzeba zaczynać od 'swojego podwórka"