pytanie do fachowców od izolacji, drenaży itd.

[justcav]

Witam,

buduję dom częściowo podpiwniczony (Dom w Werbenach 8G2PN) na wzgórzu (glina)
Teoretycznie wszystko zgodnie ze sztuką a nawet lepiej...

Izolacja pozioma (na chudym betonie papa), izolacja boków fundamentów super flex 10,
ściany żelbet - klasa W8, taśma bentonitowa,
izolacja pionowa ścian od zewnątrz (grunt Deitermann, 1 warstwa superflex, druga warstwa superflex na siatce, zrobiona "fazka" od zewnątrz,
styropian termoorganika 18 cm frez, folia kubełkowa, obsypane piaskiem zasypowym.

Dookoła budynku drenaż opaskowy poniżej górnej krawędzi fundamentów, geowłoknina, kamień 3,2 cm,

od strony zachodniej mur oporowy o wysokości od 3 m do 0,5, od strony gruntu, położony drenaż.

Jest po tynkach w piwnicy, przygotowałem się do izolacji podłóg. A tutaj... d...a

Najpierw rozsmarowany dysperbit zaczął mieszać się z wodą. Nie wiedziałem skąd jest woda na posadzce itd.
Sądziłem, że nie wyschły tynki i jest to kondensat.

Kilka dni osuszanie i dalej na podłodze kałuże wody. (osuszacz + nagrzewnica).

Następnie kupiłem Deitermana FIX, zalepiłem wycieki, (przy rurach wychodzących z "chudziaka") oraz na łączeniu chudziaka z ławą.
Widać, że ława usiadła ze 2 mm w kilku miejscach.

Podsuszyłem kilka dni. Kierownik mówił, że to normalne, bo chudziak nie miał żadnej przecież izolacji.

Na to poszedł grunt Deitermana, następnie superflex (niestety nie wiedziałem, że trzeba odczekać po 1 warstwie i położylismy w zasadzie dwie na raz.)

Następnego dnia, kicha,

strugi wody w piwnicy (tylko w jednym narożnym pomieszczeniu - od strony północnej).

Przyjechał konsultant Deitermanna. Zaproponował superflex 20, + rękawy na rury. Mieliśmy też pogłębić łączenie chudziaka i fundamentów. Aby było miejsce na izolacje.

Niestety przy pogłębianiu woda zaczęła płynąć strumieniem.

Odkuliśmy chudziak w kilku miejscach... i powódź... wodę wylewaliśmy wiadrami.


Zastanawiałem się czy nie skuć całego chudziaka w tym pomieszczeniu i zamienić np. na beton mostowy + folia, a dalej super flex x 2 - wywinięty na ścianę, folia, warstwa dociskowa 7 cm beton, następnie papa x 2 + styro + jastrych.

Dzisiaj odkryłem, że woda leci do piwnicy przez rurę (w zasadzie obok rury) przechodzącej przez fundament. W.w. rurą ma spływać woda z kratki z garażu...

zastanawiam się skąd bierze się woda pod garażem (bo stamtąd leci)

jest drenaż opaskowy wokół garażu (oczywiście drenaż garażu nie jest tak głęboko osadzony jak drenaż w piwnicy.

Dom zadaszony w marcu (mury stały przez zimę). z 3 tyg. temu urwała się rynna tymczasowa (w rogu budynku, przy zalanym pomieszczeniu) i lało sie dwa tygodnie przy domu. Teroetycznie drenaż powinien to wyłapać.

W studniach rewizyjnych drenażu stoi woda. Z drenażu przy murze oporowym nic nie spływa.

Czy ktoś miał taką sytuację?

Czy drenaż garażu (jak jest wyżej od drenażu piwnicy ma w ogóle sens...) Czy woda podchodzi pod garażem?

Narazie w pozostałych pomieszczeniach położyłem 2 x super flex 10 na siatce, z fazą przy ścianie, i czekam...

w pomieszczeniu "mokrym" kursuje z wiaderkami....


Zastanawiam się, czy nie zamontować tam 1 lub 2 studnie rewizyjne (ew. drenaż wewnętrzny) i będę obserwował przez najbliższy rok, co się dzieje...

ew. pompę w studni zainstaluje.


Dziękuję za porady.


Zb.