dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1

    Domyślnie zagęszczanie piasku w fundamentach - poważny dylemat

    Witam, mam poważny problem z zagęszczeniem piasku w fundamentach. Sytuacja wygląda tak.

    Wysokość ściany fundamentowej 100cm, zabezpieczone dysperbitem, a grunt rodzimy to glina.
    Plan był żeby zasypywać po około 40cm i ubijać skoczkiem ale niestety pogoda mi pokrzyżowała plany. Co chwila padało i w pomieszczeniach cały czas była woda 10-20cm która nie chciała zejść. ściany nieprzepuszczalne grunt gliniasty też nie za bardzo i jedyna droga to do góry. ALE co chwile padało i ta woda cały czas tam była.

    Zasypałem fundamenty do połowy, wypożyczyłem skoczka, wsadzam go do domu, odpalam... a skoczek 30cm w piach, przekładam w inne miejsce i to samo. Wynajem skoczka na dzień 120zł i nic nie zrobione.

    Cała ta woda która była w pomieszczeniach została wpita w piasek i mimo iz można było po nim chodzić i wydał sie twardy to w kontakcie z uderzeniami skoczka zachowywał się jak plastelina i rozchodził pod nim na boki.

    Jak już mówiłem u moich stronach pogoda nie rozpieszcza i pada co drugi dzień (dodatkowo trzeba było wykorzystać trosze suchsze dni i wsypać piasek bo inaczej ziemia się pod koparkami rozchodziła bo działka dość mokrawa), podjąłem decyzje ze zasypuje całość od razu. Co ukończyłem wczoraj.

    Teraz mój dylemat, jak zrobić zeby było dobrze.

    1. Zalewać wodą jak radzą niektórzy co spowoduje osiadanie piasku, ale niestety woda nie przesiąknie przez ściany i gline więc będzie tam uwięziona?
    2. wypożyczyć po raz kolejny skoczka i mieć nadzieje ze tym razem się nie zapadnie po uszy i ubijać do bólu?
    3. ubijać skoczkiem i zalewać?
    4 Lecieć z murami dachem do stanu surowego zamkniętego/otwartego i liczyć na to ze przez zimę piach osiądzie na tyle ze będzie bezpiecznie można lać chudziaka?

    Bardzo chciałem wylać chudziaka przed murami i zamknąć dom przed zimą żeby podczas zimy można było w domu dalej pracować, a jeśli go nie zrobie to ani wylewek ani elektryki ani tynków nie rusze aż do wiosny.

    Wspomnę jeszcze ze w domu jest troszke ścian działowych które będą stały na małych ławach wykonanych w piasku (nie mają swoich pełnowartościowych fundamentów.

    Poradźcie coś bo nie wiem co robić.

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000)
    jacentyy

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    Cieszyn
    Kod pocztowy
    43-418
    Posty
    1.852

    Domyślnie

    ^^
    Nie słuchaj ludzi którzy mówią Ci zebyś dolal wody do bagienka piaskowego !!

    Zrób tak : wykop w kilku miejscach dołki, kup lub wypozycz pompe do brudnej wody, odpomopuj na tyle na ile się da, i nie skoczkiem a zageszczarka tylko ze lekka np 160 kg musisz delikatnie zaczac zageszczac, jak zaczniesz zageszczac to woda w dolkach zacznie sie znowu zbierac i trzeba ja odpomopwac i tak w kołko az zagescisz ten piasek .

    piasek musi miec tzw wilgotnmosc optymalna wtedy sie najlepiej zageszcza , jak jest za duzo wilgotnosci to robi sie błotko piaskowe .

  3. #3

    Domyślnie

    Zakładając że jakoś pozbył bym sie tej wody to i tak nie mam wpływu na to czy nowa nie wleci jak będzie nawałnica. Dodatkowo jak czytałem to zagęszczarka 160kg może ubijać z 10-20cm piasku a u mnie jest go na metr, więc ubicie same wierzchu za wiele nie zmieni jeśli niżej nie będzie ubite.

    Wydaje mi się ze woda która była w fundamentach te 10-20 cm nie powinna być w stanie zrobić masła z zasypu wysokości metra i może przy tym podejściu skoczek już sie nie zapadnie. Ale to tylko moje gdybania

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar jajmar
    Zarejestrowany
    Jan 2004
    Skąd
    Tarnobrzeg-Rzeszów
    Posty
    10.211

    Domyślnie

    Cytat Napisał siwy211 Zobacz post
    Zakładając że jakoś pozbył bym sie tej wody to i tak nie mam wpływu na to czy nowa nie wleci jak będzie nawałnica. Dodatkowo jak czytałem to zagęszczarka 160kg może ubijać z 10-20cm piasku a u mnie jest go na metr, więc ubicie same wierzchu za wiele nie zmieni jeśli niżej nie będzie ubite.

    Wydaje mi się ze woda która była w fundamentach te 10-20 cm nie powinna być w stanie zrobić masła z zasypu wysokości metra i może przy tym podejściu skoczek już sie nie zapadnie. Ale to tylko moje gdybania
    Metra piasku nie ubijesz nawet skoczkiem. Ubija się warstwowo po 20-30 cm. Do tego jak zaczniesz walić skoczkiem to za kilka dnie będziesz tu pisał że popękały Ci ściany i co z tym robić. Co zrobić? Wybrać 60-70 cm tego co wsypałeś i ubijać warstwami. I nie lać wody tylko jak kolega pisał wypompować.

  5. #5

    Domyślnie

    Witam wiem że odkopałem temat, ale może akutst odpowiesz, jak poradziłeś sobie z zagęszczeniem tego piasku???

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony