Witam, mam poważny problem z zagęszczeniem piasku w fundamentach. Sytuacja wygląda tak.
Wysokość ściany fundamentowej 100cm, zabezpieczone dysperbitem, a grunt rodzimy to glina.
Plan był żeby zasypywać po około 40cm i ubijać skoczkiem ale niestety pogoda mi pokrzyżowała plany. Co chwila padało i w pomieszczeniach cały czas była woda 10-20cm która nie chciała zejść. ściany nieprzepuszczalne grunt gliniasty też nie za bardzo i jedyna droga to do góry. ALE co chwile padało i ta woda cały czas tam była.
Zasypałem fundamenty do połowy, wypożyczyłem skoczka, wsadzam go do domu, odpalam... a skoczek 30cm w piach, przekładam w inne miejsce i to samo. Wynajem skoczka na dzień 120zł i nic nie zrobione.
Cała ta woda która była w pomieszczeniach została wpita w piasek i mimo iz można było po nim chodzić i wydał sie twardy to w kontakcie z uderzeniami skoczka zachowywał się jak plastelina i rozchodził pod nim na boki.
Jak już mówiłem u moich stronach pogoda nie rozpieszcza i pada co drugi dzień (dodatkowo trzeba było wykorzystać trosze suchsze dni i wsypać piasek bo inaczej ziemia się pod koparkami rozchodziła bo działka dość mokrawa), podjąłem decyzje ze zasypuje całość od razu. Co ukończyłem wczoraj.
Teraz mój dylemat, jak zrobić zeby było dobrze.
1. Zalewać wodą jak radzą niektórzy co spowoduje osiadanie piasku, ale niestety woda nie przesiąknie przez ściany i gline więc będzie tam uwięziona?
2. wypożyczyć po raz kolejny skoczka i mieć nadzieje ze tym razem się nie zapadnie po uszy i ubijać do bólu?
3. ubijać skoczkiem i zalewać?
4 Lecieć z murami dachem do stanu surowego zamkniętego/otwartego i liczyć na to ze przez zimę piach osiądzie na tyle ze będzie bezpiecznie można lać chudziaka?
Bardzo chciałem wylać chudziaka przed murami i zamknąć dom przed zimą żeby podczas zimy można było w domu dalej pracować, a jeśli go nie zrobie to ani wylewek ani elektryki ani tynków nie rusze aż do wiosny.
Wspomnę jeszcze ze w domu jest troszke ścian działowych które będą stały na małych ławach wykonanych w piasku (nie mają swoich pełnowartościowych fundamentów.
Poradźcie coś bo nie wiem co robić.