Witam,

Badanie gruntu na działce wykazało jak poniżej:

1. 0-0,4 m Gleba
2. 0,4-0,9 m Piaski próchnicze brunatno-szare z korzeniami Id=0,35
3. 0,9-1,4 m Piaski próchnicze z wkładkami namułu barwa stalowo-szara i kremowo-szara Id=0,45
4. 1,4-2,0 m Glina piaszczysta szaro-rdzawa uplastyczniona IL=0,25
5. 2,0-2,3 m Piaski drobne jasno szare zawodnione Id=0,50
6. 2,3-3,0 m Glina piaszczysta zwarta, bez spiaszczeń, c.zółta IL=0,15

Woda:
1. Skąpe sączenie 1,4m
2. Zwierciadło nawiercone 2,0m
3. Zwierciadło ustalone 1,4m.

Konstruktor i wykonawca proponują wymianę gruntu do głębokości 1,4 m. Chcą nasypać piasek i zagęścić go skoczkami i na tym posadowić płytę fundamentową 20cm. Tłumaczą mi że mój dom jest parterowy i mały (10,29 x 12,54) i taka wymiana, zagęszczenie i wykonanie płyty załatwi sprawę.

Co sądzicie o tym rozwiązaniu? Najbardziej boję się, że dom będzie mi osiadał i pękał później jeśli będą błędy przy zagęszczeniu piasku. Mam też obawy o koszty wymiany gruntu.

Będę wdzięczny za porady.

Pozdrawiam!