Cytat Napisał jo.anna Zobacz post
Nie widzę w tym problemu, wystarczy osobę z ochrony uprzedzić, że ktoś taki przyjedzie i że można go wpuścić
A tak zapytuję z ciekawości - taki cieć - przecież on wszystko widzi, zna nasze zwyczaje, zna dni naszej nieobecności, wie kto kogo i jak często odwiedza.... ma wszystko na tacy, podejrzy sobie na kamerach nasze zakupy ... jaki to problem taką informację "sprzedać" komuś? Tak myślę, że poczucie bezpieczeństwa odbywa się kosztem prywatności... wracam nawalony nad ranem - cieć widzi, kłócę się z mężem - cieć słyszy... a jak tu kochanka zaprosić w trakcie delegacji małżonka ?!