Witam. Wynajmuje mieszkanie, na ktorym polozona jest tapeta do malowania farba. Po jakims czasie wyszla tam plesn, sciana zrobila si emokra. Popsikalem to anty-grzybem w 1 miejscu na sprawdzenie i przez kilka miesiecy sciana jest czysta. Wlasciciel mowi, ze to od zlego wietrzenia, ale mialem przez pewien okres z nim problem typu, ze wylaczal ogrzewanie - sciany jakby sa przemarzniete. TEraz juz ogrzewanie chodzi caly czas, jest ok ale sciany nie wygladaja ciekawie. Chce pomalowac to tanim kosztem bo niee wiem za jaki czas znajde nowe mieszkanie i teraz pytanie - czy po prostu zamalowac ta tapete jeszcze raz, czy jest to bez sensu? DA sie temu jakos zaradzic, czy srodki na plesn maja sens?