Cześć wszystkim. Co sądzicie i pomyśle zastąpienia standardowych poziomych otworów, pionowymi i zakończonymi obrotowymi nasadami?
Mam 5 kominów wentylacyjnych. Jeden ma otwór na górze komina (jakby pierwotne przeznaczenie było na spalinowy), a reszta standardowo okienko wlotowe poziome i wylotowe. W załączniku zdjęcia. Chciałbym poprawić wentylację grawitacyjną, przede wszystkim z parteru oraz rozwiązać taki problem:
Gdy są silne wiatry, powietrze wpada do mieszkania i potrafi znacząco je wychłodzić (okres zimowy). Rozwiązałem ten problem, montując zawory zwrotne w postaci cienkiej folii (standardowo stosowane do wentylacji mechanicznej). Na tę chwilę eksperymentalnie n 1 piętrze. Wiatr już nie wdmuchuje, lecz szeleszcząca folia bardzo hałasuje. Cyklicznie się zamyka oraz otwiera. Ciąg w kominie jest zachowany w bezwietrzne dni, jednak mam świadomość, że nawet takie folie, trochę ograniczają przepływ powietrza w wentylacji grawitacyjnej.
Wobec tego, pomyślałem, żeby zamontować obrotowe nasady na wszystkie kominy. To się wiąże z tym, że wloty i wyloty musiałbym zamknąć na stałe, a od góry zrobić otwory. Jest to pracochłonne przedsięwzięcie, kosztowne również, więc nie chciałbym po takim zabiegu marnego efektu lub jego braku. Z drugiej strony, czy takie obrotowe nasady nie będą za bardzo efektywne i wymiana powietrza będzie zbyt intensywna, co spowoduje znaczną utratę ciepła/wzrost rachunków z ogrzewanie.
https://ibb.co/GttY1ty
https://ibb.co/yFQbZB4