Witam,
mam dom z 1980 roku. Jak powstawał to było wszystko ok. Dziś w koło powstały nowe zabudowania w skutek czego mój budynek jest niżej i cała woda po opadach spływa do mnie. Ponadto na głębokości ok. 1-1,5 m jest warstwa gliny, która nie przepuszcza wody. Efekt jest taki, że praktycznie od roku zarówno dom jak i całe podwórko stoi w wodzie a w kanale warsztatowym mam basen. Rok temu wykonywaliśmy ocieplenie fundamentów z hydroizolacją (co nic nie daje gdy cały dom stoi w wodzie). Decydowałam się na wykonanie drenażu wokół domu w związku z czym mam kilka pytań.
Czy robiąc drenaż rury mam puścić wzdłuż domu przy samych ścianach?
Jakiej średnicy powinny być rury drenarskie?
Gdzie usytuować studnie chłonną?
Czy robiąc drenaż wokół domu zrobić także drenaż działki czy mogę zrobić to później?
Mając działkę o powierzchni 1200m2 gdzie woda stoi cały czas po każdych opadach (wszędzie sucho, woda tylko u mnie i gdzie nie gdzie na ulicy) jedna studnia chłonna wystarczy?
Z czego zrobić studnie? Kręgi? Plastik?
Czy po zrobieniu drenażu ściany fundamentowe z czasem same się osuszą (bo teraz pływają)?
Jakie są przeciwwskazania lub ryzyko tego, że drenaż nie zadziała? Obawiam się, żeby studnia chłonna poza wodą z drenażu nie ściągała wody z całej wsi...
Macie jakieś inne rady na to? Nie ma rowu melioracyjnego a jeśli nie uporam się z wodą na posesji to pozostaje mi zburzenie domu w który zdążyłam wsadzić niemałą sumę pieniędzy, czasu i pracy