Garaż z domem II - Warszawa Białołęka

[bajcik]

Coś się gubię w tych planach - 2 kuchnie i 2 klatki schodowe?
EDIT: nie ważne, już doczytałem

[Kaizen]

Przejdź się do salonu i porównaj otwieranie PSK i HST oraz progi. Niektórzy zakochują się w HST.

Co do koncepcji, do w dwóch łazienkach drzwi otwierają się do wewnątrz.


§ 79. 1. Drzwi do łazienki, umywalni i wydzielonego ustępu powinny otwierać się na zewnątrz pomieszczenia, mieć, z zastrzeżeniem § 75 ust. 2, co najmniej szerokość 0,8 m i wysokość 2 m w świetle ościeżnicy, a w dolnej części – otwory o sumarycznym przekroju nie mniejszym niż 0,022 m2 dla dopływu powietrza.
2. W łazienkach i ustępach, z wyjątkiem ogólnodostępnych, dopuszcza się stosowanie drzwi przesuwnych lub składanych

Niby drobiazg. Ale to taki błąd, że pewnie na studiach by oblał za to architekt kolokwium, więc to niepokojące, że tu się pojawia.

[pawel250]

Doli,
Wygląda na to że ta moja cena dotyczy PSK. Jak zmieniłem w kalkulatorze na HST to wychodzi ponad 10000

Kaizen,
dzięki za spostrzeżenie z tymi drzwiami. Dopytam się o to, ciekawe co powie.
W projekcie sheili jest tak samo więc ten architekt już chyba tak projektuje. http://forum.muratordom.pl/showthrea...k%C4%85-dzieci

[pawel250]

Jak sądzicie czy warto zmniejszyć salon o pół metra ? Chciałbym przesunąć lewą ścianę aby zmniejszyć łączną powierzchnię domu (wiadomo kasa). Tak patrze na gabinet i nie potrzebuje aż 3,2 metra do pracy. Salon w jadalni mógłbym trochę przesunąć do kuchnii. Co myślicie o takim posunięciu ?

[bajcik]

Offtop: Ehhh szkoda że nie ma (a może nie znam) webowego programu do projektowania domu który na żywo by robił kosztorys całości Przesuwasz ścianę o pół metra to przelicza ceny fundamentów, izolacji, ścian, dachu, robocizny, skraca długość kabelków i rur o pół metra itd.
Od razu by wyszło które metry ile są warte.

Odpowiadając bardziej rzeczowo: 320cm to akurat dwa biurka po 160 - więc może warto poszerzyć dom o 10cm żeby oba weszły

[Doli.]

Jak sądzicie czy warto zmniejszyć salon o pół metra ? Chciałbym przesunąć lewą ścianę aby zmniejszyć łączną powierzchnię domu (wiadomo kasa). Tak patrze na gabinet i nie potrzebuje aż 3,2 metra do pracy. Salon w jadalni mógłbym trochę przesunąć do kuchnii. Co myślicie o takim posunięciu ?

Jeśli nie masz salonu co najmniej 40m2 to nie ma co zmniejszać. My mamy salon z jadalnią niecałe 24m2 i uważam że jest zbyt mały
Gabinetu tez bym nie zmniejszała. Przecież komfort pracy też jest ważny. Inaczej można się zainstalować pod schodami z lapkiem na kolanach

[Owczar]

Zmniejszanie powierzchni to nie jest najlepszy pomysł na oszczędzanie. My będziemy mieli oko 40m z częścią hallu - jadalnia plus salon i szczerze mówiąc cały czas mamy wątpliwości czy nie za mało.

Zastanawiam się czy w ogóle "oszczędzanie" na budowie to dobry pomysł. Według mnie można oszczędzać np planując coś z wyprzedzeniem, lepsze rozeznanie na rynku ofert wykonawców, materiałów, coś zrobić samemy, ale nigdy kosztem jakości czy kosztem tanśzych technologii. Można np coś zostawić na później - np wyposażenie części domu. Niektórych rzeczy nie da się zmienić lub będą to zmiany kosztowne. Jak np garaż na jedno auto. I tak potrzebujesz więcej przestrzeni, bo będziesz tam coś działał. Więc czy nie lepiej byłoby zrobić garaż, w którym mogą stać dwa auta, a jak potrzebujesz przestrzeni to wstawiasz jedno i masz miejsce do zabawy.

[Kaizen]

Jak sądzicie czy warto zmniejszyć salon o pół metra ? Chciałbym przesunąć lewą ścianę aby zmniejszyć łączną powierzchnię domu (wiadomo kasa).

Szukasz oszczędności nie tam, gdzie tkwi ich potencjał.
Robisz np. dwie klatki schodowe - sporo zaoszczędziłbyś robiąc jedną (na dole "małe" mieszkanie, na górze na jednym poziomie "duże"). Jak to małe to ma być senioratka, to ma dodatkową zaletę, że nie trzeba chodzić po schodach. Podobnie zwykłe otwierane drzwi tarasowe to duża oszczędność. Czy fixy zamiast okien otwieranych.

Niestety, architekci mają zazwyczaj baardzo blade pojecie o kosztach i energooszczędności - więc nad tymi dwoma aspektami musisz sam się skupić.

[pawel250]

kaizen,
Jeśli zrobiłbym duże mieszkanie na górze to pozbawiłbym się wyjścia na ogród z salonu, a tego bardzo nie chce. Natomiast nie dało się*umieścić małego mieszkania na dole bo wtedy miałbym niewykorzystaną powierzchnię na górze a to chyba nie byłoby tańsze. Dlatego zdecydowałem się na małe mieszkanie na górze i dwie klatki schodowe.
Z opinią o architektach trafiłeś w sedno. Szukając architekta żaden nie potrafił mi powiedzieć jakie rozwiązanie ile może kosztować. Dawali mi tylko ogólne odpowiedzi w stylu pełne piętro na pewno będzie droższe niż poddasze użytkowe. Tyle to ja wiedziałem bez ich pomocy. Tak na prawdę to z każdym pytaniem odsyłali mnie do kosztorysanta. Wtedy chciałem się tylko wstępnie dowiedzieć czy różnica wyniesie 3tys czy 30 tys. Idealnym architektem byłby taki który skończył architekturę, ma uprawnienia konstruktorskie i pracował przez 10 lat na budowie jako kier bud. Ale tacy to chyba tylko w bajkach są. Rozmawiałem z jednym który jednocześnie miał firmę budowlaną więc o kosztach mógł wiedzieć*dużo ale jak sprawdziłem go to okazało się że nie ma uprawnień w izbie architektów a projekt byłby podbity przez kogoś innego. Nie drążyłem dalej tematu, nie wiem czy on stracił uprawnienia czy wogóle je kiedykolwiek posiadał. Nie przeszkodziło mu to mimo wszystko tytułować się architektem w kilku artykułach prasowych na jego temat (z powodu zaangażowania politycznego).
Generalnie moje zdanie jest takie że 90% architektów to rysownicy którzy mało przejmują się kosztami inwestycji.


Dostałem kilka wizualizacji oraz rzuty uwzględniające najnowsze zmiany.
1. Zmniejszyliśmy gabinet.
2. Zrobiliśmy wyspę w kuchnii a wszystkie blaty umieściliśmy pod ścianą. Chociaż zastanawiam się*czy nie lepiej zmniejszyć wyspy a blaty rozmieścić na planie litery L.
3. Zmodyfikowaliśmy schody do małego mieszkania. Nastąpiła zmiana wysokości spocznika. Teraz mieszczą się*pod nim drzwi do ogrodu. Pod schodami będzie schowek na narzędzia ogrodnicze.
4. Małe mieszkanie również uległo zmianom.
5. Schody w małym mieszkaniu kończą się spocznikiem z którego w dalekiej przyszłości będzie można zrobić*przejście do głównego mieszkania przez kotłownię.
6. Urządzenia w kotłowni nie są*narysowane ale kolej będą rozstawione na ścianie od strony schodów. Kolejność od lewej będzie taka: komin, piec gazowy, zasobnik na wodę (150 litrów starczy na 4-5 osób), rekurperator. Ściana ma 3 metry, mam nadzieje że się zmieszczę. Komin 60cm, piec 50 cm, zasobnik 50 cm, rekurperator 100 cm. Razem 260 cm. Czy muszę zostawić*jeszcze miejscen na jakieś dodatkowe sprzęty/rurki itp ? Czy piec zmieści się nad zasobnikiem ?
7. Żona z architektem się*dogadały i pokoje dzieciaków będą symetryczne ( aby zapobiec eskalacji konfliktów ) oraz większe niz główna sypialnia Argumentacja jest taka że dzieciaki spędzają tam cały wolny czas i trzymają*wszystkie swoje zabawki/rzeczy. Nam natomiast sypialnia potrzebna jest tylko do spania a reszte swoich rzeczy mozemy umieścić w innych pomieszczeniach. Poniekąd się z tymi argumentami zgadzam. Wystarczy nam żeby zmieściło się tam tylko łóżko i szafa, lecz mimo wszystko boję się że ten pokój może być nieco ciasny.
8. W garażu po prawej stronie mają znaleźć się*dwa motocykle. Zobrazowane są*prostokątami o wymiarach 200x70cm.
9. Wstępnie poprowadzone są również instalacje gazu i kanalizacji.

[pawel250]

Załącznik 413376Załącznik 413377

[Doli.]

Garść moich przemyśleń na temat projektu:

PARTER:
1. Łazienka jest mikroskopijna. My mamy na parterze łazienkę 3,92m2 i po wybudowaniu uważam, że jest mała, ale daje radę. Zrezygnowała bym z tego łącznika między garażem a wiatrołapem, część (tam gdzie są szafy przy ścianie z łazienką) wykorzystała na poszerzenie łazienki a część zostałaby korytarzem prowadzącym do wiatrołapu. Usunęłabym drzwi między tym korytarzem a wiatrołapem. Drzwi z wiatrołapu do części mieszkalnej przesunęłabym w prawo i po lewej stronie wiatrołapu umieściła szafy.
EDYTA: W ogóle poprosiłabym architekta o inną wersję tej części. Wiatrołap pusty, osobny korytarz na szafy i za mała łazienka - może coś da się poprzestawiać?

2. Gabinet. Moim zdaniem jest zbyt na widoku od strony salonu. Nie wiem jaki ład panuje u ciebie w miejscu pracy, ale u mnie zawsze biurko jest zawalone jakimiś papierami, pieczątkami i przyborami biurowymi. Puste biurko ze smukłym lapkiem i nic więcej to utopia I te kable - wszędzie kable Ścianka działowa bardzo zmniejszyłaby to pomieszczenie więc może jakiś gustowny parawan, żeby się odciąć?

3. Kuchnia. Pomysl z wyspą fajny. Nie wiem czy chciałam bym stołki barowe, ale sama wyspa to świetny pomysł. Okno w kuchni zrobiłabym jako suwankę, a nie otwierane, bo nie ma tam miejsca na otwarte drzwi. Albo zasłaniają piekarnik i blat roboczy, albo będą tarasowały przejście. Podobnie z oknem z jadalni. Nie wiem czy dwie suwanki obok siebie to dobry pomysł, więc może fix w kuchni i większa suwanka w jadalni?

Piętro:
1. Wasza sypialnia mała, ale wystarczająca. Myślę, że tu architekt ma rację. Pokoje dzieci jednakowe i większe. One tam spędzają cały dzień, a wy w sypialni tylko śpicie.

2. Czemu pralka i suszarka jest w łazience skoro macie obok kotłownię? Nie zmieszczą się? Planujecie w tej łazience prysznic? Dwa prysznice przy rodzince 4 osoby by się przydały. Nie zawsze chce się robić kąpiel albo brać prysznic w wannie.

Piszesz, że w przyszłości chcecie wynająć mieszkanie i potem całą górę. Czy nie lepiej wybudować teraz mniejszy dom, a jak dzieci się wyprowadzą, to go sprzedać i kupić / wybudować sobie parterówkę? Teraz na parterze nie macie miejsca na sypialnię, tę na przyszłość. Jak to rozwiązaliście?

[pawel250]

Przejdź się do salonu i porównaj otwieranie PSK i HST oraz progi. Niektórzy zakochują się w HST.

Co do koncepcji, do w dwóch łazienkach drzwi otwierają się do wewnątrz.


§ 79. 1. Drzwi do łazienki, umywalni i wydzielonego ustępu powinny otwierać się na zewnątrz pomieszczenia, mieć, z zastrzeżeniem § 75 ust. 2, co najmniej szerokość 0,8 m i wysokość 2 m w świetle ościeżnicy, a w dolnej części – otwory o sumarycznym przekroju nie mniejszym niż 0,022 m2 dla dopływu powietrza.
2. W łazienkach i ustępach, z wyjątkiem ogólnodostępnych, dopuszcza się stosowanie drzwi przesuwnych lub składanych

Niby drobiazg. Ale to taki błąd, że pewnie na studiach by oblał za to architekt kolokwium, więc to niepokojące, że tu się pojawia.

Byłem w salonie i u znajomego który ma PSK z dociąganiem w klamce.
HST są super ale jeśli spojrzeć na ceny to niezdecydujemy się. Znajomy ma PSK z dociąganiem w klamce dzięki czemu komfort otwierania jest niemal porównywalny z HST a cena dużo niższa więc pewnie na takie właśnie okno się zdecydujemy.

Rozmawiałem z architektem na temat tych drzwi do łazienek. Stwierdził że owszem jest taki przepis ale w budownictwie jednorodzinnym nie ma obowiązku stosowania się*do niego. Dlatego narysowała tak bo uważała że będzie lepiej.

[Kaizen]

Stwierdził że owszem jest taki przepis ale w budownictwie jednorodzinnym nie ma obowiązku stosowania się*do niego. Dlatego narysowała tak bo uważała że będzie lepiej.

Możesz go dopytać o podstawę tego wyłączenia? Bo albo coś się zmieniło, albo się nie zna, albo wprowadza w błąd (nie wiem która z dwóch ostatnich opcji gorsza).

[pawel250]

1. Łazienka jest mikroskopijna. My mamy na parterze łazienkę 3,92m2 i po wybudowaniu uważam, że jest mała, ale daje radę. Zrezygnowała bym z tego łącznika między garażem a wiatrołapem, część (tam gdzie są szafy przy ścianie z łazienką) wykorzystała na poszerzenie łazienki a część zostałaby korytarzem prowadzącym do wiatrołapu. Usunęłabym drzwi między tym korytarzem a wiatrołapem. Drzwi z wiatrołapu do części mieszkalnej przesunęłabym w prawo i po lewej stronie wiatrołapu umieściła szafy.
EDYTA: W ogóle poprosiłabym architekta o inną wersję tej części. Wiatrołap pusty, osobny korytarz na szafy i za mała łazienka - może coś da się poprzestawiać?

2. Gabinet. Moim zdaniem jest zbyt na widoku od strony salonu. Nie wiem jaki ład panuje u ciebie w miejscu pracy, ale u mnie zawsze biurko jest zawalone jakimiś papierami, pieczątkami i przyborami biurowymi. Puste biurko ze smukłym lapkiem i nic więcej to utopia I te kable - wszędzie kable Ścianka działowa bardzo zmniejszyłaby to pomieszczenie więc może jakiś gustowny parawan, żeby się odciąć?

3. Kuchnia. Pomysl z wyspą fajny. Nie wiem czy chciałam bym stołki barowe, ale sama wyspa to świetny pomysł. Okno w kuchni zrobiłabym jako suwankę, a nie otwierane, bo nie ma tam miejsca na otwarte drzwi. Albo zasłaniają piekarnik i blat roboczy, albo będą tarasowały przejście. Podobnie z oknem z jadalni. Nie wiem czy dwie suwanki obok siebie to dobry pomysł, więc może fix w kuchni i większa suwanka w jadalni?

Piętro:
1. Wasza sypialnia mała, ale wystarczająca. Myślę, że tu architekt ma rację. Pokoje dzieci jednakowe i większe. One tam spędzają cały dzień, a wy w sypialni tylko śpicie.

2. Czemu pralka i suszarka jest w łazience skoro macie obok kotłownię? Nie zmieszczą się? Planujecie w tej łazience prysznic? Dwa prysznice przy rodzince 4 osoby by się przydały. Nie zawsze chce się robić kąpiel albo brać prysznic w wannie.

Piszesz, że w przyszłości chcecie wynająć mieszkanie i potem całą górę. Czy nie lepiej wybudować teraz mniejszy dom, a jak dzieci się wyprowadzą, to go sprzedać i kupić / wybudować sobie parterówkę? Teraz na parterze nie macie miejsca na sypialnię, tę na przyszłość. Jak to rozwiązaliście?

Dzięki doli za spostrzeżenie problemu łazienki na parterze. Wziąłem ja pod lupę. Pomierzyłem, posymulowałem w realu i masz rację będzie zbyt klaustrofobicznie. Siedząc na tronie ściana będzie tuż przed nosem. Nie ma miejsca jak się wytrzeć po wyjściu z kąpieli nie mówiąc już o tym że nie ma gdzie powiesić ręczników ani wstawić szafki. Rozrysowałem sobie nową wizję według twojego pomysły. Na planie kwadratu 150x150cm kosztem szaf. Jutro wyśle to do architekta aby naniósł na projekt.

Jeśli chodzi o gabinet założenie było żeby pomieścił tylko biurko i jednocześnie aby mieć widok na salon na dzieciaki.

Kuchnia:
Ja niestety do tej wyspy nie jestem przekonany. Będzie mało (właściwie brak) blatów roboczych pod ścianą.

Wszystko będzie trzeba przenosić na wyspę*a sprzęty wyciagać*z szafek a poźniej chować. Jeśli już*to wolałbym półwyspę.



Taki pomysł podesłałem do architekta. Stwierdziła że to nie będzie dobry układ bo kuchnia będzie zbyt zamknięta. Mi zależało na większej ilości blatów pod ścianami. W szczególności przy lodówce aby łatwo i szybko zrobić śniadanie. Wyciągam składniki na blat potem chowam bez zbędnego chodzenia i obracania się na wyspę.


Łazienka na piętrze:
Wolałbym prysznic również na górze ale raczej się*nie zmieści no i chciałem trochę*zaoszczędzić. Generalnie będę brał kąpiel na dole pod prysznicem, tak sądze, bo nie lubię prysznica w wannie.
Prawdopodobnie pralka i suszarka zmieści się*w kotłowni, ale to zobaczymy, musiałbym podnieść rekurperator i powiesic*go na ścianie. Piec gazowy musiałby zmieścić się*nad zasobnikiem cwu. Nie wiem czy wszystko da radę pomieścić. Nie wiem ile miejsca zajma*rurki żeby to wszystko połączyć i ile trzeba zachować wolnej przestrzeni po bokach.

Sypialnia na dole:
Masz na myśli chyba wybudować teraz większy a potem mniejszy Obawiam się że już po wybudowaniu tego nie będę miał już*siły na następny. Mała sypialnia się zmieści 3x3 metra. Kosztem salonu.

[pawel250]

Takie oto fundamenty mam na działce. Były zalewane z gruchy betonem B20 lub B25. W dzienniku budowy są dwie wartości wpisane wiec nie wiem jaki w końcu beton został użyty. Zalane do poziomu gruntu ławy razem z ścianami. Nie ocieplone ani niczym nie przykryte. Wybudowane w 2005 roku.
W projekcie fundamentów jest wpisane k=0,15MPa. Czy ktoś wie co to oznacza ?

Zastanawiam się czy je wykorzystać czy wyburzyć. Każdy mówi coś innego. Jeden kierbud mówi żeby uwzględnić je w projekcie i wykorzystać. Drugi kierbud mówi żeby wyburzyć i nie mieć problemów.

Koszty, wady, zalety są takie:
Wyburzenie:
- koszt wyburzenia z wywiezieniem 5-6 tysięcy złotych.
- wady: ryzyko wzruszenia warstw ziemi rodzimej poniżej. Trzeba będzie albo zrobić głębsze fundamenty(droższe) albo zagęszczać o ile się da.
- zalety: pewność że wszystko będzie tak jak być powinno i nic nie popęka (mam nadzieje)

Wykorzystanie:
- koszt: konstruktor musi przyjechać i ocenić ich stan bo wiele lat te fundamenty stały nie zabezpieczone a wiele cykli zamarzania i rozmarzania mogło je osłabić. Tak twierdzi architekt nie wiem ile w tym prawdy. Konstruktor za opinie weźmie 500 zł za obejrzenie i podjęcie decyzji. Jeśli byśmy je wykorzystywali to dodatkowo 1500 zł za opinie i wzięcie odpowiedzialności za nie.
- wady: Musiałbym je powiększyć. Część mieszkalna mi pasuje ale garaż musiałbym powiększyć o około 1 metr. Przy takich operacjach trzeba dowiązać się*do istniejącego zbrojenia co nie jest łatwe.
W starych fundamentach jest zaprojektowany wykusz, którego nie chcę. Musiałbym go odciać i dolać brakujący odcinek.
Nie wiem jeszcze co konstruktor wymyśli w środku czy nie trzeba będzie czegoś dolać, np pod kominkiem i schodami.
- fundamenty są nie ocieplone więc i tak trzeba je odkopać i zaizolować
- zalety: liczyłem że zaoszczędzony koszt materiału i robocizny móglby sięgnąć*15 tysięcy + brak konieczności wyburzania to łączna oszczędność wyniosłaby 20 tysięcy

[pawel250]

Pytanie do osób które mają fundamenty tradycyjne. Jaką macie w projekcie szerokość ław ?
Wpisujcie szerokość ław, czy dom jest piętrowy czy z poddaszem, jakie pokrycie dachowe, z jakiego materiału ściany (Beton komórkowy, silikaty, porotherm) i jaka ziemia na działce (glina, piaski)

Mój architekt stwierdził że ławy powinny mieć około 80cm. Troche*się zdziwiłem bo zazwyczaj widziałem 60 cm.

Pytam w kontekście zachowania istniejących fundamentów. W niedzielę pomierzyłem ich szerokość i mają około 53 cm szerokości. Troche*mało ale może dlatego że podłoże jest dobre, płycej piach a głębiej żwir.

[Kaizen]

To zależy od warunków gruntowych - a te na Białołęce nie są za różowe. Dlatego np. cała "zielona" Białołęka to niskie bloczki a i tak osiadają i ściany pękają. A deweloperzy chętnie by sporo wyższe budowali.

Więc nie sugeruj się tym, co inni mieli na innych warunkach - tu decyduje konstruktor w oparciu o badania geotechniczne.

[pawel250]

Centralne ułożenie wyspy nie za bardzo mi leżało więc kazałem przerobić układ blatów w kuchnii. Według mnie układ w literę U jest bardziej ergonomiczny. Mniej biegania, wszystko jest dookoła pod ręką.


Widok kuchni:


Zmianie uległa również łazienka na parterze. Zamiast podłużnego prostokąta pojawił się kwadrat o boku 1,8 metra. Przez to zmniejszeniu uległa szatnia/korytarz do garażu. Szafy musieliśmy przesunąć do wiatrołapu co nie spotkało się z uznaniem architekta. Jestem zadowolony z proporcji i polepszonej ergonomii łazienki ale niestety ten korytarz do garażu wygląda wąsko. Jak myślicie, poprzednia wersja była lepsza ? Architekt twierdzi że osobiscie ceni sobie zamkniętą szatnie czyli pomieszczenie na szafy, buty, odseparowane od częsci reprezentacyjnej ponieważ dzieci mają tendencje*do rzucania kurtek gdzie popadnie więc jest to dobry pomysł na odizolowanie się*od bałaganu w przypadku gdy nie uda się*wyegzekwować zachowania porządku.
Jakie macie zdanie na ten temat ?

Tutaj widok z wiatrołapu i z łazienki na parterze.

Załącznik 414054

[Owczar]

Czy 2 części salonu jest otwarty gabinet?

Nie myślałeś nad powiększeniem kanału? Ja u siebie planowałem 110cm szerokość otworu i długość 550 z zejściem bocznym. Auta stale rosną. Biorąc pod uwagę że masz wejście po długości - otwór roboczy się jeszcze zmniejsza. W praktyce często to komplikuje sprawę.

[Doli.]

Ja tam wolę większą łazienkę niż reprezentacyjny wiatrołap. Serio... co za argument. Dla mnie dom jest do mieszkania, a nie do prezentacji A też nie jest rozwiązaniem zamykać bajzel w szafach kiedy powinno się egzekwować od dzieci względnego porządku. W moim rodzinnym mieszkaniu przedpokój zawsze był "na wierzchu" i wszystko musiało być poskładane, schowane w szafkach, powieszone na wieszaku - żaden rocket science dla dziecka...

W obecnej łazience, zwróć uwagę, drzwi brodzika muszą być albo suwane, albo na zawiasach otwieranych do środka brodzika. Nie wiem czy takie są dla brodzików 90x90.

Ten barek przy kuchni - to wasza potrzeba czy architekta?

Kuchnia: zastanawialiście się nad strefami roboczymi w kuchni oraz ciągiem komunikacyjnym? Bo teraz wyciągasz coś z lodówki, idziesz z tym przez całą kuchnię do zlewu, potem obróbka przy barku lub przy kuchence i ostatecznie odwracasz się żeby to ugotowac / upiec. Dość dużo "biegania" po kuchni.