Działka 15x18m. Czy warto?

[martingg]

Kupic trudną dzialke to jedno ale jak ją ew. Sprzedac

dlatego taki zakup trzeba dokladnie przemyslec plusy i minusy. Jakbym miał wybrać blok czy mały dom biore dom.

Obok znajomego mieszka rodzina z 2 dzieci w domu 80m2 ... działka ma 590m2. Da się

[pandzik]

Obok znajomego mieszka rodzina z 2 dzieci w domu 80m2 ... działka ma 590m2. Da się

A to jakiś dramat jest? Za mało czy za dużo bo już nie wiem...


A kosciół za płotem to jakis dramat musi być. Ja mam do miejscowego z 500m w lini prostej przez las i zabudowania a dzwony i porykiwania pokropka podczas mszy mnie rozwalają. Drugi z pobliskiej wsi jakieś 800m a też daje w kość.

Co innego cmentarz. prócz trąbki podczas pogrzebów i sząłu 1 listopadowego spokój i cisza. Sąsiedztwo idealne.

[natka24]

80m2 to dla mnie wypas aktualnie mam 56m2 i jest ok. A nastolatka niedlugo dorosnie i zostane w domku sama. I po co mi takie 150m2 domostwo?

[wojciech_pi]

Mpzp jest w trakcie opracowywania. Na sąsiednich dzialkach jest prąd, woda i kanalizacja oraz gaz. Wszystko w drodze przy dzialce.

Martwi mnie bliskosc torow i w tygodniu po pracy podjade zlokalizowac dokladnie dzialke. Bo niestety google maps i fotki nie wystarczaja.

Dla mnie zaskakujące i szokujące zarazem jest to , że przymierzasz się do kupna działki , której nie widziałaś , opierając się na "Google maps" !!! ???

[natka24]

Nie kupilabym dzialki w ciemno przecież a google maps moim przyjacielem

Musiałam zastanowic sie nad realnoscia pomyslu czyli czy da się na tej działce postawic jakis dom.

[natka24]

Na razie jestem jeszcze na etapie poszukiwania drogi tzn
1. dzialka i nowy dom
2. dom "używany"


Rozterki.

1. Akceptowalna lokalizacja (mam duzo ograniczen) dzialki i budowa domu. Samotna budowa domu mnie przeraża.

2. Kupno domu uzywanego niesie duze ryzyko. Wiadomo, dom moze obejrzec rzeczoznawca co zmniejsxy ryzyko. Znalazlam nawet taki dom (na razie wirtualnie), 19lat. Tylko skąd wziąć dobrego doradce?
Na 99% taki dom jest slabo zaizolowany. A jesli ma konkretne wady?

[martingg]

19 letni używany dom to jak dla mnie porażka jakbym nie miał noża na gardle to bym w życiu nie kupił domu

[martingg]

A to jakiś dramat jest? Za mało czy za dużo bo już nie wiem...


A kosciół za płotem to jakis dramat musi być. Ja mam do miejscowego z 500m w lini prostej przez las i zabudowania a dzwony i porykiwania pokropka podczas mszy mnie rozwalają. Drugi z pobliskiej wsi jakieś 800m a też daje w kość.

Co innego cmentarz. prócz trąbki podczas pogrzebów i sząłu 1 listopadowego spokój i cisza. Sąsiedztwo idealne.

Nie za malo a na pewno nie za dużo bardziej mi chodziło że się da żyć na takich metrach podwórka .... Co kto woli co kto lubi sam znam osobę które żyje na 55m z 4 dzieci w 2 pokojach ale nowy smax za 140 tysi w leasingu na 7 lat jest "Warszawka"

[natka24]

19 letni używany dom to jak dla mnie porażka jakbym nie miał noża na gardle to bym w życiu nie kupił domu

Martingg, możesz rozwinąc? Noza na gardle nie mam. Zmienic chce sobie na lepsze

[jak_to_mozliwe]

Koszty takiego domu są zwykle koszmarnie wysokie:
- fundamenty i ich hydroizolacja i termoizolacja - 19 lat temu mało kto o tym myślał, a teraz możesz właściwie tylko z zewnątrz ewentualnie odkopać i to zrobić, a przecież wewnątrz przydałoby się również (zostaje Ci ewentualnie zniszczyć chudziak, ale to już w ogóle koszmar);
- ocieplenie ścian raczej stosunkowo proste, choć też nie zawsze;
- potencjalna wymiana okien i ogólnie stolarki;
- dach? to duża niewiadoma, często w takim stanie, że trzeba rozebrać (kasa) i postawić nowy (kasa);
- wentylacja grawitacyjna, więc o względnym oszczędzaniu ogrzewania, ale przede wszystkim komforcie użytkowania można zapomnieć;
- itp

[jak_to_mozliwe]

Tak jeszcze dodam, że co jakiś czas na forum pojawia się pytanie, czy kupić dom "używany" i generalnie są dwa przypadki, kiedy to ma ogólnie przyjęty sens:
- stosunek sentymentalny;
- świetna lokalizacja działki, z której potencjalnie dom można zburzyć i postawić nowy.

[martingg]

Martingg, możesz rozwinąc? Noza na gardle nie mam. Zmienic chce sobie na lepsze

Kolega wyżej napisał może być milion kosztownych niespodzianek ...

[natka24]

To do mnie przemawia. Wtedy 100tys rezerwy moze byc malo...

Dzięki za cierpliwosc. Wiem, ze forum pęka od "inwestorow" takich jak ja chcialabym miec dom na Saskiej Kępie za 400tys zl

[natka24]

Dziękuję za cierpliwosc dla "inwestora" co to chce miec dom na Saskiej Kępie za 400tys zł

[natka24]

Cos mi zdublowało, tak to jest jak sie z telefonu pisze. Jeszcze raz dzięki za zaangazowanie. Duzo mi sie klaruje a samotnej inwestorce jest trudniej

[natka24]

Byłam widziałam.

Mikrodziałka. O ile tory nie stanowily wielkiego hałasu mimo ze blisko to samolot tuz nad głową byl juz ponad moje siły. Skreslona.

Oglądałam tez działkę ze słupem nn. Wszystko akceptowalne oprocz ceny. Poczekamy zobaczymy.

W nastepnym tygodniu jade zobaczyc maly domek, 20letni. Na razie lokalizacje tylko i z zewnatrz.

[martingg]

Witamy na ursusie

[natka24]

No tak. Tylko na drugiej dzialce bylo samolotowo duzo ciszej. Kilkaset metrow roznicy.

[martingg]

niestety na ursusie sa juz dosyc nisko ...

[Kamila.]

A ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak.
Na spokojnie poszukałabym działki spełniającej wymagania a po jej zakupie rezerwowałabym terminy u ekip budowlanych które sprawdziły się u wielu forumowiczów.
Kupujesz projekt małego domu i krok po kroku doprowadzasz do szczęśliwego końca, czyli do wprowadzenia się
Kupno kilkunasto/kilkudziesięcioletniego domu jak już wspomnieli powyżej forumowicze jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz na co trafisz