Trochę to kwestia estetyki,niestety przy opcji nr.2 uzupełniana posadzka oddzieli się od pozostałej i będzie to widać,ale można to zrobić w miarę fachowo.Trzeba naciąć posadzkę najlepiej piłą jezdną żeby było równe cięcie,skuć ile trzeba,uzupełnić chudziak,styropian jak napisałeś,natomiast przed uzupełnieniem posadzki trzeba ponawiercać dyble z drutu gładkiego 10-12mm co ok. 30cm,to zapewni równą pracę obydwu elementów.Po zalaniu posadzki trzeba poczekać jak uzyska pełną wytrzymałość,oczywiście pojawią się wtedy rysy na łączeniach bo nie ma wyjścia,przy użyciu tarczy do fazowania wyżłobić bruzdę w kształcie "v" na całej długości pęknięć ,oczyścić szczelinę,przesmarować primerem i przy użyciu uszczelniacza poliuretanowego w kolorze szarym uzupełnić,pozostanie lekki ślad jak po operacji ale bez wpływu na użytkowość posadzki.
Oczywiście pierwsza metoda jest prawidłowa ale trzeba poświęcić dużo więcej pracy i środków...