Witam (najbardziej gorąco tych, którzy będą w stanie mi pomóc)!

Co prawda na forum jestem „świeży”, ale rozpocząłem zgodnie z zasadą „zanim zapytasz-sprawdź inne posty”.
Sam temat wydaje się stary jak świat i podatki – Kasa Mieszkaniowa i duża ulga budowlana, ale jest w nim (tak mi się wydaje) kilka elementów na które odpowiedź nie jest jednoznaczna – przynajmniej dla mnie – dlatego mądrych tego świata prosze o pomoc.

Na pocz. 2001 r. otworzyłem rachunek w Kasie Mieszkaniowej. Załapałem się więc na dużą ulgę budowlaną. Przez kolejne trzy lata brałem co swoje, odliczając podatek (przy tym działałem zgodnie z zasadami oszczędzania w KM: robienie aneksów ze zmianą rat, dużymi wpłatami jednorazowymi , wydłużania terminu oszczędzania ... ). Wszystko odbywało się zgodnie z zasadami i prawem, w ciągu trzech lat US dwa razy mnie kontrolował – no problem.

Równo po minimalnym okresie 3 lat zakończyłem oszczędzanie – początek 2004 r. i niedługo później (kwiecień 2004) od dewelopera zakupiłem mieszkanie przeznaczając na nie wszystkie środki zgromadzone w KM (które były podstawą odliczeń od podatku) i część kredytu kontraktowego. Czyli do tej pory wszystko w porządku: do końca roku w którym wycofałem środki z KM przeznaczyłem na „realizację własnych potrzeb mieszkaniowych” (cyt. z umowy).

W tym miejscu zaczyna się pierwszy „schodek”. Mieszkanie ciągle się buduje i myślę, że przy dobrych wiatrach zostanie ukończone na koniec roku lub na początku przyszłego.
W tzw. międzyczasie odechciało mi się mieszkać w bloku, chcę mieszkanie sprzedać zaraz po wybudowaniu (tj. w stanie surowym) i uzyskane środki przeznaczyć na inwestycje związane z posiadaniem własnego domu (wiem,że nie powinienem sprzedawać go przed odbiorem). Dowiedziałem się (czytając forum oczywiście), że w ciągu 2 tygodni muszę złożyć do US oświadczenie że otrzymane środki przeznaczę na cel mieszkaniowy w ciągu dwóch lat, a później muszę tak zrobić (wszysko skrzętnie dokumentując).

Już teraz (maj – czerwiec 2005) chcę wziąć kredyt hipoteczny na zakup działki i rozpoczęcie budowy domu. To będą pierwsze, duże, dobrze udokumentowane wydatki. Później pieniądze ze sprzedaży mieszkania chcę przeznaczyć na wykończenie domu. Domyślam się, że nie byłoby problemu, gdybym znalazł później (po dacie sprzedaży mieszkkania, a nie dłużej niż po dwóch latach) faktury na min. kwotę która była pdstawą odlizeń od podatku w KM (czyli kwotę zgromadzonych środków w KM). Ale ponieważ część prac planuję wykonać później systemem gospodarczym, mogę nie na całą kwotę uzyskać pokrycie w fakturach i w tym przypadku musiałbym część podatku zwrócić (się domyślam).

Sedno sprawy jest następujące: czy wydatki które poniosę na zakup działki i pierwszy etap budowy, będę mógł zaliczyć jako wydatki na cel mieszkaniowy sfinansowany środkami z KM? (podejrzewam, że nie, ponieważ działkę kupię w roku następującym po roku w którym wycofałem środki z KM)? Rad byłbym gdyby to było możliwe...

Po głowie chodzi mi jeszce inne rozwiązanie: już teraz wziąć większy kredyt hipoteczny, rozpocząć budowę, a po sprzedaży mieszkania z uszyskanych środków spłacić część kredytu zaciągniętego na zakup działki i rozpoczęcie inwestycji (cele na pewno mieszkaniowe). Czy w takim wypadku spłata wcześniej zaciągniętego kredytu bankowego może być zaliczona jako wydanie środków z KM na własny cel mieszkaniowy? Czy środki ze sprzedaży "pierwszego celu" - mieszkania są w tym przypadku traktowane dokładnie jak środki bezpośrednio wycofane z KM?
(ps. świadom jestem większych kosztów kredytu ...., ale to nie jest w tym wypadku najistotniejsze ).
Przepraszam za zbyt długi wstęp, ale chciałem zminimalizować późniejsze, dodatkowe wyjaśnienia.

Będę wdzięczny za wasze opinie i wskazówki co i jak powinienem zrobić w powyższej sytuacji bym nie musiał zwracać ulgi i jednocześnie jak najszybciej rozpocząć budowę domu.
Pozdrawiam