Też dla mnie to bez sensu tym bardziej, że mam po bokach wentylacje. Być może coś się pozmieniało.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychkurde, dziwny teraz taki etap... jak były "metry" to szło szybko i aż się człowiek cieszył z postępów, teraz zosstało podokańczać i idzie jak krew z nosa...
Dwa takie kawałki łącznie 6m2 całą sobotę...
za to udało się wywieźć kontener 7m3 śmieci zalegających na placu i okazuje się że przed dom da się wjechać
Jesień idzie bo po skończonej robocie już ciemno, trzeba pomyśleć o jakimś tymczasowym oświetleniu na czujce ruchu bo można nogi połamać po ciemku...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOdnośnie oklejenia płytami gk komina, Kierbud po rozmowie ze strażakiem, stwierdził że nie ma podstaw do zanegowania takiego rozwiązania. Dla świętego spokoju można ewentualnie kleić płyty czerwone, ale przy temp spalin na czopuchu max 200st jak u mnie to jest właściwie bez znaczenia bo pustak komina będzie ledwie ciepły. Dodatkowo nie ma szans na jakąkolwiek nieszczelność i ucieczkę dymu do pomieszczenia przy takim rozwiązaniu, ważne by kleić płyty bądź na grzebień, bądź na placki plus obwodowo. Także problem rozwiązany, chociaż Zdun namawia mnie jeszcze na tynk gliniany ale to do mnie nie przemawia za bardzo...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTynk gliniany i gładź wapienną
Ostatnio u mnie spawali inst. gazu (w garażu nie może być z miedzi) i jako zabezpieczenie ściany ze styropianu brali kawałki płyt KG.
Palnik acetylenowy więc temp. dosyć spora (topi metal) z płyty wypalał się tylko karton od strony palnika.
A kominy już mam odebrane a też w salonie mam płytę klejone
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKorzystając z ostatnich pewnie chwil jako takiej pogody przerywam roboty w środku i ogarniam podwórko żeby przygotować się na zimę.
A więc odchwaszczanie i koszenie
Jesienna porcja zrębki do sadu:
Swoją drogą a'propos zrębki to inspirowaliśmy się tym:
http://youtu.be/Sx7LOLTlJGY
Póki co sprawdza sie rewelacynie, ogranicza chwasty, utrzymuje wilgotność gleby nawet w trakcie długotrwałych upałów, tworzy próchnicę, opóźnia start drzew na wiosnę co chroni je przed przymrozkami i tworzy całkiem atrakcyjne tło dla roślin na rabatach.
zostało jeszcze przesadzić dwa drzewa i parę krzewów bo się zmieniła koncepcja, dokończyć cięcie gałęzi, odchwaszczanie, czyli jeszcze jeden weekend zejdzie minimum...
Ostatnio edytowane przez seler2 ; 24-09-2018 o 22:21
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHmmm. Już widzę normalnie. Może coś u mnie szwankowało.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPiekna pogoda więc kolejny weekend na ogrodzie więc nic specjalnego.
Tym razem miałem trochę przesadzeń porzeczek, truskawek i dwa drzewka.
Glina na naszym bagnie wyschła na kamień więc umordowałem się nieziemsko przy kopaniu dołów.
Z każdego dołu glina wywieziona a w to miejsce dana luźna ziemia mieszana ze starym obornikiem końskim i kompostem:
Miałem też do przesadzenia taką morelę:
Drzewko w pierwszym roku po posadzeniu rosło pięknie i miało duże przyrosty, w drugim roku trochę jakby przystopowało - myślałem że może mało odrzywcza gleba, w tym roku w ogóle wyglądało jakby miało zaraz uschnąć więc doszedłem do wniosku że to ta nasza gliniasta twarda ziemia nie daje mu żyć stąd decyzja o przesadzeniu. Spodziewałem się wielkiej bryły korzeniowej i problemów logistycznych a tymczasem po odkopaniu ukazało się coś takiego:
Korzonki jak u dwuletniego drzewka, szybko znalazłem co było przyczyną:
To jest tak zwany ballot, siatka którą owijane są korzenie drzewek na sprzedaż a którego sprzedawca nie kazał zdejmować bo się szybko rozłoży w glebie. Jak widać się nie rozłożył, nawet i po ponad trzech latach i wręcz nie szło go rękami rozerwać. Efekt był taki że na początku pnia, ballot komletnie wrósł w pień tworząc silne przewężenie blokujące przepływ soków w drzewie.
Udało mi się to jakimś cudem wydłubać nożem, niestety kalecząc przy tym korę:
Ranę zabezpieczyłem pastą ogrodniczą, wsadziłem drzewko tak by była ponad glebą, bardzo mocno usztywniłem całe drzewo żeby wiatr ni chwiał drzewem i nie wyrywał tych lichych korzonków, ale daję jej 30% szansy że się przyjmie...
To już drugie drzewko które tak mi załatwiły te siatki, jabłonka poiodchorowaniu jednego roku odżyła więc cień szansy daję moreli ale zobaczymy. Tak czy inaczej usuwajcie to dziadostwo jeśli kopicie rośliny z korzeniem w ballocie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPięć nasadzeń zajęło mi ponad pół dnia a urobiłem się przy tym jak bym pociąg węgla rozładował...
Na koniec oczywiście zrębka:
A że jesień to już trzeba w piecu podpalać
Zrobiłem sobie też tymczasowy stojak na drewno żeby nie musieć latać co chwila
Muszę sobie jakąś porządniejszą siekierę zorganizowac bo mam jakąś starą od teścia pospawaną, chociaż daje radę. Coś polecicie ciekawego z trzonkiem drewnianym , uniwersalną obuch tak do 1,5kg?
No i jak jesień to czyścimy warzywniaki ze zbiorów
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNuda, nic się nie dzieje jak w polskim filmie... Niby człowiek robi całą sobotę ale jakby nic nie widać bo tu duperele tam duperele zrobic, czas ucieka a postępu nie ma. Żebym jeszcze chociaż w tygodniu mógł podjechać parę godzin podłubać a tu tylko w soboty mogę.
Założyłem kolejne dwie rury spustowe, jeszcze dwie zostały:
Połączyłem kanały powietrza pierwotnego i wtórnego do pieca:
I kratki na zewnątrz:
Podłączyłem w werandzie i przy kotłowni światło na czujki więc wreszcie po ciemku się nóg nie połamie, powalczyłem jeszcze z zabudową poddasza w tych pokręconych skosach, zostało jeszcze ze 4m2 plus jeszcze z 10m2 do przyklejenia płyt na ścianach i gipsy będą skończone. Potem dokończenie szpachlowania, szlifowanie, gruntowanie... Do świąt zejdzie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCiepłych parapetów nie stosowałem, styropian pod oknem wyprowadzony do dolnej krawędzi okna, parapety kleiłem na klej elastyczny mrozoodporny do płytek, trzyma perfekt. Cegły i kształtki w komplecie zamówiłem w cegielni Łukowa ale da się takie kształtki wyciąć gumówką lub maszynką do ceramiki, tyle że przy większej ilości to dużo robotyi w zależności od ceny gotowych może się nie opłacać.
Myślę że takie kształtki da się również zamówić w firmach które handlują płytką ceglaną ciętą z lica, zwykle mają również w ofercie narożniki L wycinane z tej samej cegły i nie powinno być problemu by wycięli kształtkę o różnych proporcjach boków.
Jeśli zamawiane gotowe to polecam zamówić w pełnych wymiarach i długość docinać na miejscu bo nigdy te cięcia nie są perfekcyjne i jak braknie nawet 1mm to już się cegła nie schowa pod wycięcie w oknie i jest narażona na jakąś penetrację wody.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNic się nie dzieje, utknąłem na drobiazgach. Trzy soboty zajęło żeby zabudować przejście na strych (docelowo biblioteczka)
A ponieważ w kuźniecowie palę już na pełny gwizdek:
https://photos.app.goo.gl/uEqoBmj6cVKkUwvL6
To trzeba było podoszczelniać tymczasowe drzwi na strych by ciepło nie ulatywało:
Dokonało sie również ostatnie koszenie trawnika, skompostowanie chwastów i rozwiezienie zrębki. Zacząłem też posezonowe sprzątanie garażu. Duży garaż ma tą zaletę że jest duży, niestety jest to również wada, przez pół soboty uprzątnąłem może 30proc... tak to jest jak się nie ma czasu sprzątać na bieżąco.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam, za każdym razem jak oglądam zdjęcia twojego domu to zazdroszę ci tego gospodarstwa, jest piękne !
Przyznam że wraz z wiekiem coraz bardzie ciągnie mnie do takiego wiejskiego gospodarstwa.
Możesz powiedzieć gdzie dokładnie się budujesz ? Może być na priv bo chętnie bym cię odwiedził bo jestem z Wroclawia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSerdecznie zapraszam na kawę w którąś sobotę, daj znać na pw. Nie wiem tylko czy się nie zawiedziesz, nie ma za bardzo co oglądać ot zwykła chałupa bez nowoczesynych technologii... Jedyna różnica to przestrzeń do uprawiania różnych naszych hobby np takich:
Obróbka stali i drewna przy biurku w mieszkaniu w bloku stała się "odrobinę" uciążliwa dla mnie i chyba dla sąsiadów więc garażo-warsztat musi być "po grubości"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBardzo ładne noże, pochwy są z jakiego drewna?
Pozdrawiam sąsiada gdzieś z okolic
>>> dziennik budowy <<<
archiwum komentarzy do 15.12.2017
Dom z użytkowym poddaszem, powierzchnia po podłodze (z garażem) ok 200m; ogrzewanie podłogowe (bez grzejników); gaz; brak kominka; płyta fundamentowa (pod płytą 10cm XPS, na płycie 10cm EPS); na ścianach 20cm grafitowego; ściany z BK.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych