Witajcie
Zamontowano miokna dachowe, ale mam wątpliwości co do poprawności tegoż zabiegu,
Majster wyciął prostokątną dziurę w membranie i deskach. Membrana została wywiięta na okno, ale tylko częściowo, bo po takim cięciu siłą rzeczy zabrakło materiału w naroźnikach. Wykonawca twierdzi, że trzeba to zapiankować, 'bo to zawsze tak jest', mi się wydaje, że piankowanie to kiepska naprawa kiepsko zamontowanego okna.. Okno to Roto r79 WD, ma zintegrowany kołnierz ocieplający i zastosowałem kołnierz blaszany do płaskiej dachówki, może powinien być też kołnierz paroprzepuszczalny? Na składzie twierdzili, że nie. Zamieszczam zdjęcia i będę wdzięczny za opinie i rady.
a tu w pełnym rozmiarze