dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie Naczynie wyrównawcze daleko od kotła

    Powiedzcie mądrzy ludkowie co robić, bo wyprowadziłem piec węglowy z kuchni do piwnicy pod gospodarczym (i przy okazji zmieniłem na miałowy). Kanał przez podwórko kilkanaście metrów, ale naczynie i bojler został w kuchni (nie chciałem wieszać naczynia w gospodarczym, bo nieogrzewane a komin z prefabrykatów, izolowany, więc też go nie będzie grzał).
    Mam jednak nieodparte wrażenie, że szykuję sobie bombkę Producent pieca stwierdził, że wytstarczy jak dodatkowo założę na kolanie za piecem dodatkowy odpowietrznik automatyczny. Co o tym myślicie? Może jednak założyć za wylotem kotła po prostu zawór bezpieczeństwa 0,3 MPa? Myślałem też o automatyce włączającej pompę obiegu poniżej pewnej temperatury wody (4 st.C?). Może też manometry kontrolujące pracę pompy albo chociaż manometr na dole pieca mierzący stopień napełnienia instalacji (do 5 metrów czyli np. 0,5 bara?).
    Poratujcie, bo hydraulicy mają swoje teorie, a ja swoje obawy...

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie Re: Naczynie wyrównawcze daleko od kotła

    Cytat Napisał domino_r
    Powiedzcie mądrzy ludkowie co robić, bo wyprowadziłem piec węglowy z kuchni do piwnicy pod gospodarczym (i przy okazji zmieniłem na miałowy). Kanał przez podwórko kilkanaście metrów, ale naczynie i bojler został w kuchni (nie chciałem wieszać naczynia w gospodarczym, bo nieogrzewane a komin z prefabrykatów, izolowany, więc też go nie będzie grzał).
    Mam jednak nieodparte wrażenie, że szykuję sobie bombkę Producent pieca stwierdził, że wytstarczy jak dodatkowo założę na kolanie za piecem dodatkowy odpowietrznik automatyczny. Co o tym myślicie? Może jednak założyć za wylotem kotła po prostu zawór bezpieczeństwa 0,3 MPa? Myślałem też o automatyce włączającej pompę obiegu poniżej pewnej temperatury wody (4 st.C?). Może też manometry kontrolujące pracę pompy albo chociaż manometr na dole pieca mierzący stopień napełnienia instalacji (do 5 metrów czyli np. 0,5 bara?).
    Poratujcie, bo hydraulicy mają swoje teorie, a ja swoje obawy...
    Rozumiem ,że naczynie otwarte? Co do rur pod ziemią (na podwórku)powinny być preizolowane-takie mocno zaizolowane (dość droga impreza).
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Janussz

    Zarejestrowany
    Nov 2003
    Posty
    3.769

    Domyślnie

    Prawidłowo to należy zrobić tak:
    naczynie wzbiorcze otwarte należy umieścić w pionie nad kotłem. W twoim przypadku poprowadziłbym dwie rury bezpieczeństwa. Wznośną fi25 i opadową fi 25. Wznośną wpiąć należy od góry do naczynia, opadową w dno naczynia i wprowadzić ją w powrót wody przy kotle. Wznośną oczywiście wpiąć w zasilanie kotła.
    Teraz uważaj. Wznośna rura bezpieczeństwa wchodzi w naczynie wzbiorcze od góry. Należy z 5-10cm od dna naczynia połączyć tę wznośną rurę z bokiem naczynia rurą fi 20. Może być 15. Na tej krótkiej rurce daj zawór przelotowy. Ta rurka to cyrkulacja. Przez tę rurkę i opadową rurę bezpieczeństwa będzie woda krążyć w naczyniu. Tak jak przez grzejnik. Zawór na tej cyrkulacyjnej rurce jest do tego, aby wyregulować przepływ. Jak go nie będzie, to może całe krążenie wody iść przez naczynie wzbiorcze. Jak to zrobisz, zaizoluj wszystko termicznie. Nie ma prawa zamarznąć. Aha. Nie zapomnij o rurze przelewowej. Min. fi 20, ale bezpieczniej 25.

  4. #4

    Domyślnie

    Janussz: czyli naczynie ma być ustawione bocznym otworem bliżej dołu niż góry? Rura przelewowa od górnego wylotu naczynia?
    Wybacz dyletanckie pytania, ale z zawodu jestem informatykiem... teraz będę mógł powalczyć z hydraulikiem

    Mały: na tyle drogie, że stanęło na normalnych z podwójną izolacją: najpierw ta czerwona, odporna na temp., potem szara pianka. Całość dodatkowo zamknieta w rurach pcv, wychodzi łącznie coś koło 150mm grubości. No i w sumie piec będzie chodził w systemie ciągłym, z niewielkimi przerwami.

  5. #5
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Janussz

    Zarejestrowany
    Nov 2003
    Posty
    3.769

    Domyślnie

    Zazwyczaj naczynia wzbiorcze kupowane w sklepach nie są wykonane prawidłowo. Trzeba je poprawić. Pomińmy rurę sygnalizacyjną, bo w normie jest, ale i tak nikt tego nie montuje.
    A więc tak. Zazwyczaj naczynie ma kształt walca. Stawiasz go w pionie. W dnie powinna być jedna dziura. Tu podłączasz opadową rurę bezpieczeństwa. Wpinasz ją w powrót kotła. Z boku, tak z 5-10cm od tego dna ma być następna dziura. Zazwyczaj jej nie ma, to trzeba zrobić. To wyjście do cyrkulacji. Z boku na wysokości 2/3 do 3/4 od dna jest następna dziura. Zazwyczaj w tych kupowanych naczyniach jest. To do przelewu. Przelew wyprowadzasz do kotłowni nad zlew. Przynajmniej wiadro jak nie masz zlewu. Teraz "pokrywka" tego naczynia. Tam masz jedną, albo dwie dziury. Jedna do wprowadzenia rury bezpieczeństwa wznośnej, czyli tej która wychodzi z zasilania kotła, a druga jeżeli jest to odpowietrzenie fi 15. Taka fajka z rury fi 15. Jeżeli nie ma tej dziury, to można wstawić odpowietrzenie w najwyższy punkt tej rury bezpieczeństwa wznośnej. Musi to być, bo może powstać podczas napełniania instalacji wodą lewar hydrauliczny i przez przelew wyssie całą wodę.
    Naczynie nie musi być walcem. Może mieć inne kształty, ale zsada działania jest taka sama.
    Rurę wznośną bezpieczeństwa wprowadza się do naczynia od góry.
    Łukiem 180st. Albo łukiem 90st. z boku powyżej rury przelewowej.
    Dziury o których piszę to króćce lub mufy wystające z naczynia .

  6. #6

    Domyślnie

    Ja zrozumialem, to i "pan fachowiec" zrozumie. Tylko pewnie będę musiał użyć argumentu "tak zróbcie bo ja tak kur... chcę i już" a skręca mnie jak słyszę od nich, że piec miałowy ze sterownikiem to nie prawa się zagotować Ajak mówię o jakichś termostatach awaryjnych to patrzą na mnie jak na zielonego kota... no i wychodzi, że trza się znać na wszystkim

  7. #7
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Janussz

    Zarejestrowany
    Nov 2003
    Posty
    3.769

    Domyślnie

    Niech Ci dadzą na piśmie, że gwarantują prawidłową pracę sterownika (termostatu) i ewentualne straty powstałe w wyniku jego awarii pokryją.
    Powiedz tylko tyle: chcę mieć to zabezpieczone zgodnie z normą.
    Przecież inaczej stracisz gwarację na kocioł "jakby co".

  8. #8
    Guest

    Domyślnie Re: Naczynie wyrównawcze daleko od kotła

    Cytat Napisał domino_r
    ...Kanał przez podwórko kilkanaście metrów, ale naczynie i bojler został w kuchni (nie chciałem wieszać naczynia w gospodarczym, bo nieogrzewane a komin z prefabrykatów, izolowany, więc też go nie będzie grzał)...
    Nie możesz prowadzić rury bezpieczeństwa i wzbiorczej z zasyfonowaniami (jak rozumiem, pomiędzy budynkami rura będzie przebiegała tworząc syfon pomiędzy naczyniem i kotłem?).
    Spadek w kierunku źródła ciepła powinien wynosic 1%, a minimalne średnice rury bezpieczeństwa (tej wcinanej od gory naczynia) i wzbiorczej (tej wcinanej od dołu) powinny wynosić 25mm.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony