Mam pytanie odnośnie sterowania układu CO (SPPv2 i skamp PV.)
Na wszystkich grzejnikach mam automatyczne głowice termostatyczne na baterie, które mają utrzymywać zadaną temperaturę w pomieszczeniu (honeywell hr90).
Na piecu ustawiam 55 stopni i ustawiony zawór mieszający 4D na połowe zakresu.
Działa to narazie dobrze (2 tygodnie). Cześć ciepłą idzie na grzejnik, jak głowice się zamkną to krąży to w piecu.
Jakie sterowanie takim układem na cały sezon grzewczy polecacie? Czy jest sens montować siłownik do zaworu 4D i czujnik zewnętrzny i ustawić krzywą grzewczą, czy po prostu będzie to hulać w zimę tak jak jest z tą różnicą, że przy większych mrozach otworze trochę bardziej zawór 4D, albo zwiększę temp. na piecu do 60 a reszte tematu załatwią już głowice termostatyczne na grzejnikach?
Chciałbym mieć jakieś wygodne sterowanie, ale nie chce dublować układów.