Póki co brukować podjazdu nie będę, są inne priorytety, a skarbonka już pusta.
Chciałem natomiast przed zimą nawieźć na podjazd jakiś kamień, żeby to wstępnie utwardzić i po większym deszczu nie chodzić po błocie.
No i teraz pytanie, czy po prostu wysypać wywrotkę jakiegoś dolomitu i rozgarnąć żeby spełniało swoją funkcję. Trochę się to ubije i ułoży przez zimę, a latem prace pójdą dalej ? Nie chciałbym sytuacji, ze teraz przyjedzie ciężarówka tłucznia a w przyszłym roku jak przyjdzie do brukowania i tak trzeba to będzie wywalić.