dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: Bliskość rodziny tak czy nie ?

Głosujących
47. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • TAK

    23 48,94%
  • NIE

    20 42,55%
  • Nie wiem

    4 8,51%
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 30
  1. #1

    Domyślnie Bliskość rodziny

    Czy uważacie że wybudowanie domu koło rodziców ma więcej wad czy zalet ??

  2. #2

    Domyślnie

    To pytanie jest jak kij w mrowisko. Ostatnio było czy mieszkać z tesciową.
    Wypowiadam moje zdanie, zaznaczam moje. Bliskość rodziny, jeżeli stosunki są poprawne dla tej drugiej strony czyli teściów, zięciów i synowych to jak najbardziej tak. Bo relacje między dziećmi a rodzicami bez względu jakie by nie były zawsze będą pozytywne dlatego ta "druga strona" musi się dobrze czuć. Ja jestem za.
    Bliskość rodziców daje nam wiele dobrego, zwłaszcza w trakcie budowy. Jeżleli ma się dziecko/dzieci to jest opieka, a nawet później można na nią liczyć gdy chce się pobyć samemu, wyjechać we dwoje itd.
    Negatyw, to zna każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu.
    Decyzja zawsze przecież należy do nas.!
    Pozdrawiam, mama

  3. #3
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar rafałek
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    6.643
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    179

    Domyślnie

    Rodzina powinna być blisko, ale zarazem na tyle daleko by ci mama lub teściowa nie mieszałą w garkach i zaglądała do łóżka. My mamy blisko (wsiadamy w samochód i za kilkanaście minut jesteśmy. Czyli OK. Jak trzeba podrzucić dzieciaki czy wzywać pomoc to jest szybka reakcja, ale na tyle są daleko, że nie są zbyt uciążliwi. Kiedyś teść miał wizję budowy bliźniaka. Potem powiedział, że szkoda, że tego nie realizujemy, bo się nieźle dogadujemy, a ja na to odpowiedziałęm, że fakt, ale tylko dla tego, że mieszkamy w bezpiecznej odległości od siebie.

  4. #4

    Domyślnie

    Rafałek,
    dokładnie to samo chciałam powiedzieć.
    Pozdrawiam

  5. #5

    Domyślnie

    Blisko - tak, byle nie za blisko, czyli za płotem czy na tej samej ulicy. Zarówno ze swoimi rodzicami, jak i z rodziną męża mam bardzo dobre i ciepłe relacje, ale jestem zdania, że każde małżeństwo powinno mieszkać oddzielnie i rządzić się po swojemu.
    My budujemy jakieś 25-30 min. spacerkiem od moich rodziców. Myślę, że to jest odległość, która z jednej strony zapewni nam intymność, a z drugiej ewentualną pomoc i bliskość rodziny. I tak jest OK.
    "Każdy człowiek jest wart o połowę mniej niz mu się wydaje i dwa razy wiecej niz przyznaje mu ogół"
    gg: 7493536

  6. #6

    Domyślnie

    Mimo, że nie jestem typem familijnej kokoszki dla mnie bliskość rodziny ma same zalety - no chyba, że ktoś ma natarczywą, namolną rodzinę. Wtedy odległość rozwiązuje wiele problemów.

  7. #7

    Domyślnie

    Ja wybudowałam obok rodziców, bo działka była od nich. Domy stoją jakieś 50m od siebie, pomiędzy nimi jest mały sad. Dla mnie to ZA BLISKO, ale dopiero teraz to widzę...Obsadziłam wszystko drzewkami, żeby zrobić taki szczelny parawan. Na szczęście taras mam zupełnie z drugiej strony. Gdybym miała drugi raz podejmowac decyzję.... to nie wiem....ale chyba szukałabym dalej.
    Ale rodzice nie są potworami, mieszka z nimi siostra z rodziną, ma chyba dużo gorzej
    Rewelacja jeśli chodzi o doprowadzenie dziecka z przedszkola czy podrzucenie babci "na godzinę", albo jak umierałam na grypę - obiadek, pranie itp. zrobione Choć uczulam listonosza, żeby korespondencję zostawiał wreszcie w mojej skrzynce, a nie u nich!!!!!

  8. #8

    Domyślnie

    Do jednych rodziców mamy 40 minut jazdy, do drugich 3 godziny. W przypadku pierwszych odległośc bardzo dobra: na tyle blisko, że można podrzucić czasem dziecię, na tyle daleko, że nie mamy kilka razy dziennie niezapowiedzianych wizyt... Do drugich za daleko, każdy wyjazd robi się WYPRAWĄ. Jestem zdecydowanie za mieszkaniem w pewnej odległości, bo wtedy zawsze jest "najzdrowiej"....

  9. #9

    Domyślnie

    Po rozważeniu wszystkich za i przeciw - jestem za. Chyba muszę być - bo właśnie startuję z budową segmentu szeregowca. Zaraz obok mnie siostra ze szwagrem

  10. #10
    M@riusz_Radom
    Guest
    M@riusz_Radom

    Domyślnie

    To zależy od rodziny. Skoro nie są nachalni to chętnie bliako nich, skoro więcej czasu wolą spędzać u Ciebie niż we własnym domu to wolałbym jak najdalej

  11. #11
    M@riusz_Radom
    Guest
    M@riusz_Radom

    Domyślnie

    Cytat Napisał Patsi
    Choć uczulam listonosza, żeby korespondencję zostawiał wreszcie w mojej skrzynce, a nie u nich!!!!!

    A po co uczulać. Ja raz poprosiłem, drugi raz zwróćiłem uwagę a za trzecim napisałem skargę do jego zwierzchnika.

    Od tamtej pory jak ręką odjął, wszystko dociera pod ten adres który jest napisany na kopercie.

  12. #12
    Guest

    Domyślnie

    w życiu nie napisałam na nikogo żadnej skargi, brr

  13. #13

    Domyślnie

    .




    Natomiast co do pytania jestem za a, nawet przeciw.

  14. #14
    M@riusz_Radom
    Guest
    M@riusz_Radom

    Domyślnie

    Cytat Napisał mimilapin
    w życiu nie napisałam na nikogo żadnej skargi, brr
    A ja owszem, o ile nie skutkują najpierw prośby a potem stanowcze żądania to oprócz obicia twarzy pozostaje skarga do zwierzchnika. Z dwojga ostatniego wolę zastosować najpierw skargę.

  15. #15

    Domyślnie

    na dzień dzisiejszy jestem za ale co będzie za parę lat to sie okaże
    Edzio i Zibi

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    zdecydowanie przeciw

  17. #17

    Domyślnie

    Nawet nie wiem, jestem za a nawet przeciw ale wyboru nie mam bo się buduję obok teściów...a jak będzie to zobaczymy....

  18. #18
    Guest

    Domyślnie

    A ja nie powiem jak zagłosowałam, bo może ociec czytać to forum

  19. #19
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    Nulla

    Zarejestrowany
    Feb 2004
    Posty
    513
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    94

    Domyślnie

    Do brata mam 8 km do moich rodziców 25km a do Teściowej 40 , i uważam że to są idealne proprcje

  20. #20

    Domyślnie

    A u nas odległość od rodziny rozwiązało życie . "uciekliśmy" z rodzinnego domu na studia, a potem tak nam się tu spodobało, ze postanowiliśmy tu na stałe sie zakorzenic . Przez to do rodziny mamy ponad 150km. Nie wiem czy to dobrze czy źle - woleś się nad tym głębiej nie zastanawiać i bo i tak wiem ze nie mielsmy innego wyjścia. Tutaj mamy juz nowych znajomych, "swoje miejsca", knajpki, restauracje. Rodzice odwiedzaja nas,a le nie za czesto - raz na 2 miasiace. dizeki temu mamy bardzo dobre relacje z nimi żadnych kłótni, nieporozumień. Wzorowa rodzina. Szkada tylko ze moje dzieci nie beda tak dobrze znaly swojej babci, jak ja moja, która mieszkala ze mna
    2 polowa Wojty'ego
    mojaFOTOSFERA-mój BLOG

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony