Niech się mury pną do góry

[lockin]

Minął tydzień i coś tam udało się zrobić. Niestety pogoda się sypnęła i w deszczu robota to nie robota. Do tego dzień się kończy już o 19. Trudno jedziemy dalej.

[Happek]

Kieruj się swoim wlasnym mottem z tytułu tematu )

[karloss]

Dobra robota. Chociaż osobiście bym zabezpieczyl fundament na zimę i niech grunt osiada. Teraz za dużo się nie pociągnie roboty a pogoda coraz gorsza.
Jedna rzecz uważam, że jest błędnie zrobiona: to lawa z bednarka zalana w folii. Nie zdziw się jak takie rozwiązanie nie zadziała. Dales izolator pomiędzy gruntem a uziemieniem. Trzeba było lac bez folii i pospawac zbrojenie ławy. Ja tak zrobiłem u siebie.
A bloczki muruj bez tych listew. Ja sam muruje fundament a jestem amatorem i też przygotowałem sobie tego typu listwy i na starcie to wywalilem

[lockin]

@Happek
Właśnie tak zamierzam choć muszę przyznać zeszło więcej czasu niż myślałem, że zejdzie z pierwszą warstwą. W ciągu tych 2 tyg myślę że 25 roboczogodzin łącznie.

@karloss
Dzięki. Pogoda faktycznie nie rozpieszcza ostatnio, ale najgorzej nie jest. Co do folii zapewne się okaże jak przyjedzie elektryk i sprawdzi, mam nadzieję że praca przy zakładaniu tej bednarki nie pójdzie na marne. A co do listew to widzę, że skończyliśmy tak samo. W połowie pierwszej ściany zrezygnowałem z tego, może to kwestia wprawy, może zaprawa była zła, w każdym razie murowałem ręcznie sprawdzając każdego pustaka i zapewne dlatego tyle czasu zeszło.

Na sam koniec murowania doczekałem sie na koparkowego żeby przenieść palety do środka, bo noszenie pustaków ręcznie zabierało za dużo czasu i energii. Kupiłem też piłę typu aligator do cięcia pustaków, plan był że piłą lisicą z brzeszczotem do porothermu dam radę obskoczyć całą budowę, rzeczywistośc okazała się jednak inna. Liścica fakt dałą radę przeciąć pustaka, ale trwało to raz że długo, dwa że krzywo, trzy strasznie przy tym szarpie i nie wiem czy bateria by starczyła na długo przy takim cięciu. Trzeba więc było znależć inne rozwiązanie i internery podpowiedziały że jest właśnie to.

[PaRa]

Czy dobrze widzę, że korzystasz z poziomicy laserowej Huepar z niwelatorem ?

Wydaje mi się, że wszystko chcesz zrobić idealnie, a to trochę czasu zabiera. U mnie ekipa w 1 dniu zrobiła z 4 warstwy cegieł w całym domu.

[lockin]

@PaRa
Zgadza się, 3 osiowa poziomica laserowa/niwelator sterowany z aplikacji przez BT to najwyższy model Huepara, znalazłem go na Amazonie gdzie sprzęt Huepara jest bardzo popularny i polecany i póżniej kupiłem na rodzimym portalu aukcyjnym od dystrybutora w PL. Jestem zadowolony, pracuje zarówno na akumulatorze jak i jest adapter do 4 baterii AA, wiązka kolor zielony. Co do pierwszej warstwy to im bliżej końca było tym szybciej mi szło, doszła wprawa której na początku nie małem, w końcu nie murowałem ściany fundamentowej jak większość, tylko zalewałem betonem pustaki szalunkowe. Teraz będzie szybciej

Mój model to dokładnie 603CG-BT, a to link domodelu bez BT na Amazonie https://www.amazon.com/Huepar-Self-L.../dp/B07H97RRHZ

[PaRa]

Ja kupiłem Huepar GF360G, bo potrzebowałem do wieszania ramek na ścianie. To nie jest tak zaawansowany model, ale zwoje zadanie spełnia.
Widzę, że lubisz kupić dobry sprzęt ( listwa, piła, itp. ).

Czy dobrze widzę, że ściana garażu nie będzie już potrzebowała izolacji, bo zrobił ją już sąsiad ?

[Happek]

Ma rację że kupuję narzędzia, ja juz mam sprzęt do więźby itd itp a jeszcze nawet w ziemi nie grzebie.
Wystarczającą oszczędnością jest praca "tymi recoma" nie koniecznie młotkiem i przecinakiem, sierpem i młotem...
Po drugie mądrze kupione narzędzia po budowie się sprzeda i wyjdzie na zero albo się nawet na nich zarobi.

Miałem pytać o ten laser właśnie i fajnie że nie musiałem już...
Działają wiernie takie budżetowe lasery?
Ja się tu kurde przymierzałem zrobić sobie prezent świąteczny w postaci Nivela NL520, trochę rozważałem Boscha ale jak patrzę ile domów powstaje na tańszych laserach to sam już sie głupi robię czy to nie przegięcie...

Co do murowania to pisałem Ci że to przesrane że czlowiek się uczy na najważniejszej warstwie

[Pablo ze wsi]

Działają wiernie takie budżetowe lasery?

Dają radę. Ja mam Firecore. Po zdjęciach z Amazona widzę, że to chyba dokładnie ten sam chińczyk, tylko w innych kolorach. Mam też niwelator optyczny i sprawdziłem, że na 10m mam 3mm rozjazdu. Do topowych marek się nie umywa, ale serio, 3mm na budowie to nic.

P.S, przy pierwszej warstwie o te 3mm rwałbym włosy z głowy, po roku budowy 1cm mnie nieszczególnie rusza

[lockin]

@PaRa
Tak, teoretycznie ściany się miały stykać moja i śąsiada, ale nie byłem w stanie tak wyrównać ławy sąsiada wylanej już po mojej stronie działki. Zostawiłem więc elewacje i izolację sąsiada i jestm tak blisko jak się da. Na wysokości ściany fundamentowej w projekcie mam tylko zasypke keramzytową, to jest jakieś 80cm x 20cm i na całej długości garażu, ale jeszcze nie zasypuje dopóki nie stanie ściana żeby woda nie zalała tego.

@Happek
Co trzeba kupić to się kupuje, np taka profi piła na stojaku do cięcia pustaków z tarczą 60-70cm kosztuje miliony monet, więc moja DeWalt kupiony dodatkowo w promocji to ułamek tej ceny.

Dobra a co do wznoszenia murów to mamy już efekty pracy pierwszego dnia. Zacząłem od narożników i muszę powiedzieć że równe układanie pierwszej warstwy przynosi efekty i stawianie murów na pianoklej idzie jak burza. Spowalnie mnie jedynie docinanie pustaków na wymiar, ale co zrobić. Oczywiście trzeba się trzymać pewnych wytycznych przy Dryfix. Przede wszystkim odpylać i jednoczśnie zwilżyć powierzchnie klejoną po obu stronach, puszkę trzymać w ciepłym miejscu (inaczej drastycznie wzrasta jej zużycie co wyczytałem w internetach), mieć dobry/szczelny pistolet najlepiej z teflonem (pianoklej jest mocno klejący, dużo bardziej niż zwykła piana).

[Pablo ze wsi]

Nie wiem jak ten klej od Dryfixa ale ja murowałem na klej Tytana 60 sek i jednym z najtańszych pistoletów z marketu. Daje radę bez problemu. Czyścika prawie nie używam, bo tylko przecieram o pustaka, żeby zetrzeć klej z końcówki i sporadycznie oskrobię nożem jak się więcej nabuduje. Wg mnie nie ma co kombinować z jakimiś super duper pistoletami.

Co do temperatury piany, to tak, musi być ciepła. Najczęściej polecana metoda, to trzymanie w ciepłej wodzie, ale trochę z tym zabawy jest, bo za każdym razem trzeba puszkę wycierać, żeby rękawic nie zamoczyć, bo łapska z zimna potem odpadają.
Ja kupiłem w Casto pianę PUR do ociepleń w puszce - taki Polynor, tylko z marketu ze zużytej puszki zrobiłem sobie "szablon", który opryskałem pianą (wcześniej owinąwszy puszkę folią spożywczą, żeby piana do puszki nie złapała i można było ją łatwo wyjąć) i w ten sposób zrobiłem sobie ocieplony kokonik na puszkę. Puszkę podgrzewałem w wodzie, osuszoną wkładałem w ten kokon i przy temp ok +5 stopni niecałe 2h mi ciepełko trzymało, po 2h znów podgrzanie i tak dalej.

[Happek]

Pablo
Że cal nie dziura dla murarza, gorzej dla stolarza to ja wiem
Większe obawy bym miał czy on będzie kłamał 3mm czy 1.5cm a sprawdzać coś co miało służyć do sprawdzania to już chyba za wiele dla mnie

Lockin
Połowa ekip jedzie na aligatorach więc o stacjonarnych to już nawet nie wspominaj

Oglądałem filmiki z tym klejem i tempo pracy było świetne ale sam chyba nie będę miał odwagi, nie wiem czy bym potrafił zaufać tej technologi ściany rosną to i poziom zadowolenia rośnie?

[lockin]

@Pablo ze wsi
Niezły patemt z oceplaczem, może będę musiał uskutecznić

@Happek
Mury rosną ale im wyżej tym trudniej logistycznie, bo trzeba zejść z rusztowania co chwilę, bo przyciąć brzegowego pustaka, bo podać samemu sobie pustaki itp.

Dojechałem do 7 warstw, nie licząc pierwszej w której będzie ocieplenie i instalacje jest 6, docelowa wysokość to 11 warstw pod strop, teraz jednak z rusztowania. Ogolnie idzie szybko, ale z tego co widzę to piany zabraknie. Nie wiem czy nie dostałem za mało puszek w stosunku do ilości palet czy po prostu takie mam zużycie. Nie mogę znależć informacji ile puszek przypada na 1 paletę.

[Happek]

Na ten etap mam nadzieję że uda mi się zatrudnić pomocnika

[lockin]

Ściany parteru gotowe. Jakimś cudem starczyło idealnie pustaków które były w środku - zostało 6 sztuk na ostatniej palecie. Co do samych pustaków to jestem zadowolony, bardzo mało popękane i trzymają wymiar, tylko jedna paleta na kilkanaście miała lekko bananowe pustaki na bokach, na szczęście od strony szlifowanej wszystko ok. Jak pisałem wcześniej inna sprawa to pianoklej, poszło 2/3 z 60 puszek i na pewno braknie. Trudno, dokupie oryginalny lub jakiś podobny których nie brakuje w sprzedaży. Kolejny etap to nadproża oraz strop w garażu, który jest niżej o 2 bloczki od stropu na parterze. Zacząłem od zakupu stempli i chyba trochę za dużo ich kupiłem Drewno i stal mają przyjechać w tym tygodniu.

[Happek]

Ciekaw jestem jak Ci pójdzie ze stropem to jeden z elementów nad którymi najmocniej się głowie jak to będzie wyrzeźbić żeby nie trwało to całego sezonu

[lockin]

Prace nad stropem rozpoczęte. Stal w odcinkach 12m i deski już na budowie, zacząłem więc od szalowania dołu nadproży nad wszystkimi oknami, drzwiami i garażem. Po skończeniu drobnicy przyszła pora na stemplowanie garażu, pierwszy raz z udziałem pomocnika. W jeden dzień podstęplowaliśmy i odeskowaliśmy 3/4 garażu. Jutro kończymy i dalej lecimy ze zbrojeniem.

[PaRa]

Jakie argumenty spowodowały, że nie wybrałeś stropu prefabrykowanego ?

[Happek]

Co dałeś jako "dźwigary"? Deski w pionie czy coś grubszego?

[lockin]

@PaRa
Powody były dwa. Po pierwsze 3 lata temu jak powstawał projekt u architekta nie miałem zamiaru sam budować domu, ceny materiałów były tańsze, robocizna była tańsza, więc zlecenie stropu firmie kosztowało tyle samo za każdy ze stropów, więc nie przykładałem do tego większej uwagi, a monolit ma najlepsze parametry. Dwa jak projekt już trafił od architekta do konstruktora to dostałem telefon że jeśli chce inny strop niż monolit, to muszę dodatkowo go podeprzeć przy schodach. W domu gdzie szerokość całkowita wewnątrz to 4.65m zabieranie kolejnych centymetrów na słupy wydawało się niewłaściwe.

@Happek
Dźwigary w garażu to deska calowa szeroka na 10cm. Same szalunki, to deska również calowa o różnej szerokości, impregnowana prosto z tartaku, która później pójdzie na deskowanie dachu. Dźwigary w domu to będzie deska calowa 12cm szeroka.

A oto efekt pracy w tym tygodniu. Gotowe stempowanie, deskowanie, wieńce, nadproża, oraz zbrojenie dołem garażu. Zostało do skońćzenia zbrojenie górą. Grubość stropu 14cm. Stal na oba stropy (dom/garaż) oraz wieńce na piętrze to łącznie ponad 3 tony. Dwa wieńce po 8,5m w jednym kawałku robiłem na stropie ustawiając rusztowanie jako stojaki.