Witajcie
Wraz z małżonką dostaliśmy w spadku po dziadkach dom z lat 60 zbudowany z cegły czerwonej i pustaków ,które wiadomo niegdyś były robione ręcznie
Dom ma powierzchnię ok 130m2 ,jest nie ocieplony ,dach dwuspadowy nowy zrobiony 3 lata temu tyle dobrze , instalacja elektryczna w jednej części domu nowa w drugiej części domu stara
Brak odwodnienia ,same fundamenty zamoknięte ,dom w całości podpiwniczony ,strych nie jest zaadaptowany ,podłogi do generalnego remontu w 3 pomieszczeniach zaglądając od strony piwnicy jest zrobiona niecka tak jak by podłoga się zapadała ,na strychu drewniana podłoga na legarach ,stolarka okienna plastikowa

Ogrzewanie na piec węglowy plus kominek
Mamy do wyboru 3 opcje
Remont generalny
Sprzedaż i budowa domu na innym terenie plus zakup działki
Lub zamiana z bratem który dostał w spadku 3 działki budowlane ,ale to taka ostateczność

Żona ze względu na sentencje chciała by zostać i wyremontować dom

Do zrobienia
Całkowicie Nowe ogrzewane Podłogi na parterze oraz strychu ,oczywiście na strychu wyeliminować chcemy podłogę na legarach
Kompletne Ocieplenie budynku
Instalacja elektryczna w pomieszczeniach gdzie jest stara aluminiowa
Przebudowa schodów na strych oraz niektórych ścian ,plus taras na zewnątrz
Adaptacja poddasza
Tu należy zrobić wszystko
Chcemy mieć 3 pokoje oraz łazienkę
Czyli wymurowanie ścianek działowych
Sanitarka
Nowe okna ,w tym dorobienie balkonu jeśli będzie technicznie możliwość

Zmiana ogrzewania na gazowe ,plus podłączenia , rury z gazem mamy ok 30m od domu

Wentylacja
Nowe 2 kominy
Odwodnienie
Docieplenie i ochrona przeciwilgociowa piwnicy

W sumie z tych grubych robót to tyle
Wiadomo do tego dochodzą ,malowania ,płyty gk,kafelki , cała wykonczeniówka ogólnie

Dodatkowo obok domu jest pomieszczenie gospodarcze które mogę zaadaptować jako garaż również do małego remontu

Teraz mamy dylemat czy warto inwestować i remontować czy budować na nowo ,chociaż zaglądając na nowy dom szwagra który po roku zaczyn się sypać to wolę remontować