Koniec mitu "oddychania" ściany ...

[Geno]

heh - może mu w prezencie podesłać książke z fizyki budowli ?

[Sp5es]

Sonal,

Ty nie budź spiących psów....
Nam tu mimo wszystko jest dość dobrze i spokojnie.

Jedyna rzecz z jaką ten facet ma racje to te tzw. wewnętrzne zyski ciepła (te żarówki i czajniki...).

[Jezier]

Sonal. Z ciekawości wlazłem na fora na których ten pan pisze. Moje poglądy jednak znacznie się różnią.

[Sunao]

Szkoda, że T. Brzeczkowski tu nie zagląda. Ale nie lubi się z muratoratorem więc raczej nie wpadnie. To jednak barwna postać. Nadaje koloryt forum na którym pisze. Ma też swoich wyznawców. Niewielu ale ma.

Jezier! Ja też trafiłem przypadkiem na tego pana. Tylko, ż eci wyznawcy to on sam zalogowany z innym nickiem.

Wszelka polemika na forum z tym osobnikiem jest niecelowa - on nie czyta wypowiedzi adwersarzy, tylko powtarza ten swój zlepek pseudofachowych porad jak mantrę. Naoglądał się w telewizji Bubli, Lepperów i robi karierę... w internecie, mając ich za wzór .

Pozdrawiam,

Sunao

[Janussz]

Załóżmy, że należy ocieplać od środka. Każde otwarcie drzwi, okna zimą, to natychmiastowy spadek temperatury w domu, w takim układzie. Ocieplone ściany są przcież akumulatorem ciepła.
A latem? Sauna w chałupie po otwarciu okna w ciepły dzień.

[sonal]

Jakie otwarcie okna? Przecież przy rekuperatorze mamy zapewnioną lepszą wymianę powietrza! Okna nie muszą być otwierane, zresztą takie na stałe zamontowane w ramie są tańsze. Otwierane to muszą być tylko drzwi balkonowe - tak by ci p. Tomasz odpowiedział.

Przeba przyznać ze ma dar wymowy. Jakoś wszystko do mnie trafiało, no może po za tą wełna i płytą g/k od wewnątrz

[Jezier]

Sonal. Inaczej się nie da. Musisz zbudować dom w technologii szkieletowej. Ale co z tego, że będziesz miał jakieś tam zyski energetyczne zimą (na sterowaniu), jeśli latem bez aktywnego układu chłodzenia ciężko będzie w takim domu wytrzymać.

[Struś]

Witam

Panowie, może któryś z Was mi podpowie

Planuje dom parterowy z poddaszem użytkowym o dosyć dużej powierzchni (rozłożysty).
Architek stwierdził że Rekuperator w takim domu i rozprowadzenie z niego i do niego powietrza, to będą duże koszty, a po drugie to w przewodach nawiewowych po jakimś czasie zaczynają się zbierać te wszystkie zassane bakterie, kurz itp. i zaczyna to być wdmuchiwane do pomieszczeń, a wyczyścić z tego rur się nie da. Czy może ktoś z Was może mi trochę temat przybliżyć z własnych doświadczeń, bo tak do końca to artykułom w gazetach ufać nie można (wiem to bo sam do gazet info. podsyłam).

Kolejny jego argument, to opinia, że ta wydajność wcale nie jest taka dobra i np. przy 10 -15 stopniach mrozu będzie mi dmuchało zimnym powietrzem 0-5 stopni, albo będzie trzeba używać grzałki, a jak wiadomo elektryczność kosztuje.

Bardzo proszę o podpowiedzi, bo decyzję będę musiał podjąć dość szybko, czy instalować czy nie.