Hej, melduję się i ja. Czytam od pierwszego posta Po pierwsze niesamowicie Ci współczuję i myślę, że jak mało kto tu na forum, jestem w stanie zrozumieć jak to jest mieć wykonawców, którzy na każdym kolejnym kroku muszą coś spier***
Co do ostatniego Twojego posta - generalnie nie mam pojęcia co Twoja ekipa ma na myśli, chcąc pomalować "dopiero styropian". Przecież to mur ma być zabezpieczony przeciwwilgociowo, a nie styropian... Ja specjalistą nie jestem, ale na chłopski rozum kazałabym im to wszystko zerwać i zrobić zgodnie ze sztuką/projektem/wytycznymi kierownika.
ProStaś, wierz mi, że wykonawcy to się przeważnie ani kierownika nie boją, ani z nim nie liczą i generalnie mają go w głębokim poszanowaniu. Jak kierownik przyjeżdża, choćby i był na budowie co tydzień, to każdy tylko potakuje, mówi że wszystko poprawią, że się pomylili i teraz już wszystko będzie "elegancko", a jak tylko kierownik wsiądzie do samochodu i odpali silnik, to się śmieją, że dał się nabrać a oni i tak zrobią po swojemu. Taki to już los nas - inwestorów Płacić i mieć nadzieję, że ktoś tych naszych pieniędzy nie wyrzuci w błoto.
Michal_zachwalski trzymam kciuki, żeby Twoja budowa szła dalej wzorcowo