-
Kredyty we franku
Przełomowy wyrok w sprawie frankowicza. Sąd nakazuje zwrot pieniędzy
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/fin...zwolone/trps8w
Bardzo ciekawy jest temat - ubezpieczenie
Podobnie jak w przypadku wielu innych wyroków (takiego jak ten z maja przeciwko Bankowi Millennium) tak i tym razem podważono ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Było ono wymagane przez banki, gdy kredyt był zaciągany na kwotę większą niż 80 proc. wartości nieruchomości. Problem w tym, że w przypadku kredytów frankowych ten stan z powodu zmiany kursu waluty trwał przez wiele lat, więc banki co kilka lat zmuszały klientów do finansowania kolejnych składek, które z powodu rosnącego zadłużenia były coraz wyższe. A co więcej klienci często nie byli świadomi (tak jak w tym przypadku), że ubezpieczenie, za które płacą, zabezpiecza interes banku, a nie ich. W przypadku bowiem niespłacenia kredytu ubezpieczyciel wypłaciłby odszkodowanie bankowi, a potem mógłby się domagać tych pieniędzy od kredytobiorcy. W tym przypadku, podobnie jak w wielu innych, sąd uznał, że to zabezpieczenie ryzyka banku nienoszące żadnych korzyści dla klienta i z tego względu jest nadużyciem.
- czyl wychodzi na to ze kredytobiorca pokrywal rate ubezpieczenia dla banku. W momencie wypłaty ubezpieczenia ubezpieczyciel bedzie ściągal należnosci od kredytobiorcy. ... czyli znowu bank nie ponosi ŻADNEGO ryzyka... To jest drugi absurd w umowach kredytowych. Pierwszy to tzw kredyt hipoteczny - jeżeli nie spłacasz kredytu bank sprzedaje nieruchomość i jeżeli nie pokryła całego kredytu to nadal ściga kredytobiorcę - to jest w Polsce kredyt HIPOTECZNY
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
W Polsce nie słyszałem o kredytach "we frankach". Ani bank nie widział franka, ani klient nie widział franka i nie mógł spłacić kredytu we frankach. Były kredyty na warunkach, gdzie kwota do spłaty była sugerowana przez kurs franka szwajcarskiego. Ale ostatecznie i tak kurs spłaty był jednostronnie ustalany przez bank. Np. kurs franka wzrósł z 3.0 do 3.5, a bank mówił, że w takim razie on ustala cenę "franka" do spłaty na 4.0 zł i po takim kursie masz spłacać. Tak więc klient nigdy nie wiedział, ani nie mógł obiektywnie wyliczyć kursu spłaty. Bank sobie sam ustalał ile jeszcze masz spłacić. Tak więc kurs jakiejś waluty w obcym kraju był daleką sugestią co do ilości złotówek, którą bank zgarnie od klienta. Równie dobrze mogli to oprzeć np. na temperaturze na Antarktydzie. Jak temperatura wzrośnie o 2 stopnie, to bank ustali wg własnego widzimisię nową wyższą kwotę do spłaty ...
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum