Witam
Po 8 latach użytkowania kotła w zasadzie bezawaryjnego pojawił się pierwszy poważny problem. Wyciek.
Kocioł to Galmet 14kw
Przekładnia firmy BHF model ZSG40-1200/S63-4 - chyba ta- https://www.bhf-gmbh.de/index.php?op...id=126&lang=en
Wyciek wystąpił z oringu tego na końcu ślimaka gdzie jest zawleczka.
Po demontażu ślimaka okazało się że od wewnątrz tez jest bagno i końcówka ślimaka jest upaprana.
Kupiłem oringi wew. i zew. według oznaczeń tj. simering 35x62x7 oraz simering 40x68x7
Do tego dokupię jakiś olej przekładniowy 80/90.
Czy taka kolejność czynności mnie czeka ?
1. Teraz muszę te stare oringi wydłubać, wyszarpać z przekładni i ją oczyścić z tych starych farfocli ?
2. Wepchnąć, wcisnąć nowe oringi.
3. Wlać olej. Tylko jak ? Czy w pozycji naturalnej (tak jak przekładnia zamontowana jest do kotła) od strony wewnętrznego oringu wlać olej do wysokości otworu ? Wsunąć tuleje dystansową i potem ślimak ?
Czy to będzie szczelne ?
Proszę o wskazówki. Z góry dziękuje.
Zamieszczę zdjęcia. Uszczelniacze przetarte już z wyciekłego oleju.