Szpilki się znalazły.....
Dostałam smsa od szefa, że były w pudle od kominów.....
Najważniejsze, że może w końcu dotarło do niego, że to, co kupujemy jest nasze i nikt nie powinien tego brać. I bez wzgledu na to, ile jest warte.

Wczoraj też kupiłam 75 kg gwoździ różnej wielkości i 500 szt wkrętów i kołków. Dostałam nawet niezły rabat, bo okazało się, że sklep prowadzi ojciec byłego ucznia. Wszystko to potrzebne będzie do więźby, którą jutro mają zacząć robić. Ale już przestałam się łudzić, że rzeczywiście to jutro nastąpi. Pewnie drewno nie dojedzie, albo ekipa.....złapie grypę Ptasią zresztą....

Pieniędzy ubywa w tempie zawrotnym..... Jutro trzeba znów wydać sporą sumkę na więźbę.Chyba powinnam rozejrzeć się za lepiej płatna pracą. ...Moja jest całkiem fajna. Nawet mój syn ostatnio powiedział : -Ale masz fajny pan lekcji!. Nie dosyć, że masz tylko 21 godzin tygodniowo, to jeszcze same wuefy!!!

Sąsiad do tej pory nie przestawił ogrodzenia.
Prawdopodobnie skończy się oddaniem sprawy do sądu. Wolałabym tego uniknąć, ale sąsiad wyrażnie nas lekceważy. Trochę się zdziwi. Najpierw powiemy mu o naszych planach, może to go zmotywuje....

Zgodnie z umową, powinniśmy mieć prąd w połowie października. Gdy zadzwoniłam do nich, to dowiedziałam się, że na pewno będę miała prąd......DO 30 GRUDNIA!!!!!!

Może ktoś mi poradzi, jak zadziałać, żeby wywiązali się z umowy. Czekam już prawie 14 miesięcy!!!! Przeczytałam, że w przypadku zwłoki, oddział jest zobowiązany do zapłaty kary umownej w wysokości 0,1%opłaty za przyłączenie za każdy dzień zwłoki, czyli ok. 2 zł dziennie . Pewnie dlatego im się nie spieszy....