Witajcie,
właśnie odebrałam wyniki badań geologicznych mojej działki. Grunty niespoiste - piaski. Warunki proste gruntowe-wodne. Zostały wykonane trzy odwierty. W jednym z nich wykryto 20 cm "wkładki" namułów" na głębokości ok 1,80-2m. We wnioskach jest napisane, ze trzeba je usunąć ponieważ nie nadają się pod budowę domu. Ok to wiem... ale.. W rysunkach przekrojowych ta warstwa namułu jest zaznaczona zielonym kolorem i wynika z tego, że występuje ona na małej ograniczonej powierzchni. I co teraz? Czy koniecznie trzeba to usuwać? Jeśli tak to jakie będą tego koszty? Czy trzeba wybrać ziemię pod cały fundament czy można to zrobić tylko w tym jednym miejscu? I ostatnie pytanie czy w tej sytuacji lepiej wykonać tradycyjne ławy fundamentowe czy płytę?
Dla lepszego zobrazowania sytuacji dołączam badania geologiczne, proszę o wypowiedzi doświadczonych forumowiczów.
PS. dom buduję bez podpiwniczenia, murowany, powierzchnia zabudowy 84m2.