Cześć, zaczynam z budową mam nadzieję w przyszłym roku i póki co skupiam się na wycenie SSO. Dostałem wycenę od generalnego wykonawcy, który wiem że w moim pobliżu wybudował już kilka fajnych domów w tylu mojego, wiem też że z pewnością przyłożył się do dokładnej wyceny. Od niego SSO został wyceniony na 488.000 zł. Kontrwycena od ekipy robiącej tylko do SSO, też widziałem budowę, też sporo zrobił*w okolicy i myślę że poważny człowiek a nie rozmowa jak z "orangutanem", wycena na 400.000 zł.
Zupełnie niezależnie wziąłem jeszcze kosztorysanta, ten z kolei wycenił SSO na 493.000 zł...
Porównując obie oferty od wykonawców na pierwszy rzut oka wszystko wygląda podobnie, prace ziemne, wszystko co dookoła w cenie, do tego rozumiem że w SSO jeśli jest określony rodzaj materiału, czyli klasa betonu, ilość zbrojeń i rodzaj materiału na ściany no to chyba bardzo różnić się nie mogą? W sensie że pierwszy wykonawca zrobi z materiałów najgorszych, a drugi z najlepszych skoro w obu założenie jest korzystania z tych samych materiałów (ten sam beton, ta sama ceramika).
Proszę o podpowiedź na co zwrócić*uwagę, bo różnica 88.000 zł to nie kilka procent.. skąd to się mogło wziąć? Czy droższy wykonawca tak chce na mnie zarobić (generalny wykonawca) czy ten od tylko SSO niedoszacował i później w efekcie wyjdzie, że powinno być drożej? W obu przypadkach podpisuję umowę i jest określona kwota do zapłacenia, wątpię więc aby powiedział później, że... Panie, jeszcze 50.000 zł brakuje aby to zrobić.
Aby złapać punkt odniesienia, bryła nowoczesna, sporo żelbetu, powierzchnia 300 m2.