Cewki Miszyna, szukam użytkowników

[pkorol]

rób dla siebie i na sobie doświadczaj. Gdyby owe cewki pomagały jak sugerujesz.

A żebyś wiedział i robię i doświadczam A kolega dalej obserwuj temat i gdybaj w jego sensowności a w między czasie uczęszczaj do apteki jak do supermarketu (czego nikomu nie życzę).
Kolega chwali się domem ja cewkami, w czym problem?

No pewnie, nawet nie wiesz kim był Reif i co robił a i poco przecież kolega Adaś już wszytko wie więc jest wiarygodny. Dla mnie wiarygodny jest ten co to ma i sprawdził co to jest i jak to działa. Zrucanie hasłami typu Reif nic nie wnosi do dyskusji merytorycznej. Jak byś podał z jakim częstotliwościami pracował Reif do porównania, to byłby i wiarygodny i pomocny. A tak, to gadanie o niczym.

p.s: niezmiernie się cieszę, że choc jedna osoba coś z tego rozumie.

[fotohobby]

)
Jak do tond omawiamy wyłącznie cewkę bez zasilacza, więc mówienie, że kawał drutu może nam zaszkodzić, jest śmieszne.

Litości, bo mi oczy pękną !
Zauważyłem, że odkąd używasz cewki, Twoja ortografia się stacza.
Coś chyba nie tak działa na głowę...

[Bertha]

Jak do tond omawiamy wyłącznie cewkę bez zasilacza, więc mówienie, że kawał drutu może nam zaszkodzić, jest śmieszne.

Kawałek drutu może zaszkodzić szczególnie gdy wbijesz go sobie w ... siedzenie, w oko, no ogólnie w ciało. Taki kawałek drutu nazywa się złom.

Wczesniej cos pitolisz o rezonansie, ledach itp.piehdoły. Jesli cewka w rezonansie nie wymaga zasilania, to po wuj nadajniki radiowe wymagają zasilania abyś radyjka posłuchał?
Jakoś fiuta Mishina nie można odebrac na radyjku z kryształkiem

[2112wojtek]

Litości, bo mi oczy pękną !
Zauważyłem, że odkąd używasz cewki, Twoja ortografia się stacza.
Coś chyba nie tak działa na głowę...

Daj spokój, to tyko marny prowokator. W dodatku bardzo niekonsekwentny i to zarówno w ortografii, gramatyce, interpunkcji jak i samym temacie, udający wyjątkowo nieudolnie raz analfabetę a raz przygłupa.
Osiągnął swój cel i wciągnął w kretyńską dyskusję kilku kumatych w temacie prądu nerwusów, którzy uważają, że w realu idiotów spotyka się różnych a i owszem, ale nie wyobrażają sobie, żeby aż takich. On bawi się i cieszy, jaki to z niego jest bystry plonker sieciowy.

[fotohobby]

Daj spokój, to tyko marny prowokator. W dodatku bardzo niekonsekwentny i to zarówno w ortografii, gramatyce, interpunkcji jak i samym temacie, udający wyjątkowo nieudolnie raz analfabetę a raz przygłupa.
Osiągnął swój cel i wciągnął w kretyńską dyskusję kilku kumatych w temacie prądu nerwusów, którzy uważają, że w realu idiotów spotyka się różnych a i owszem, ale nie wyobrażają sobie, żeby aż takich. On bawi się i cieszy, jaki to z niego jest bystry plonker sieciowy.

Coś w tym jest, pisałem już wcześniej, że to jakiś eksperyment socjologiczny

[niktspecjalny]

A żebyś wiedział i robię i doświadczam A kolega dalej obserwuj temat i gdybaj w jego sensowności a w między czasie uczęszczaj do apteki jak do supermarketu (czego nikomu nie życzę).
Kolega chwali się domem ja cewkami, w czym problem?

No pewnie, nawet nie wiesz kim był Reif i co robił a i poco przecież kolega Adaś już wszytko wie więc jest wiarygodny. Dla mnie wiarygodny jest ten co to ma i sprawdził co to jest i jak to działa. Zrucanie hasłami typu Reif nic nie wnosi do dyskusji merytorycznej. Jak byś podał z jakim częstotliwościami pracował Reif do porównania, to byłby i wiarygodny i pomocny. A tak, to gadanie o niczym.

p.s: niezmiernie się cieszę, że choc jedna osoba coś z tego rozumie.

.......Dane statystyczne mówią o tym, że jest bezpieczna, więc dla czego miałbym jej nie używać?........

Na potwierdzenie Twych wywodów byś był jak Adaś wiarygodny pokaż proszę te dane do wglądu publicznego . Jeśli tych danych nie pokażesz znowu pogrążysz się w swej naciąganej filantropii , że spytam Ty to Ruski czy Ukrainiec bo to dla mnie ważne w tym cewkowym temacie ?.

[adam_mk]

Jest taka książeczka...
https://sklep.igya.pl/glowna/1899-ka...393226948.html

Papier jest cierpliwy i wszystko zniesie.
Trudniej jest odtworzyć mikroskop Reifa.

Adam M.

[2112wojtek]

Papier jest cierpliwy i wszystko zniesie.
Trudniej jest odtworzyć mikroskop Reifa.

Adam M.

Tylko po co? W celach przywracania historycznych archiwaliów . Idea ciekawa, jej sens dosyć dyskusyjny.
Mikroskop Rife'a był mikroskopem optycznym. Jego rozdzielczość, zgodnie z prawem Rayleigha, jest ograniczana zjawiskiem dyfrakcji na obserwowanym obiekcie. Dla powiększeń jakie rzekomo uzyskiwał Rife to niemożliwe, żeby obejrzeć wirusy.
Prawo to bowiem mówi , że minimalny kąt widzenia obiektów jest zależny od częstotliwości fali podświetlającej i apertury układu.
Jesteś podobno techniczny, więc : kąt alfa = arcsin [1,22*(I/D] , I -dł. fali, D -apertura .
Najkrótsza znana człowiekowi ( i jego oku) fala widzialna , to monochromatyczny fiolet.
Ale nawet tak krótka fala i najdoskonalsze ciecze emisyjne, poprawiające aperturę, nie dadzą jednak kąta pozwalającego obejrzeć patogeny.
Z tego co mi wiadomo, Rife przepuszczał zwykłe światło widzialne przez rurki z dwoma "tajemniczymi" gazami w celu uzyskania odpowiedniej dyfrakcji i uzyskaniu światła o najkrótszej długości. Znał to prawo. Innej możliwości zresztą wówczas nie miał, nie dysponował wtedy obecnymi emiterami fal, ale dzięki swojej pomysłowości obszedł problem znajdując światło prawie mono-fioletowe.
Zastosowanie zaś pryzmatów ( poprawia jasność jak fresnel i jest lepsze od niedoskonałych soczewek- fakt), gliceryny( użytej jako cieczy emisyjnej - dzisiaj to niemal żart) czy kwarcu na powłokach soczewek, nie poprawia w żaden sposób apertury układu na tyle, żeby oglądać wirusy.
Jednym słowem lekka lipa.

PS emitowanie rezonansu takiego mikroskopu optycznego na poziomie rezonansu jądrowego komórki ( dzisiejsza nauka stosuje taką diagnozę) wsadź między bajki razem z częstotliwościami i sprzedawanymi aparatami wykorzystującymi tzw. metodę"biorife". Dłuuugi to temat i pojawił się chyba też w Twoim polecanym filmiku.
Książki o spiskach są niewątpliwie fascynującą lekturą, ale oparte jedynie na wyobraźni spiskowca a czasem nawet jego złej woli czy niewiedzy.
Ktoś kiedyś powiedział trafnie, że wszystkie cuda w nauce, poprzedzone są żmudnymi przygotowywaniami warunków początkowych.

[d7d]

Ja jestem amatorem, nic nie wiem i mnie to nie interesuje, niema znaczenia jak dział cewka Miszyna, natomiast ma znaczenie to, że działa i mnie pomaga,
...
Dane statystyczne mówią o tym, że jest bezpieczna, więc dla czego miałbym jej nie używać? Rezonans przebadany na wszelkie strony, Raif nie trafił przypadkiem tylko żmudnie sprawdzał aż przekonał się że tak jest a nie inaczej.
...
W żadnym podręczniku niema informacji na ten temat, a uczeni elektronicy nawet nie dopuszczają myśli, że cewka (kondensator) Tesli może działać. Udowodniono na wszelkie sposoby, że pole argonu, czy prąd wirowy skupia się na każdym ostrym przedmiocie.
Więc na wet noże (igły) i nawet palec skierowany w miejsce bólu mogą "leczyć". Cewka działa na podobnej zasadzie tylko skupia pole wirowe w sposób sztuczny o wiele większym natężeniu, dla tego jest skuteczniejsza od palca.
...
Cewka nie zaprzecza żadnym zasadom elektromechaniki, a że w podręcznikach niema cewek Tesli, to nie moja wina. W cewce zostały zrealizowane, znany nie ot dziś rezonans dopasowany do rezonansu cewki,

Wskaż chociaż jedną rzecz ze swojego otoczenia która by nie próbowała cię zabić? Nie dasz rady wszystko co nas otacza nam zagraża, mniej lub bardziej. Cewka Miszyna nie, bo niema ani jednej relacji, że cewka komuś zaszkodziła, niema, nu chyba, że to zmowa magnatów paliwowych i oni to sprytnie ukrywają?
Jak do tond omawiamy wyłącznie cewkę bez zasilacza, więc mówienie, że kawał drutu może nam zaszkodzić, jest śmieszne.

Zresztą mówcie co chcecie, wisi mnie to. Ja mam, ja się przekonałem, ja korzystam i ja jestem zadowolony i zdrowy a reszta świata może mnie najwyżej ....

W ramach samodokształcania zapamiętaj i na przyszłość stosuj poprawnie:
dla czego na dlaczego
niema na nie ma
na wet na nawet
nie ot dziś na nie od dziś
do tond na dotąd
nu na no

Cewka Miszyna nie szkodzi bo nie ma relacji? A może ich nie szukałeś?
Kawałek drutu odpowiednie "stosowany" wielokrotnie zaszkodził zdrowiu i życiu.
Nóż odpowiednio skierowany może "leczyć" i może leczyć.

[adam_mk]

Tylko po co? W celach przywracania historycznych archiwaliów . Idea ciekawa, jej sens dosyć dyskusyjny.
Mikroskop Rife'a był mikroskopem optycznym. Jego rozdzielczość, zgodnie z prawem Rayleigha, jest ograniczana zjawiskiem dyfrakcji na obserwowanym obiekcie. Dla powiększeń jakie rzekomo uzyskiwał Rife to niemożliwe, żeby obejrzeć wirusy.
Prawo to bowiem mówi , że minimalny kąt widzenia obiektów jest zależny od częstotliwości fali podświetlającej i apertury układu.
Jesteś podobno techniczny, więc : kąt alfa = arcsin [1,22*(I/D] , I -dł. fali, D -apertura .
Najkrótsza znana człowiekowi ( i jego oku) fala widzialna , to monochromatyczny fiolet.
Ale nawet tak krótka fala i najdoskonalsze ciecze emisyjne, poprawiające aperturę, nie dadzą jednak kąta pozwalającego obejrzeć patogeny.
Z tego co mi wiadomo, Rife przepuszczał zwykłe światło widzialne przez rurki z dwoma "tajemniczymi" gazami w celu uzyskania odpowiedniej dyfrakcji i uzyskaniu światła o najkrótszej długości. Znał to prawo. Innej możliwości zresztą wówczas nie miał, nie dysponował wtedy obecnymi emiterami fal, ale dzięki swojej pomysłowości obszedł problem znajdując światło prawie mono-fioletowe.
Zastosowanie zaś pryzmatów ( poprawia jasność jak fresnel i jest lepsze od niedoskonałych soczewek- fakt), gliceryny( użytej jako cieczy emisyjnej - dzisiaj to niemal żart) czy kwarcu na powłokach soczewek, nie poprawia w żaden sposób apertury układu na tyle, żeby oglądać wirusy.
Jednym słowem lekka lipa.

PS emitowanie rezonansu takiego mikroskopu optycznego na poziomie rezonansu jądrowego komórki ( dzisiejsza nauka stosuje taką diagnozę) wsadź między bajki razem z częstotliwościami i sprzedawanymi aparatami wykorzystującymi tzw. metodę"biorife". Dłuuugi to temat i pojawił się chyba też w Twoim polecanym filmiku.
Książki o spiskach są niewątpliwie fascynującą lekturą, ale oparte jedynie na wyobraźni spiskowca a czasem nawet jego złej woli czy niewiedzy.
Ktoś kiedyś powiedział trafnie, że wszystkie cuda w nauce, poprzedzone są żmudnymi przygotowywaniami warunków początkowych.

Można nie odtwarzać, jak są inne sposoby obserwacji ŻYWYCH mikrobów i wirucholi.
Genialne w pracach Reifa było to, że można było WIDZIEĆ jak oddziałują na te mikroby różne fale.
Można było też sprawdzić POWTARZALNOŚĆ tego efektu.

Metoda ma wadę...
Jest prawie gratisowa i efekt jest trwały oraz natychmiastowy.
Do dupy takie leczenie. Zarobić na nim się nie da!
Jedyny efekt - to ozdrowienie chorego "w oczach"..
Nie dziwię się, że nikt tą drogą nie idzie.

Adam M.

[adam_mk]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Royal_Raymond_Rife

W Wiki piszą, że dzięki monochromie uzyskał rozdzielczość zbliżoną do mikroskopu elektronowego.
Lasera LED nie miał a my mamy!
Czemu piszesz, że to sensu nie ma?

" gliceryny( użytej jako cieczy emisyjnej - dzisiaj to niemal żart) "
Chodziło Ci o IMMERSYJNEJ?
No, mamy balsam Kanadyjski...

Podobno ktoś jednak podąża tą drogą...
http://www.kontestator.eu/supermikro...iPageContent=2


Adam M.

[d7d]

Można nie odtwarzać, jak są inne sposoby obserwacji ŻYWYCH mikrobów i wirucholi.
Genialne w pracach Reifa było to, że można było WIDZIEĆ jak oddziałują na te mikroby różne fale.
Można było też sprawdzić POWTARZALNOŚĆ tego efektu.

Metoda ma wadę...
Jest prawie gratisowa i efekt jest trwały oraz natychmiastowy.
Do dupy takie leczenie. Zarobić na nim się nie da!
Jedyny efekt - to ozdrowienie chorego "w oczach"..
Nie dziwię się, że nikt tą drogą nie idzie.

Adam M.

Dziwię się że nikt nie idzie tą drogą.
Przecież można na tym zrobić niezłą kasę.
Ktoś stosuje praktycznie promienie Rife'a ??
https://www.igya.pl/polecana-literat...alny-naukowiec

[pkorol]

Słuchajcie, dobra wiadomość, wracam od laryngologa. Parę dni temu obudziłem się nie słysząc na jedno ucho. Okazuje się, że idzie zima i zatoki się obudziły. Kompletnie o nich zapomniałem, nic mi nie boli, żadnych katarów i takie tam. Pewnie załatwiłem się w tamtym tygodniu, spędziłem na dachu prawie że tydzień wymieniałem okucie komina. A więc super się składa, bo można będzie wypróbować cewkę M. w warunkach bojowych. Pozdrawiam

p.s:
Skoro nie istnieje słowo "do tond" to dla czego komp mi tego nie podkreśla? Jakbyś poczytał moje teksty w oryginale, to dopiero szczęka by opadła

To nie jest temat dla kumatych w temacie elektryki. O elektryce się dyskutowało na łamach elektrody dopóki nie zabrakło argumentów merytorycznych i nie zaczęli mnie wyzywać od idioty
A najśmieszniejsze było, to że zaczęli żądać ode mnie by kłamał i nie publikował rzeczywistych danych tylko takich które im pasują.

[d7d]

Skoro nie istnieje słowo "do tond" to dla czego komp mi tego nie podkreśla? Jakbyś poczytał moje teksty w oryginale, to dopiero szczęka by opadła.

Bo w słowniku istnieje "do" i istnieje "tond".
Ale "do tond" nie znaczy "dotąd".
Nie ma żadnego spisku

[niktspecjalny]

Słuchajcie, dobra wiadomość, wracam od laryngologa. Parę dni temu obudziłem się nie słysząc na jedno ucho. Okazuje się, że idzie zima i zatoki się obudziły. Kompletnie o nich zapomniałem, nic mi nie boli, żadnych katarów i takie tam. Pewnie załatwiłem się w tamtym tygodniu, spędziłem na dachu prawie że tydzień wymieniałem okucie komina. A więc super się składa, bo można będzie wypróbować cewkę M. w warunkach bojowych. Pozdrawiam

p.s:
Skoro nie istnieje słowo "do tond" to dla czego komp mi tego nie podkreśla? Jakbyś poczytał moje teksty w oryginale, to dopiero szczęka by opadła

To nie jest temat dla kumatych w temacie elektryki. O elektryce się dyskutowało na łamach elektrody dopóki nie zabrakło argumentów merytorycznych i nie zaczęli mnie wyzywać od idioty
A najśmieszniejsze było, to że zaczęli żądać ode mnie by kłamał i nie publikował rzeczywistych danych tylko takich które im pasują.

No dawaj te statystyki bo ociągasz się z odpowiedzią. Masz je czy po prostu kłamiesz? Różnie na tym FM - budowlanym bywa. Ludzie wklejają tabelki , przeliczniki i statystyki. Ty tylko słowotok i cewka za 15 tysiaków i jakieś bzdury ,że Cię wywalili z elektrody.Tu zapewne reputacji nadszarpniętej nie podreperujesz.Temat w końcu się sam zatrzyma , a Ty odejdziesz w zapomnienie gdzie indziej. Tylko gdzie?

[pkorol]

Może mnie ktoś wytłumaczyć jak się robi podpis czy co wy tam macie na dole postu? Chciałbym napisać raz, by się więcej nie powtarzać: Że ja nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać. Żadnych cudownych dowodów, żadnemu nie przedstawię. Jest to takie proste, że każdy potrafi zrobić. Niema takiego co mi reputację nadszarpnie bo jest nieskazitelna. A i, że wadliwy umysł i brak skrzydeł nigdy nie pozwolą pojąć prawdę. Jest ona dla takich nie osiągalna.

Wracając do cudownego tematu: Jestem okropnie nie wyspany, bo musiałem spać na tym "cudownym kółeczku" co nie takie proste, bo mam twardą poduszkę. Ale się opłacało, bo zaczynam słyszeć wysokie dźwięki. Zatykając nos i dmuchając słychać czasem jak membrana pyka. A i żadne placebo, nie jest w stanie tego dokonać, można to zrobić wyłącznie farmakologicznie, bo zatoki nie należą w geście układu odpornościowego. A wy dalej nawijajcie dopóki ja się uzdrawiam.

[niktspecjalny]

Może mnie ktoś wytłumaczyć jak się robi podpis czy co wy tam macie na dole postu? Chciałbym napisać raz, by się więcej nie powtarzać: Że ja nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać. Żadnych cudownych dowodów, żadnemu nie przedstawię. Jest to takie proste, że każdy potrafi zrobić. Niema takiego co mi reputację nadszarpnie bo jest nieskazitelna. A i, że wadliwy umysł i brak skrzydeł nigdy nie pozwolą pojąć prawdę. Jest ona dla takich nie osiągalna.

Wracając do cudownego tematu: Jestem okropnie nie wyspany, bo musiałem spać na tym "cudownym kółeczku" co nie takie proste, bo mam twardą poduszkę. Ale się opłacało, bo zaczynam słyszeć wysokie dźwięki. Zatykając nos i dmuchając słychać czasem jak membrana pyka. A i żadne placebo, nie jest w stanie tego dokonać, można to zrobić wyłącznie farmakologicznie, bo zatoki nie należą w geście układu odpornościowego. A wy dalej nawijajcie dopóki ja się uzdrawiam.

No to po co to piszesz ? Jakie statystyki . Czyje ? Twoje ?

......Dane statystyczne mówią o tym, że jest bezpieczna, więc dla czego miałbym jej nie używać?........

pokaz statystyki i po kłopocie.Cewki za 15 tysiaków robisz ,a stopki nie potrafisz wstawić. mają być tam stosy kłamstw którymi tu zarzucasz FM? Piszesz ,że każdy potrafi zrozumieć. kto to jest w/g ciebie każdy ? Że spytam ty to z jakiej formacji - orientacji się wywodzisz? Popatrz jak rzucasz słowami na wiatr. Są szybko ulotne.Nie bronisz się li tylko po próżnicy szokujesz jakimiś ideologiami znanymi tylko dla siebie .To w mojej subiektywnej ocenie nie jest temat (budowlany tym bardziej) tylko monolog zranionego samca Strętwy .

A wy dalej nawijajcie dopóki ja się uzdrawiam.

To ze twoja nawijka jest kulawa widać ale tymi wpisami jeszcze nadal robisz z siebie idiotę. Przepraszam tym razem za robisz.

[pkorol]

To nie jest umowa o kredyt. Scenariusz pisze samo życie więc niema tu gładkich słów. Statystyki o dowody szukaj we własnym zakresie. Nie należę do żadnej farmacji i jestem patriotą wyłącznie miejsca w którym obecnie mieszkam. Uznaję wyłącznie jedną ideologię: Sam sobie jesteś i sterem i okrętem.

Nie znasz przysłowia: "Jeżeli odnosisz wrażenie, że dyskutujesz z idiotą..."

[pkorol]

Oryginalnego pfa. z artykułem mogę wysłać na @, bo nie jest dostępny dla nie zarejestrowanych na forum. Jeżeli można go tu wkleić, to proszę mnie wytłumaczyć jak.

T. I. Svishcheva po raz pierwszy na świecie udowodniła, że ​​guzy rakowe nie są
odrodzone komórki ludzkiego ciała, jak twierdzono
oficjalna medycyna i najczęstsze trichomonady oraz,
jak się okazało, z udziałem innych mikroorganizmów. Nasz
ciało składa się ze struktur białkowych, jak każde ciało
zwierzę Jeśli struktura białka zostanie umieszczona w sokach trawiennych wydzielanych przez nasz organizm, wówczas zostanie strawiona.
T. Ya. Svishcheva brał udział w usunięciu guza u pacjentów z rakiem
operacje i umieść je w sokach trawiennych. Ale nie są
trawione i rozmnażane; a badane pod mikroskopem okazały się zwykłymi trichomonadami

ru:Т. Я.
Свищева впервые в мире доказала, что раковые опухоли – не
переродившиеся клетки человеческого организма, как утверждает
официальная медицина, а самые банальные скопища трихомонад и,
как выяснилось, с участием других микроорганизмов. Наш
организм состоит из белковых структур, как и организм любого
животного. Если белковую структуру поместить в пищеварительные соки, которые выделяет наш организм, то она переваривается.
Т. Я. Свищева брала часть опухоли, удалённой у онкобольных при
операциях, и помещала их в пищеварительные соки. Но они не
переваривались, а размножались; и при исследованиях под микроскопом оказывались обыкновенными трихомонадами

[adam_mk]

Może by trochę "odtajemniczyć" geniusz Tesli?

http://www.oa.uj.edu.pl/~koperski/wo.../AK_2008-Tesla

Adam M.