Witam, właśnie rozpoczynam kapitalny remont poniemieckiego domu. Postaram się opisać sytuacje jak najdokładniej. Budynek jest 20m długi i 6m szeroki, piętrowy bez piwnicy i poddasza użytkowego około 180m2 powierzchni użytkowej. Przez budynek mniej więcej w połowie przechodzi “tunelowy wjazdowy” obok którego z jednej strony będzie kuchnia Z drugiej kotłownia (ostatnie pomieszczenie w budynku) a nad sypialnia. Ściany nośne z pełnej cegły o grubości 65cm na dole i około 50 na gorze. Planowane inwestycje to docieplenie dachu lub poddasza (wykonawca doradza to i to ze względu na możliwe problemy z wilgocią) pianą pur o grubości 15cm. Sciany 10cm styropianu grafitowego. Wymiana okien na 2 szybowe. Podłogi na gruncie zostaną docieplone 15cm styropianem. Na parterze około 55m2 planuje podłogówkę reszta ze względu na stropy drewniane to kaloryfery.
Dom przez ostatnie 15 lat był niezamieszkałych wiec ciężko mi obliczyć OZC, ale według cieplowlasciwe wychodzi coś koło 12kw
Ze względu na to, że przez kilka następnych lat będę bardziej gościem w tym domu to chętnie wybrałbym coś bezobsługowego jak pompa ciepła i fotowoltaika, ale cena skutecznie odstrasza dodatkowo do grzejników i podłogówki chyba bardziej pasuje jakiś piec z dużym podajnikiem i sterowaniem na odległość a w razie “W” podsyłam teścia
Co Wy na to? Jest ktoś chętny coś doradzić, podpowiedzieć, pomóc?