Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWyjechali bo w Polsce to jest Ameryka? Doganiamy Zachód?
Fakt? I wszysto w temacie!
Nie liczę wszystkiego, bo na Zachodzie nie musisz spędzać życia z kalkulatorem w ręku.
Mówię Ci, robotnik po podstawówce (albo i bez), jest tam więcej warty niż doktor w PL.
Więc niech se doktor z matematyki liczy. W Polsce musi liczyć - od pierwszego do pierwszego...
Upss, to ja chyba liczyć nie umiem.
Tylko jak wyszło mi, że w UK robotnik pracuje dużo krócej, ażeby kupić m2 mieszkania?
Nie łudźcie się, że dogonimy Zachód.
Nie ta mentalność, nie ten porządek prawny, a raczej jego brak...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie wiem dlaczego piszecie że banki nie spieszą się z licytacją, komornikiem itp. Jak ktoś nie płaci kilka miesiecy to jest to nieunikniony skutek. Faktem jest że komornik ma często problem ze sprzedaniem nieruchomości jeśli jest ona zamieszkała. Ale ten problem to też problem dłuznika bo na kolejnych licytacjach cena jest obniżana i w koncu znajdzie sie kupiec który wezmie to za pół ceny, zostaje mu sporo grosza na tematy zwiazane z eksmisją itp. Jesli dom jest niedokonczony i niezamieszkały to nie ma żadnego problemu ze sprzedażą przez komornika. Często taki dom jest sprzedany na pierwszej licytacji. Banki nie czekają, aż sie dłuznikowi poprawi sytuacja finansowa albo znajdzie prace. Po kilku miesiącach zwodzenia przejmują nieruchomość i nie ma żadnych ALE. Przeczytajcie dowolną umowę kredytową, oni są zabezpieczeni na 10 sposobów.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychI na czym tu polega problem konsumenta, który ogłosił upadłość?
Za to dokładnie pokazuje, czemu banki się nie spieszą z licytacją - ponoszą dodatkowe koszty, a dług dalej rośnie przez odsetki. Więc wolą dawać drugą, trzecią czy piątą szansę, niż spieszyć się z komornikiem, licytacją i eksmisją. Bo przy upadłości co nie pokryte z licytacji - przepada. Co upadły konsument zarobi później, to jego (nie ma już długu).
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAle czy jest gdzieś zapis zabraniający sprzedaży takiej nieruchomości ZANIM wpadniesz w takie kłopoty, że nie będziesz w stanie płacić rat?
Bank pożycza pieniądze i chce odzyskać pieniądze, nieruchomość w większości przypadków to dla nich dodatkowe koszty.
Powinie ci się noga - trudno - sprzedajesz nieruchomość - w większości przypadków otrzymana kwota wystarczy na spłatę kredytu i coś jeszcze zostaje. Nowy nabywca w pierwszej kolejności płaci twój kredyt i tyle.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo jest możliwe o ile suma poniesionych kosztów na budowę nie przewyższa wartości rynkowej. Jesli dom jest nieukonczony to niestety najczesciej wydalismy na niego więcej niż jest warty. A bank nie zgodzi sie na sprzedaż jeśli nie pokryjemy całości długu wraz z kosztami dodatkowymi typu prowizja za wczesniejszą spłatę.
Dlatego głupotą i brakiem rozsądku jest branie kredytu na 90% kosztów budowy. Wkład własny powinien wynosić min. 30-35% i mam nadzieje że kiedyś do tego dojdzie.
Ostatnio edytowane przez dwiecegly ; 19-11-2019 o 11:50
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDla kredytobiorcy dokładnie odwrotnie - najlepiej wziąć na 120% z niskim oprocentowaniem w obcej walucie. I najlepiej, jak kurs podskoczy. Jak masz nieruchomość wartą 1/2 kapitału, to bank mniej się rwie do licytacji wiedząc, że możesz ogłosić upadłość i jest bardziej spolegliwy, niż jak ze sprzedaży uzyska tyle, że pokryje to kapitał, odsetki karne i koszty komornika.
Chyba nikt na początku nie wie, jak bardzo mu się noga powinęła i zanim się z tym pogodzi, to już kasy ze sprzedaży nie wystarczy - a mieszkać gdzieś trzeba.
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo ale tu już wchodzimy w głupie decyzje i świadome obchodzenie prawa. Jest nawet obowiązek oświadczenia przy kredycie, że środki na wkład własny nie pochodzą z pożyczki. Jak ktoś chce sobie świadomie zrobić krzywdę to żadne prawo mu tego nie zabroni. 18 lat skończone - odpowiadasz za swoje decyzje.
Ja piszę o kredycie wziętym zgodnie z "katechizmem" z dobrym LtV i DTI.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo dokładnie. Dlatego normalne jest, że niektórym noga na kredycie się podwinie i to bez względu na kraj Europy, w którym mieszkają. Bo jeżeli ktoś nie myśli, to musi ponieść tego konsekwencje.
Ale jeżeli miałoby dojść do sytuacji światowego kryzysu, że większość kredytobiorców nie byłaby w stanie płacić rat kredytu, to nawet Państwo zablokuje taką sytuację w obawie przed rozruchami społecznymi. Banki są świadome, że w takiej sytuacji żadnych pieniędzy nie odzyskają i jest to też wkalkulowane w ryzyko ich działalności.
Macie przykład Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Wiecie ile banki tam straciły? Tylko jeden o którym wiem aż 600 milionów... Taki bank ile z tego odzyska..... Odpowiadam: nic! Poniósł ryzyko i przegrał. Tak samo jest z kredytami hipotecznymi. Wiecie ile jest kredytów hipotecznych w Nigerii, albo w Sudanie? A nawet w takiej Argentynie.... Ryzyko braku spłaty jest tam za duże, banki mają ich w nosie.
Jeżeli w Polsce będziemy mieli drugą Argentynę, to też nikt z Was nie straci swoich mieszkań, a kredyt prawdopodobnie przepadnie!
Podsumowując chodzi o to, że każdy musi realnie ocenić swoją zdolność kredytową, swoje zdrowie i ryzyko dla siebie. Sytuacja na świecie ma w przypadku takiej decyzji znaczenie marginalne! Bo nigdy nie będzie tak, że banki będą zabierać raptownie wszystko wszystkim!
Mówię to z perspektywy osoby, która nie kredytu. Nie wykluczam go jednak w żadnym przypadku. Super młody już nie jestem więc pewnie na byznes, ale to nie ma znaczenia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSorry za offtop ale akurat na zakładach Kani to nie straciły banki tylko my - podatnicy. Po repolonizacji Aliorbank zaczął udzielać bardzo dziwnych i ryzykownych kredytów min. Kani, RUCHowi i Onico, o czym jeszcze pewnie w mediach (nie wszystkich) usłyszymy.
Tym się różnią banki podejmujące decyzje biznesowe od tych, które podejmują decyzje polityczne.
https://subiektywnieofinansach.pl/co...o-sie-skonczy/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychad.1 - "FAKT" - nie wszystko w temacie bo świadomie (lub nieświadomi) pomijasz udział własny który stanowi 2400 GBP i różnice w leasingach.
Sądzę, że tych różnic nie ogarniasz bo "nie liczysz".
ad. 2 "Mówię Ci, robotnik po podstawówce (albo i bez), jest tam więcej warty niż doktor w PL." to tylko Twój osąd, wg mnie całkowicie błędny
ad.3 Może masz rację ale podaj fakty czyli koszt 1m2 i zarobki netto w PL i "na Zachodzie" z uwzględnieniem ile realnie zostaje na kupno mieszkania po opłaceniu "życia".
Może w Polsce można odłożyć na mieszkanie ok. 3.000 PLN czyli na 0,5m2 mieszkania.
A jak to jest "na Zachodzie" ?
ad.4 "porządek prawny" - fakt, w Polsce nie ma właściwego porządku prawnego a prawo nie jest ani szanowane ani respektowane.
My zostajemy w UE !!
#StopRussia !!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych