Witam, pół roku temu kupiliśmy działkę do której nie było przyłącza wodnego ani kanalizacyjnego.
Obok nas działki również są już na chwilę obecną sprzedane i trwają tam budowy.
Sąsiedzi obok nas złożyli wniosek już parę miesięcy temu o przyłączeniem nas do wodociągu, ponieważ zaczęli budowę jako pierwsi.
Oczywiście sieć wodociągową poprowadzimy na nasz koszt (składamy się na to wszyscy właściciele działek), natomiast wszystkie formalności prowadzą Ci jedni sąsiedzi. Wszystko do tej pory było pięknie i ładnie, mamy już dogadaną ekipę ( z wodociągów), która wykona nam przecisk w drodze i poprowadzi rury. Teraz się okazuje, że wodociągi nie chcą nam pozwolić jeszcze na budowę tej sieci, ponieważ wnioskodawcy nie posuwają się dalej z budową. Tzn stanęli na stanie surowym zamkniętym. No ale kurcze powiedzcie mi co to ma do rzeczy kto jest na jakim etapie budowy? Przecież przyłącze można sobie zrobić (i to jeszcze na swój koszt) nawet jak żadne budowy nie są tam prowadzone, czy ja się mylę? Dlaczego wodociągi wstrzymują nam te prace? Przecież nie dokładają do tego nawet złotówki. Wychodzi na to, że dopiero jak dom sąsiadów będzie oddany do użytku to oni pozwolą na budowę tej sieci? Co to ma w ogóle do rzeczy? Czy można coś z tym zrobić? Do kogo się zwrócić?