Oj radomiak, radomiak, zostań modem to też będziesz wszędzie na forum. Aż tak zazdrościsz? To takie płytkie...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOj radomiak, radomiak, zostań modem to też będziesz wszędzie na forum. Aż tak zazdrościsz? To takie płytkie...
Też pracuję w domu, lecz wcześniej trzeba jechać w pole aby mieć co liczyć. A w polu to siekiera, szpadel albo negocjacje pół dnia.
Albo mowa krótka, trzaśniecie drzwiami a potem strony latami skaczą sobie do oczu w sądzie. Chyba nie o to chodzi.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOj, głupia ty, głupia ty...
Skoro pracujesz w domu, to ciebie ilość czasu na dojazd do pracy NIE DOTYCZY. Więc po prostu nie musisz udzielać się w tym wątku, ani robić za adwokata koleżanki.
Jak już bardzo chcesz się podzielić tą nikomu niepotrzebną informacją na publicznym forum, to możesz ewentualnie rozpisać średnią dojazdów z całego roku, o ile prowadzisz takie statystyki. Tylko kogo to obchodzi?
Rozumisz?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa dojeżdżam do Waw. Zach. i 8min na pieszo. Pociągiem 35min+10min pod stację. Ale ostatnie pół roku delegacja do Sochaczewa taki sam czas dojazdu ale samochodem. Średnio 15 dni w miesiącu reszta to dni wolne.
Pozdrawiam,
Marek
Gryf-domowe klimaty
P.u. 98.25m²+garaż 18.01m².OP 100%PC WPS 6k1, DZ 2x90m,WM,OZC(asolt)EAH:62,5kWh/m2rok,ΦHL:3640W, QH:6379 kWh/rok, Grzanych podłóg~98m2,kubatura 265m3
PV 8,69, azymut 240st, dach 23st.
cwu~80-100kWh msc.
2017-2379kWh
2018-2089kWh
2019-2375kWh
2020-2384kWh
2021-1896kWh
2022-1785kWh
2023-1823kWh
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMi dojazd do pracy zajmuje 0 minut bo pracuje zdalnie przez internet Natomiast działkę kupiłem w mieście i była to bardzo dobra decyzja (pomimo, że do pracy nie dojeżdżam). Moje auto pali 12 litrów ropy. Przez prawie 3 lata budowy na budowie jestem powiedzmy co drugi dzień. Gdyby działka była oddalona od miejsca zamieszkania o 20 kilometrów dalej (w jedną stronę) to zrobiłbym przez 3 lata dystans 3 * 365 / 2 = 547,5 dni. 547,5 dni * 40 kilometrów (w dwie strony) = 21900 kilometrów. Zakładając cenę paliwa na 5zł wychodzi, że przy spalaniu 12l wydałbym na same paliwo do dojazdów na budowę 2628 litrów paliwa = 13140zł. 13tyś tylko na same dojazdy na budowę Potem przez całe życie traciłbym czas na dojazdy do sklepu, lekarza, na dowożenie dzieci do szkoły, odbieranie ich ze szkoły itd. itp.
Ponadto dom wybudowany na zadupiu jest zazwyczaj wart mniej niż się wydało na jego budowę. Dom w mieście jest zazwyczaj wart więcej niż wydało się na jego budowę. Dlatego dla mnie sprawa jest prosta - należy kupić działkę najlepszą na jaką nas stać. Można sobie obliczyć ile się wyda na dojazdy do pracy (2 osoby) + dowożenie dzieci do szkoły itd w okresie 10 lat i o tyle wziąć większy kredyt. U mnie zakup droższej działki w lepszej lokalizacji zwróci się w kilka lat po budowie (a jak pisałem do pracy nie dojeżdżam).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to ja was przebiję: do pracy mam 25km w jedna stronę ale jadę prawie cały czas ekspresówką a potem autostradą. Gdy jadę wcześnie rano(ok 6:30) to lecę ok 140/h i jestem w pracy za 15 minut. Pierwsze 5 minut zajmuje mi pokonanie 3km z domu do nowego węzła zjazdowego na ekspresówkę a potem 10 min to już jazda autostradowa aż do samej pracy, którą mam na obrzeżu miasta na zjeździe z autostrady.
Wcześniej mieszkałem w samym centrum miasta i dojazd na obrzeże tego miasta do pracy zajmował mi od 7-10min, teraz niewiele więcej.
Oczywiście podałem przykład jazdy bez korków w godzinach wczesnych ale podobnie jest już po godz 9 rano. Jak wypadnie mi jazda w godzinach szczytu to dojazd trwa ok 30-35min. Na szczęście mam elastyczne godziny pracy i czasami jeżdżę wcześniej a czasami później.
Wszystkim szukającym działki za miastem, na wsi pod lasem polecam najpierw sprawdzić trasy dojazdowe i je przetestować bo 25km odległości na drogach krajowych różni się od 25km na autostradzie. Ewentualnie patrzeć na plany GDDKIA bo może w perspektywie kilku lat mogą budować jakaś obwodnice, węzły zjazdowe kolo małych miasteczek czy wsi jak u mnie gdzie w 8 miesięcy po wprowadzeniu do domu zbudowali mi węzeł zjazdowy Od tego momentu nie jeżdżę przez miasteczko i nie tracę czasu na skrzyżowaniach.
PS Trasa dom-praca mieści się poza odcinkami płatnymi.
PS2 Mam tez drugą alternatywna drogę o tej samej długości ale jest drogą krajowa i korzystam z niej tylko w razie jakiegoś mega korka na tej pierwszej.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa dojeżdżam 45 minut, mój narzeczony podobnie jak Ty ma - 25 km do pracy. Powiem Ci że latem ok, a zminą masaka. Nie masz normalnego życia w jasnosci.... a największy kłopot jest wtedy, gdy zepsuje się samochód... no a mieliśmy takie dwie akcje... tam gdzie pracuje narzeczony raczej kiepsko z busami... albo np. gdy się gorzej poczuł i nie mógł jechać samochodem... nie miał jak wrócić do domu...
Cześć Kornelia, reklamy na forum są płatne
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych