Witam. Glazurnik, który kładł mi płytki powiedział, że łączenia popękały przez brak dylatacji i nie powinno mieć to żadnego znaczenia w przyszłym użytkowaniu. Pęknięcia sprawiają, że różnice w wysokości posadzki przy ścianie sięgają do kilku mm. Stwierdził, że jak nie będę kładł podkładu do samej ściany, tylko zostawię kawałek bez podkładu i zakryję panelem resztę, to się wyrówna. Przyznam, że mi takie rozwiązanie nie pasuje, tak nie powinno się kłaść paneli. Nie wiadomo jak to będzie wyglądało w eksploatacji i o gwarancji też nie byłoby mowy.
Tutaj zdjęcia:
Tutaj w rogu najbardziej widać różnicę.
Może zastosować jakąś piankę? Nie wiem czy wylewka samopoziomująca ma sens, bo na korytarzu mam już płytki zamontowane, więc zbyt wiele nie da się wylać.