Już kiedyś mieliśmy podobną dyskusję. Widzę, że nadal uważasz, że każdy jest (lub powinien być) tak "ogarnięty" jak Ty. Po raz n-ty muszę Ci napisać, że tak nie jest. Większość ludzi (i tutaj sobie wybierz): nie zna się, nie chce się znać, ma ciekawsze rzeczy do roboty, jest leniwa i tak można ciągnąć... Na marginesie, ponieważ nie dysponuję Twoim modelem w excelu - czy w tych wyliczeniach że z 40 000 zł po 25 latach zostaje Ci ponad 20 kpln uwzględniłeś:
1) że co roku (właściwie co miesiąc) dysponujesz coraz mniejszą kwotą ze względu na płacone rachunki
2) ryzyko, że oprocentowanie spadnie
3) że lokaty na tak wysoki procent są zazwyczaj tylko dla nowych klientów (bądź nowych środków)
4) że lokaty są zazwyczaj na 3 m-ce - w połączeniu z punktem wyżej oznacza to, że już po roku-dwóch oszczędzania maleją Ci opcje załapania się na taką lokatę
5) że części środków nie możesz inwestować ze względu na bieżące rachunki do opłacenia i te środki nie pracują (w skali 25 lat takie "drobiazgi" mają duże znaczenie - patrz procent składany)
6) czas, który musisz poświęcić na obsługę tych lokat. Z mojego doświadczenia mogę tylko napisać, że dla ludzi nie związanych z tą działką jest to strasznie absorbujące, męczące i frustrujące doświadczenie.

Mam wrażenie, że bardzo lubisz np. uwypuklać niekorzystne dla PV zmiany w prawie, a jakoś zapominasz o tym co napisałem wyżej. Mam nieodparte wrażenie, że we wszystkich Twoich wyliczeniach/wywodach dotyczących braku opłacalności PV brakuje takiego stwierdzenia: "w mojej - na marginesie wpominając - bardzo specyficznej sytuacji, w której mało kto ma szansę się znaleźć, PV się nie opłaca". Wtedy wszystko by się zgadzało. Ty jednak wolisz iść inną drogą. Nie potępiam tak do końca - w końcu każdy z nas czasem bawi się w trolla

A'propos niekorzystnych zmian, jak dotąd były to m.in.: ulga termomodernizacyjna, program Mój Prąd... oh wait!

Reasumując, każdy ma swoje racje. Tyle, że to, że ja akurat mam jakąś tam wiedzę o finansach pozwala mi spojrzeć bardzo krytycznie na Twoje argumenty, wiedząc, że przeciętny Kowalski nie skorzysta ani z tych lokat (albo skorzysta, ale z takich z oprocentowaniem 2,2% do góra 3% co w korelacji z inflacją znacznie ograniczy zyski) ani z takich stawek za prąd jakie masz Ty. Ty wiesz swoje, ja wiem swoje, inni wiedzą swoje. I chyba tak zostanie na zawsze, nie?