Witam,
w nowo budowanym domu hydraulik montując rozdzielacze złączył je ze sobą jak na zdjęciach (rozdzielacz 10 obwodów + 4 obwody). Zrobił tak na piętrze i na parterze, na parterze jest jeszcze jeden rozdzielacz już tylko 10 obwodowy i na nim wskazania rotametrów są na poziomie 2l/min). Na tych połączonych wskazania są między 1,5 - 2l/min za wyjątkiem pętli tuż przy połączeniu (na zdjęciu oznaczone cyfrą nr 4 - albo nie pokazuje przepływu wcale, albo na poziomie 0,5).
Czy dopuszczalne jest w ogóle łączenie tak rozdzielaczy? czy problem może być z przepływem bądź błędnym wskazaniem rotametru?
rotametry magnetyczne, podejście do rozdzielaczy fi32, w kotłowni rozdzielacze złączone rurami fi50 (były 32 ale firma szukała rozwiązania słabych przypływów, ale po zmianie na 50 tylko się pogorszyły...), w sumie 3000m rury ogrzewania podłogowego, ogrzewana powierzchnia po podłodze 300m2, 37 obwodów, pompa panas t-cap 12kw.
Nadmienię że na początku miałem w ogóle problem z przepływami, rotametry nie pokazywały praktycznie ich wcale. Po wymianie pompy obiegowej z wilo yonos pico 25/1-6 na 25/1-8 przepływy trochę się polepszyły. Nastąpiła kolejna wymiana pompy na wilo yonos maxo 25/0,5-10 i teraz sytuacja jest jak w opisie i jak na zdjęciach.
Aha, jeśli zakręcę np. 3 obwody to wtedy rotametr nr 4 idzie w dół..