Wczoraj już mi się nie chciało pisać, a w mini biurze chcę dokończyć narożnik, nakładam masę a potem mnie oświeciło że zapomniałem dać papier do wzmocnienia więc trzeba było to zatopić jeszcze fotka schodów strychowych bo nie robiłem wcześniej ale głównie zatapiałem papier w narożnikach w łazience małżeńskiej ściana sufit oraz narożniki przy oknie , dzisiaj pewnie przejdę do pralni. Dalej potwierdzam że dobrze się robi masą przy 6st na plusie. Było zimniej niż dzień wcześniej, ale masa dłużej jest jakby mokra i łatwiejsza do nakładania, nie wysycha za szybko co jest dobrze przy zatapianiu papieru lub flizeliny.